Witam,
Niedawno miałem wypadek nie z mojej winy. Jechałem autem żony(jestem dodatkowym kierowcą na jej polisie). Z racji tego że doznałem uszczerbku na zdrowiu zgłosiłem się do firmy no win no fee o pomoc z odszkodowaniem. Z chęcią się tego podjęli ale mogą się zająć tylko obrażeniami a nie uszkodzeniem auta. Z naprawą kazali się zgłosić do swojego ubezpieczyciela (tesco). Tylko, że w tesco chcą sami naprawić mi auto a ja wolałbym kasę. Gdy im o tym powiedziałem zostałem poinformowany, że w takim wypadku muszę zapłacić excess 300f. Zastanawiam się czy nie skontaktować się bezpośrednio z firmą sprawcy (admiral).
Czy starał się ktoś z was odzyskać kasę w ten sposób?
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi
