Londynek

Witam! jak to jest z tymi angielskimi ubezpieczycielami? wymagaja żeby im podac wszystko z ostatnich 5 lat. Nie wiem czy trzeba im podac dane z Uk czy stłuczki z Pl też trzeba podawac? miałem jakieś 4 lata temu małą stłuczke w Pl, z mojej winy, zanim wyjechałem do Uk i teraz nie wiem czy jest sens podawac to ubezpieczycielowi w Uk? jak wiadomo w Polsce ubezpieczenie jest na samochód a w Uk na osobe, czy oni są wstanie sprawdzic moją Polską historie ubezpiczenia?czy ma to wpłym na ubezpiczenie w Uk? wiadomo że jak podam to cena idzie w góre i to sporo, ale boje sie że jak nie podam a oni bedą wstanie to sprawdzic to będą kłopoty. Orientuje sie ktoś jak to jest? był ktoś może w podobnej sytuacji?

a ewentualne mandaty otrzymane w pl tez podasz? olej ...

Podpinam sie pod temat. Jakis rok temu mialem kolizje samochodem na pl blachach z anglikiem na terenie uk. Koles nie chcial zalatwiac sprawy przez swojego ubezpieczyciela (wzrost skladki) tylko bezposrednio przez compense. Po kilku telefonach dalo radezalatwic sprawe. Koles oddal sprawe prawdopodobnie do firmy odzyskujacej odszkodowanie ( z poza wlasnej polisy) a compensa kontaktowala sie z przedstawicielstwem zielonej karty w uk. Powinienem podaj ze mialem wypadek czy olac? Zaznaczam ze znizek z Polski nie zalatwialem. Startuje z 0 ncb.

Co do podawania informacji o szkodach z polski, mysle ze mozesz to olac po co ryzykowac jakimis zwyzkami co do drugiej kwestii czyli szkody w uk to zrob sobie symulacje na jakiejs porownywarce o ile by wzroslo ubezpieczenie po roku jesli bys podal szkode. W necie znajdziesz mnostwo porownywarek, znalazlem nawet polska porownywarke: globalmarketcompare.com