Londynek

Witam dziś około poludnia miałem mały wypadek samochodowy nie z mojej winy (koleś wymusił pierszeństwo i uderzyłem w niego) koleś anglik zaraz po wypadku próbował mi lekko wmówić ze to moja wina, dałem mu moje dane z ubezpieczenia i co tam chciał on mi dał swoje i pojechał. Zaraz potem zadzwoniłem do mojego insurancu zgłosić sprawe no i po niedzieli ma sie kontaktowac ze mną inna firma co wezmie auto i albo naprawią albo zezłomuja i mi wartość auta odadzą. Po wszystkim koleś ten co mi wyjechał przyjechał do mnie i chce sie nagle ugadywać (chyba z ubezpieczenia do niego dzwonili i powiedzieli ze ja dzwoniłem) no i wynegocjowałem z nim ze ma mi dać 300 funtów (auto za 500 kupiłem) a ja mam w ubezpieczeniu to zanulować, jutro tj. sobota ma z kasą przyjechać i mam zadzwonić. Teraz mam pytania czy moge tak zrobić ze zadzwonie do insurancu i powiedzieć ze sie ugadałem z kolesiem i chce to anulować wszystko, jaki powód podać ze koleś mi daje kase czy coś innego wymyślać? może miał ktoś coś podobnego proszę o jakąś szybką informacje z góry dzięki