O wszystkim na tematy prawne
omega111
Gastarbeiter
Posty: 39
Rejestracja: 23 cze 2008 13:19

Czy grozi mi sąd?

Postautor: omega111 » 04 lis 2008 12:47

czesc mam klopot. otoz mieszkalam z chlopakiem 2 lata (polak) w trakcie naszego zwiazku powiezyl mi wszystkie obowiazki finansowe miedzy innymi moglam wchodzic na jego konto internetowe i przelewac pieniadze mialam dostep do wszystkiego (hasla itp) rozstalismy sie miesiac temu, ucieklam od niego ale domagalam sie zwrotu polowy depozytu za mieszkanie z racji ze on tam zostal a ja sie wyprowadzilam. po negocjacjach powiedzial ze moge wejsc na jego konto i przelac sobie dokladnie polowe depozytu (z 550 funtow przelalam 275) a teraz powiedzial ze jesli mu nie oddam tych pieniedzy ( a wiem ze ma problemy finansowe) pojdzie z tym na policje i oskarzzy mnie o bezprawne przelanie pieniedzy z jego konta. czy moze to zrobic?? grozi mi cos?? prosze o pomoc. najlepiej jesli napisze do mnie ktoz maila. beata111@poczta.onet.pl lub prosze podajcie mi numer pod ktorym moge sie czegos dowiedziec. dziekuje

JORDIN17
Emigrant
Posty: 163
Rejestracja: 11 paź 2008 17:58

Postautor: JORDIN17 » 04 lis 2008 13:03

straszne,moim zdaniem nie bedzie on mial wystarczajacych dowodow ze to ty przelalas pieniadze,bo rownie dobrze mogl to on zrobic,zwlaszcza ze w przeszlosci tez byly przelewane pieniadze z jego konta na twoje,wiec to wyglada na normalne,sprobuje poszukac gdzie mozesz sie dowiedziec czegos na ten temat,trzymaj sie prawdy-ze to on dal ci pozwolenie na przelanie z jego konta poza tym byl ci winny pieniadze,a teraz klamie,powodzenia

omega111
Gastarbeiter
Posty: 39
Rejestracja: 23 cze 2008 13:19

Postautor: omega111 » 04 lis 2008 13:10

tek tez myslalam. on jednak utrzymuje ze byl w banku i ze to bank chcial zglosic to na policje poniewaz tranzakcja jest z data 24 pazdziernika a ja wyprowadzilam sie 8 pazdiernika wiec juz z nim nie mieszkalam (chociaz moze poprostu klamie) uwazam tez ze to on jest odpowiedzialny za podawanie danych na temat swojego konta (pinu, hasel czy numerow karty) wiec ze tak brzydko powiem "sam jest sobie winien" jednak boje sie ze w dniu w ktorym przelalam pieniadze on byl wtedy w pracy i ta informacja moze byc wykorzystana przeciwko mojej osobie.
powiedzial ze pojdzie na policje dzisiaj wiec prosze w miare mozliwosci o szybka i pewna odpowiedz, nie ukrywam ze sie boje i nie chcialabym miec problemow z policja.

JORDIN17
Emigrant
Posty: 163
Rejestracja: 11 paź 2008 17:58

Postautor: JORDIN17 » 04 lis 2008 13:29

mam nadzieje ze nie bedziesz miala problemow z tym on powinien zachowac swoje piny dla siebie,banki maja wazniejsze problemy na glowie,ostatnio znajomy odkryl ze z jego konta znikla suma pieniedzy ale to nie on te sume przelal,bank kazal mu wypelnic formularz i powiedzieli ze oddadza mu te sume w najblizszym czasie,takie sprawy co pokrywane przez ubezpieczenie,poza tym w razie policji (mam nadz ze nie ) mow prawde-twoje slowo przeciwko jego,byly przelewane pieniadze zanim sie przeprowadzilas,rownie dobrze mogl to zrobic teraz,policja tez ma wazniejsze sprawy na glowie niz takie glupotki,ale jezeli sie boisz moze zadzwon do prawnika i zapytaj,porady zwykle sa darmo,poza tym mow ze on ci dal zezwolenie na uzycie jego konta poniewaz byl ci winnien pieniadze i nie mogl sam przelac tej kwoty w danym momencie,banki zawsze ostrzegaja zeby nie podawac nikomu pinow i hasel,a moze masz na dowod jakies smsy od niego?z hasle czy z zezwoleniem na uzycie konta?

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 04 lis 2008 13:40

Twoj byly chlopak w ogole nie ma klasy... az przykro czytac.
Na Twoim miejscu oddalbym mu te pieniadze i zerwal calkowicie kontakt.
Po co sie zadawac z burakiem ?

omega111
Gastarbeiter
Posty: 39
Rejestracja: 23 cze 2008 13:19

Postautor: omega111 » 04 lis 2008 22:10

moj byly ma 5 tys kredytu :/

ja mu pomagalam go splacac po tym jak zalatwilam mu nowa prace on zaczal sie nademna znecac wiec ucieklam. i w sumie zostalam bez grosza dlatego walczylam o chociaz ta polowe depozytu ktora nalezy sie

macie moze jakies numery do prawnikow gdzie moge sie czegos dowiedziec?? ja znalazlam jeden w coolturze ale tam nikt nie odbiera :(

omega111
Gastarbeiter
Posty: 39
Rejestracja: 23 cze 2008 13:19

Postautor: omega111 » 04 lis 2008 22:13

ogolnie co do hasla to ja je sama wymyslalam... wiec nie mam go nigdzie zapisanego- a to ze mi zezwolil na przelanie pieniedzy tez nie mam dowodow :/ bo to bylo tak ze jeszcze ze soba gadalismy i mialam poczekac na to az dostanie wyplate.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 05 lis 2008 07:26

Masz jakies pokwitowanie na ten depozyt? Takie gdzie figurujecie razem albo jest tylko Twoje nazwisko?

Nie wydaje mi sie zeby twoj byly mial jakiekolwiek podstawy do roszczen. Mieszkaliscie razem, na konto mu sie nie wlamalas, nie przelalas sobie calosci pieniedzy tylko okreslona kwote, wiec widac na pierwszy rzut oka ze jest to efekt wzajemnych rozliczen. Z tym ze ja nie jestem prawnikiem, moze mnie Jacklawyer naprostuje :P

omega111
Gastarbeiter
Posty: 39
Rejestracja: 23 cze 2008 13:19

Postautor: omega111 » 05 lis 2008 22:32

mam DEPOSIT PROTECTION CERTIFICATE ale tam jest napisane TENANT: (moj ex)
a pod spodem OTHER TENANTS: ja
INTERESTED PARTY: not applicable

:/

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 06 lis 2008 07:19

Uhm. czyli masz rodzaj dowodu ze tam mieszkalas i ze placiliscie depozyt... WEiesz co, ja bym sie nie przejmowal. To co mowisz brzmi na tyle wiarygodnie ze nie powinnas miec problemow z ewentualnym wytlumaczeniem sie. Co prawda ja i tak sadze ze twoj byly blefuje.
Oczywiscie, jesli chcesz miec sto procent musisz zapytac prawnika.

omega111
Gastarbeiter
Posty: 39
Rejestracja: 23 cze 2008 13:19

Postautor: omega111 » 06 lis 2008 23:22

tez mi sie tak wydaje - ze blefuje.
pozatym on chyba za bardzo nawet nie bedzie mial jak udowodnic ze to np nie on przelal te pieniadze a teraz probuje mnie wrobic :/ wczoraj miala byc policja do dzisiaj jej nie bylo wiec zaczynam byc spokojniejsza.
PS pracujemy w tym samym miejscu i odpowiednie osoby wiedza ze on mi grozil, (nie tylko policja bo takze ze mi cos zrobi) mam tez swiadkow wiec w sumie sobie poradzilam.
ale dzieki za wsparcie. to dzieki wam sie czuje spokojniejsza.

JORDIN17
Emigrant
Posty: 163
Rejestracja: 11 paź 2008 17:58

Postautor: JORDIN17 » 07 lis 2008 18:51

to super,mam nadzieje ze on tylko potrafi straszyc i nic wiecej,roznych typow sie spotyka,dbaj o siebie i dobrze ze mowisz o tych incydentach ludziom w pracy,zwlaszcza ze pracujesz tam gdzie ten chlopak,pozdrawiam :lol: trzymaj sie


Wróć do „Prawo”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 3 gości

cron