Samochod z PL w UK - to rozwiazanie możliwe???

[adrpak]

Witam w maju chce jechac do Angli do pracy swoim samochodem, o dokladnie samochod zarejestrowany jest na mame i na nia ubezpieczony(Ta kwestia najbardziej mnie nurtuje). czy z rejestracja i ubezpieczeniem na mame moge sie tam poruszac przez pół roku ???

na stronie http://www.gov.uk https://www.gov.uk/importing-vehicles-into-the-uk/temporary-imports
znalazlem notke

Students and workers

You may be able to use a vehicle with non-UK number plates for longer than a 6-month period, without taxing or registering it, if all the following apply:
you’re a student or worker
you normally live outside the UK
you’re in the UK for a set study or work period
the vehicle is registered in its home country

You must contact HMRC before or upon arrival in the UK to apply for customs relief.

If you meet the conditions above, HMRC will give you a customs relief form which you can present to the police if you’re stopped when driving your vehicle.

If your vehicle is eligible for customs relief and you stay in the UK after it expires (normally at the end of the study or work period), you must register and tax your vehicle in the UK.

I z tego rozumiem ze jako student lub osobapracujaca moge jezdzic swoim samochodem ale nie dluzej niz 6 miesiecy a po tym czasie zarejestrowac lub opuscic UK ????

W innych zródłach skubłem informacji ze niby jako pracujacy nie moge tam jezdzic...

To w koncu jaka jest prawda w tym wszystkim??? Wierzyc wypowiedzia ludzi czy na stroną rządowym UK ??

Prosze o jasna i sprecyzowana wypowiedz.

[MarcFloyd]

Mozesz, do momentu kiedy cie Policja nie zatrzyma


Autem spoza UK mozesz sie poruszac przez pol roku, ale tylko wtedy jesli nie masz zamiaru permanentnie zostac w UK. Czyli na przyklad wpadasz tylko na trzymiesieczny kontrakt a potem wracasz.
Oczywiscie, mozesz miec szczery zamiar powrotu, to nie jest do sprwadzenia.

Musisz miec bilet z promu ktory udowodni ze nie wjechales nim mniej niz pol roku temu.

Ale teraz zaczynaja sie schody: ubezpiecznia na auta w UK sa na konkretna osobe i inna osoba nie ma prawa sie takim autem poruszac jesli nie jest wpisana do ubezpieczenia (pomijam tu auta firmowe itp).

W Pl jest inaczej, ale policja na ulicy zazwyczaj nie bedzie tego wiedziala.
Wiec jest mozliwe ze uliczny patrol zwinie ci auto na lawete za brak waznego ubezpieczenia (bo w ich opinii bedzie niewazne). Oczywiscie auto jakby co odzyskasz, ale jest to potem zabawa.

Oczywiscie mozesz miec szczescie - policja moze cie nie zatrzymac, mozesz trafic na policjantow ktorzy wiedza jak to dziala poza UK, mozesz trafic na takich ktorzy pozwola sie przekonac itp.

A nie prosciej by ci bylo auto przerejestrowac w PL na siebie?


EDIT: nie wiedzialem ze wprowadzili jakies customs relief, to cos nowego
Zapewne za duzo Polakow przyjezdzalo wlasnymi autami.

[adrpak]

oczywiscie ze moge ale to jest rownie kosztownegdyz mam niecale 21lat... i czy na te 3/4 miesiecy na ktore potrzebowal bym samochod by sie rozpoznanac sie po angli, bo pozniej to i tak odwioze do polski zostawie i wroce do angli autokarem. bo na samym poczatku nie wyobrazam siebie bez samochodu zwlaszcza ze nie pojade z konkretnie sprecyzowana praca. okaze sie z oferty np z REDHILL nie przyjma mnie a okaze sie ze gdzies za Londynem wezma, wlasnym samochodem przemieszczenie sie - bezproblemowe. dla mnie to dziwne ze ubezpieczenie musi byc na osobe ktora jest wpisana w samochod a zlaszcza ze mama ma takie same nazwisko jak ja. oczywiscie wykupie ubezpieczenie w polsce na zagranice z zielona karta(zielona karta by ciemnie anglicy nie powiedzieli: We don't understand this insurance... Wyczytalem tutaj chyba na forum ze chlopakowi zabrali samochod bo nie mial angielskiego ubezpieczenia a anglik powiedzial ze go nie rozumie.).

[MarcFloyd]

No, to chyba normalne ze musi byc po angielsku? Bo rownie dobrze moglbys pokazac recepte od lekarza, nieprawdaz?

Jesli chcesz to jedz - tyle ze jak pisalem, jak cie zatrzymaja to bedziesz mial od cholery zabawy z odzyskiwaniem go.

Moze jakis list z ubezpieczalni stwierdzajacy ze ubezpieczenie jest wazne bez wzgledu na osobe kierowcy? To by zapewne zalatwilo sprawe.


Ubezpieczenie na osobe jest WLASNIE po to zeby kierowca 21 letni (DUZE ryzyko) nie jezdzil na obezpieczeniu kierowcy 50 letniego (malutkie ryzyko).

[adrpak]

Moim zdaniem zielona karta w tym przypadku wystarczy mimo ze normalnie nie jest wymagana w UK.

Punkt 9. w zielonej karcie :

Kod: Zaznacz cały

9.Nazwisko i adres posiadacza polisy (lub użytkownika pojazdu)/ Name and Addresse of Policyholder(or User of the vehicle).

daje mi jasno do myslenia że wpisuje siebie jako uzytkownika pojazdu mimo ze samochod jest na innego czlonka rodziny.

Dobrze myśle czy jednak się mylę???

[MarcFloyd]

A kto bedzie tam wpisany? Ty czy twoja mama?

[adrpak]

Posiadaczem samochodu jak i polsy jest mama , a jako uzytkownika chce wpisac siebie.
Na tej karcie bedzie rowniez okreslony termin w jakim obowiazuje mnie ubezpieczenie.


Teoretycznie jade do angli pierwszy raz w zyciu i nie mam zamiaru miec tam samochodu dluzej niz 4 miesiace. wiekszosc ludzi ktorym został zabrany samochod to glowny powód brak angielskiego ubezpieczenia teoretycznie.., ale to tez ludzie którzy juz długo przebywali pracowali w UK. z tego co wyczytywalem to by byc rezydentem trzeba tam pracowac przez conajmniej 184dni mieszkac i pracowac i placic podatki. A rezydenci juz nie maja prawa jezdzic polskimi samochodami w Angli. A okres 6miesiecy jaki zezwala na pobyt samochodem z innego kraju dotyczy ludzi którzy nie sa rezydentami.

[MarcFloyd]

Jesli uda ci sie wpisac siebie to moze...

Jesli chodzi o te szesc miesiecy to jest to powszechne nieporozumienie. Te 6 miesiecy dotyczy ludzi ktyorzy nie zamierzaja zostac w UK. Takich ktorzy przyjezdzaja np. na krotkoterminowe kontrakty, prace sezonowe, albo jako turysci.

[adrpak]

Rozwarzam opcje współwłaściciela tego samochodu i troche wyższe ubezpieczenie skoro zielona karta okaze zbyt mało pewna...

Słuchaj ale ja nikomu nie musze sie tlumaczyc ze mam zamiar zostac dluzej, jaki problem mowic ze jestem tu na kilka miesiecy i po tym okresie wracam.. Po 3-4 miechach wroce z samochodem do polski i przyjade autobusem i nigdy wiecej tym samochodem nie wroce do UK. jak juz potem bede bez tego samochodu to nie beda mi mieli czego zabierac, a to ze zostane na dluzej to nic temu nie poradza... A o umowe bede sie starał by byla z poczatku na 3 miesiace w pracy ktora podejme.
Czyż nie??

Samochod potrzebny mi do zadomowienia sie tam, poznania okoloicy, a w przypadku zmianay pracy możliwość łatwego przemieszczenia się w inny rejon angli.

[MarcFloyd]

Zamiar pozostania jest kwestia interpretacji. Umowy zapewne nie bedziesz mial na trzy miesiace, to nie jest tutaj praktykowane. Umowy na okreslony czas sie zdarzaja, i owszem, ale sa one wlasnie na okreslony czas - zazwyczaj chodzi o wykonanie konkretnego projektu a potem sie zegnasz z firma.

Sluchaj, ja cie nie odwodze od mysli przyjazdu autem, tylko pokazuje ci ewentualne problemy ktore mozesz napotkac. Z tym ze jesli a) bedziesz mial bilet z promu b) bedziesz mial ubezpieczenie na swoje nazwisko (zielona karte czy normalne, wszystko jedno) i po angielsku to uwazam ze nie powinienes miec problemow. Ale to tylko moja opinia.

[adrpak]

To dzieki za informacje. Nawet gdy dostane na czas nieokreślony i bedziemi odpowiadac, to juz po pierwszym miesiacu albo i wczesniej odwioze samochod bo nie chce ryzykować.

Bilet oczywiscie bedzie a sprawa ubezpieczenia, zielonej karty w trakcie zalatwiania.