O wszystkim na tematy prawne
andyberks
Gastarbeiter
Posty: 1
Rejestracja: 04 paź 2011 15:00

Wypadek dziecka w szkole

Postautor: andyberks » 04 paź 2011 15:10

Witam
Nasz 5 letni syn podczas playtime został popchnięty przez inne dziecko, w wyniku upadku złamał obie kości przedramienia, tuż przed nadgarstkiem.
Szkoła oszczędnie gospodaruje informacją co do okoliczności (wiedzą kto i tym się podzielili, nic więcej), syn mówi, że nie wie kto był sprawcą, ktoś pchnął go od tyłu, co sugeruje, że raczej nie stało się to podczas zabawy z nim.
Pytanie brzmi czy jest szansa na odszkodowanie i czy warto w ogóle się o nie starać? Czy ktoś z Forumowiczów miał podobne doświadczenia, ewentualnie mógłby polecić firmę, która zajmuje się tego typu sprawami? Bo jest ich dostępnych milion i jedna, więc pewnie o dobrą nie jest łatwo.

Pozdrawiam

Andrzej

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 04 paź 2011 16:12

Odszkodowanie jest zadośćuczynieniem wypłaconym przez sprawcę/ stronę winną lub jego ubezpieczyciela.

Cieżko powiedzieć czy winna była szkoła - dzieci pewnie były pod czyjąś opieką, a takie "wypadki" podczas zabawy nie są możliwe raczej do przewidzenia.

Jeśli desperacko potrzebujesz pieniędzy i chcesz z siebie zrobić idiotę to możesz założyć sprawę cywilną o personal injury w county court przeciwko sprawcy zdarzenia.

Aczkolwiek nie mam dzieci i nie wiem czy dziecko w szkole jest ubezpieczone, tak jak w Polsce?

BTW, firm zajmujących się odszkodowaniami jest mnóstwo bo to jest teraz bardzo intratny interes, a nawet moda. I właśnie przez to z roku na rok no claims bonus rośnie a premium... też rośnie.

zuzumiksz
Gastarbeiter
Posty: 10
Rejestracja: 09 gru 2011 14:54

Postautor: zuzumiksz » 09 gru 2011 15:01

ja słyszałam dobre opinie o firmie SOS BPHC - tu możesz sobie o nich przeczytać. każda firma w UK pracuje zgodnie z prawem "no win no fee", ale to prawda, że lepiej sprawdzić firmę, zanim się ją wybierze. a szkoła nie zaproponowała ci żadnego rozwiązania?

zuzumiksz
Gastarbeiter
Posty: 10
Rejestracja: 09 gru 2011 14:54

Postautor: zuzumiksz » 02 sty 2012 09:34

czemu żerująca? przecież to jest chyba spoko przepis, że firmie płaci ubezpieczyciel sprawcy wypadku?

zuzumiksz
Gastarbeiter
Posty: 10
Rejestracja: 09 gru 2011 14:54

Postautor: zuzumiksz » 05 sty 2012 11:22

troche nie rozumiem tej zaleznosci windowania kosztow z powodu no win no fee? mozesz to jakos mi wyjasnic? : )

mezatka
Gastarbeiter
Posty: 32
Rejestracja: 08 sty 2012 20:17

Postautor: mezatka » 08 sty 2012 20:27

Mozesz sprobowac ewentualnie z ubezpiezcenia szkoly otrzymac odszkodowanie.
Zgadzam sie z opinia, ze jest wiele firm, ktore naciagaja koszty.
Ale np przy wypadkach w pracy zasada no win no fee moim zdaniem jest bardzo przydatna. Gdyby ludzie przestrzegali zasad w pierwszym miejscu, nie byloby wypadkow, wiec powinni zaplacic za wyrzadzona szkode, bez wzgledu czy szkoda jest mala, czy duza.
A firmy ubezpieczeniowe nawet w tym tzw. systemie kompensacji maja ogromne zyski co roku i zadnych powodow do podnoszenia cen ubezpieczenia.
Po wprowadzeniu zasady No win, no fee ilosc zgloszen nie zwiekszyla sie znacznie. A jezeli chodzi o drobne sporawy, to koszty prawnika moga sie okazac wyzsze niz odszkodowanie, ale bez prawnika osoba nie uzyska prawdopodobnie nic i bez no win, no fee nie otrzyma odszkodowania. Trwa w parlamencie debata nad zniesieniem zasady, ale to spowoduje tylko wieksze naduzycie H&S przez duze koncerny i odbije sie na zdrowiu pracownikow- czyli nas wszystkich.

blackdiamond
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 31 sty 2012 17:43

Postautor: blackdiamond » 31 sty 2012 20:39

NoToCo pisze:Aczkolwiek nie mam dzieci i nie wiem czy dziecko w szkole jest ubezpieczone, tak jak w Polsce?

niestety dzieci w szkole w UK nie są ubezpieczone i w takich przypadkach można liczyć tylko na ubezpieczenie dziecka we własnym zakresie, moje dzieco również na playtime'mie złamało kciuk u prawej ręki. Nie zapomnę przerażenia w oczach pracownic school office jak pytałam o takowe ubezpieczenie i ewentualne odszkodowanie z niego :wink: sęk w tym że leczenie i rehabilitacja dzieci w ramach NHS jest bezpłatna w UK i szkoly nie muszą dodatkowo ubezpieczać swoich uczniów.
Może to zrobić natomiast rodzic wykupując polisę na prywatną opiekę medyczną co obserwując tutejszy NHS wydaje się być dość rozsądnym rozwiązaniem


Wróć do „Prawo”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 14 gości

cron