Londynek

Witam czy ktokolwiek kiedykolwiek z was probowal rzucac palenie?
Pewnie znajde pare osob i temat zawsze ten sam silna wola, plasterki itp. Wlasnie przeczytalem artykol a propo zucania palenia przy pomocy hipnozy ktora niby daje 95cprocent pozytywnego rezultatu moi znajomi znaja nawet osobiscie osoby ktore z tego skorzystaly. Wiec pozostawiam temat do dyskusji a moze znajdzie sie ktos kto z tego kozystal. Pozdrawiam

no ja "niestety" nigdy nawet nie sprobowalam tego badziewia ale mam ogrom osob w moim otoczeniu ktore probowaly wszystkich dostepnych na rynku metod lacznie z hipnoza....nie dziala
Musisz zaakceptowac bardzo prosty fakt, na rzucenie nalogu musisz byc psychicznie przygotowany i zdecydowany, cala ta reszta wypelniaczy pt plasterki, tabletki, gumy maja juz tylko troszke pomoc w tej decyzji wytrwac, zwlaszcza przez pierwsze tygodnie.
Przyjdzie taki moment ze powiesz sobie stop, i to bedzie to
Powodzenia!

dokladnie jak wyzej
probowalem wiele razy
udalo sie 2 lata i tydzien temu
przyszedl moment ze poprostu dosc, uzywalem przez chwile plastrow ale to tylko tak dla zmylki

Przeczytaj te ksiazke:

http://www.megaupload.com/?d=N7W3EGA6

Ja juz nie pale kilka miesiecy, bez zadnego problemu.

Moi znajomi tez nie pala po przeczytaniu.

polecam tabletki Zyban na recepte - nie pale juz kilka miesiecy, rzuciłam bezbolesnie

AGGATA pisze:polecam tabletki Zyban na recepte - nie pale juz kilka miesiecy, rzuciłam bezbolesnie

Polecam najpierw poczytac i doksztalcic sie co Zybam z mozgiem robia pozniej zabanowac tych co to gowno oglaszaja....

Bezbolesnie to moze teraz/chwilowo....

Ludzie - czy wy wszystko co wam lekarz przepisze bierzecie tak bez pytan?

Rzucanie fajek bez dobrej metody to lipa - najlepsze są te bazujące na postanowieniu i zmianie świadomości jak Allena Carra:
http://rzucaniepalenia.net/dorota-stali ... -z-carrem/

Hipnoza może być słabsza ale na niektórych działa - szkoda, że w większości wrócili:
http://rzucaniepalenia.net/rzuc-palenie ... noterapia/

Nie stac was na normalna reklame, eh?

Na rzucanie palenia składa się kilka istotnych czynników. Sama silna wola i plasterki mogą nie wystarczyć jeżeli w Twoim otoczeniu będą pojawiać się osoby które sa palące. W pierwszej kolejności gdybyś miała zamiar rzucać palenie powinnaś o tym fakcie poinformować osoby na których Ci zależy. Osoby te pomagały by Ci i wspierały w Twoim postanowieniu dzięki czemu miałabyś silne wsparcie w chwilach słabości i zwątpienia. dopiero później warto sięgnąć po dodatkowe pomoce w postaci plastrów itp.

Mam pytanie do osob ktore palily przez wiele wiele lat i zdecydowaly sie rzucic to swinstwo ) jak dlugo moze i ma prawo utrzymywac sie kaszel w czasie procesu oczyszczania pluc? Wszystkie "Googlowskie" teorie nie sa jednoznaczne na ten temat. Moja mama nie pali juz od ponad 8-9 miesiecy ale kaszel z biala wydzielina ciage sie utrzymuje. Czy jest to jakis powod do obaw? Czy myslicie ze wizyta u lekarza nie bedzie przedwczesna?
Dzieki za wszelkie (na temat ) porady....

Hm, paliłem ponad 10 lat i po rzuceniu nie miałem kaszlu. No może czasami coś sie odrywało. Po miesiącu było oki. W sześć miesięcy płuca na tyle mi się zregenerowały, że byłem w stanie przebiec 49km. Na co czeka twoja mama to nie wiem. Już dawno powinna iść z tym do lekarza.

Kochani, czytam te wszystkie opinie i bardzo jestem szczęsliwa ,ze mnie ten temat nie dotyczy/moja córka też paliła bardzo długo/ na szczęście dla całej rodziny już o kilkunastu miesięcy nie pali ,wiem ,wiem jak trudno jej to przyszło, tym bardziej jestem jej wdzięczna ,ze się już nie truje tym świństwem.
Życzę każdemu palaczowi ,oby skutecznie pozbył się tego nałogu.

dzieki Maya, ja nigdy nie palilam, nawet nie probowalam, wiec bladego pojecia nie mam jak to wszystko "dziala", mamy nie mam przy sobie wiec nawet trudniej ja kontrolowac i zagonic do lekarza. No ale teraz bede twardsza...
Dzieki jeszcze raz

dzieki Maya, ja nigdy nie palilam, nawet nie probowalam, wiec bladego pojecia nie mam jak to wszystko "dziala", mamy nie mam przy sobie wiec nawet trudniej ja kontrolowac i zagonic do lekarza. No ale teraz bede twardsza...
Dzieki jeszcze raz

maya pisze:Hm, paliłem ponad 10 lat i po rzuceniu nie miałem kaszlu.

ja tyz ... zero kaszlu, zero wydzielin, generalnie zero tego co niby mialo sie zmienic po rzuceniu palenia