Londynek

Witam wszystkich.

Czy orientuje się ktoś, czy in-vitro w UK jest w jakiejś części refundowane??

W polsce chodzą słuchy, że podobno w połowie jest.

Dzieki za info.

Czesc
moi znajomi przeszli przez IVF,z cudownym rezultatem-sliczna parka blizniakow. Wydaje mi sie,ze pierwszy IVF masz za darmo od panstwa, jesli z negatywnym rezultatem i chcesz sprobowac ponownie, to juz na wlasny koszt. Najlepiej udaj sie do GP i zapytaj sie dokladnie, bo i tak tam wszystko zwiazane z IVF sie zaczyna
Powodzenia

Mieszkam w Uk i sama jestem w trakcie starań o maluszka a dokładniej jestem w trakcie IVF . A więc dziewczyny w Uk IVF jest refundowane w całości do 3 prób jest GRATIS tylko musiałam zapłacić za receptę ale to mało bo 20 funtów za wszystkie leki potrzebne do IVF i to cały koszt IVF w UK
Ja jestem szczęśliwa że tutaj w UK dostałam taką szansę bo w Polsce jak
wiecie jest to bardzo drogie nie powinno tak być ale cóż
to przecież Polska zanim nasz rząd się zdecyduje na refundację to
pewnie minie dużo czasu,szkoda
Pozdrawiam

Chcialabym sie dowiedziec jak dlugo czekalas ile ten caly proceder zajal czasu? Bo z tego co wiem to tu wszystko trwa i trwa......

czesc, czekam na in vitro, czy ktos moze opisac mi na czym polega przygotowanie do tego zabiegu? z góry dziekuje

i jeszcze jedno... kiedy ja pytalam lekarza o koszty in vitro dowiedzialam sie, ze tylko pierwszy raz jest refundowany. czy mozesz mi powiedziec skad masz informacje o trzech razach?

Dziewczyny skoro juz przeszliscie (z partnerem ) wszystkie badania i juz napewno wiecie ze IVF jest wam potrzebne to lekarze juz dawno powinni dac wam wycene. Ale jesli jeszcze u GP nie bylyscie to jeszcze dluga droga do DARMOWEGO (tj na koszt NHS). Czasami cena zalezy gdzie w uk i od post codu tez. pierwszy przystanek to twoj GP i zabawa sie zaczyna . zycze powodzenia

Czesc, mozecie mi powiedziec czy tak samo bedzie w irlandii polnocnej? Ktos ma jakies informacje na ten temat w NI? Bardzo diekuje za odpowiedz.

Czesc dziewczyny,mam bardzo wielka prosbe do tych ktore przeszly leczenie in vitro w Londynie. Prosze powiedzcie mi ile czekalyscie na ten zabieg tzn jak dluga jest tzw waiting list.

Ja zostalalam poinformowana, ze poniewaz mieszkam w Barnet to bede musiala dostac referal do Kings Hospital na in vitro i ze trzeba tam czekac na ten zabieg ok 3 lat. Przerazilam sie tym. Oczywiscie nie stac mnie na leczenie prywatne gdyz takie w Londynie to koszt ( wraz z lekami to ok 4,000-5,000 funtow)

prosze o informacje

pozdrawiam

Hej dziewczyny ja jestem w trakcie przygotowań do in vitro w UK więc jeśli macie jakieś pytania to chętnie odpowiem i oczywiście chętnie nawiązałabym jakiś kontakt z dziewczynami które mają to juz za sobą albo są tak jak ja w trakcie:)!!! Pozdrawiam

hej dziewczyny,jestem tu nowa,ale tez jestem w trakcie in vitro,czy ktos z was przeszedl juz przez to waszystko?bo ja jak narazie biore zastrzyki,mam brac 3 tygodnie i na 11 sierpnia mam wizyte na usg a na 24 sierpnia ma zaplanowane na pobieranie jajeczek(jesli wszystko bedzie dobrze ) chcialabym wiedziec czy ten zabieg boli?gdy beda mnie zapladniac to najlepiej wziasc pare dni urlopu?prosze o pomoc,z gory dziekuje

Czesc Dziewczyny.Widze,ze wiele osob nie jest zainteresowanych tematem in-vitro w Anglii,ale moze troche informacji komus tutaj sie przyda,bo widze,ze jest troche watpliwosci.Jako,ze sama obecnie to przeszlam,troche sie orientuje...
W Anglii(ja konkretnie w polnocnym Londynie) IVF jest refundowane przez NHS(i w zaleznosci od PrimaryCareTrust ,podobno tez Post codu-moze to byc od 1 do 3 cykli-jezeli poprzedni sie nie powiodl.Czasem moze to byc jeden cykl swiezy,a jezeli mamy wiecej embrionow-sa one mrozone i w razie niepowodzenia mozna dostac jeszcze jeden lub dwa cykle z mrozakow).
Aby sie zakwalifikowac,trzeba spelnic kilka podstawowych warunkow-przede wszystkim osoby bezdzietne(pytaja,czy wspolmalzonek nie ma dzieci z poprzedniego zwiazku...).
Po kilku latach leczenia u gina(gdzie zostalam skierowana z GP),nareszcie wpadli na pomysl,ze nic z tego nie bedzie!wiec zdecydowali,ze tylko IVF.
Najpierw bylo kilka spotkan w szpitalu gdzie sie juz tym konkretnie zajmuja-sto razy opowiadanie o tym samym(bo nie potrafia sobie przekazac dokumentacji miedzy soba)do kazdego lekarza z osobna,milion papierow do wypelnienia-niektore po kilka razy,a pozniej czekanie.
Najpierw powiedzieli,ze czeka sie od 2-3 lat -przy wielkim szczesciu.Kiepskie pocieszenie...
Ja czekalam niedlugo ponad rok(sama bylam w szoku jak sie skontaktowali)
Teraz jestem po,ale nie wiem jeszcze z jakim efektem.Czekam z niecierpliwoscia!
Dziewczyny,jazeli macie jakies problemy z zajsciem w ciaze,to leczcie sie jak najszybciej,bo w razie potrzeby IVF sa tez limity wiekowe(dla kobiet-z tego co wiem 37 lat,ale nie jestem pewna czy to nie zalezy tez od szpitala lub miejsca zamieszkanie-bo slyszalam,ze czasem sa roznice wiekowe ).
Mam nadzieje,ze te informacje komus pomoga,a jezeli ktos ma jakies pytania,chetnie odpowiem-jezeli potrafie.

Marta-Ty tez jestes w trakcie ,a wlasciwie juz chyba po-zycze powodzenia i trzymam kciuki!

Czesc Dziewczyny.Widze,ze wiele osob nie jest zainteresowanych tematem in-vitro w Anglii,ale moze troche informacji komus tutaj sie przyda,bo widze,ze jest troche watpliwosci.Jako,ze sama obecnie to przeszlam,troche sie orientuje...
W Anglii(ja konkretnie w polnocnym Londynie) IVF jest refundowane przez NHS(i w zaleznosci od PrimaryCareTrust ,podobno tez Post codu-moze to byc od 1 do 3 cykli-jezeli poprzedni sie nie powiodl.Czasem moze to byc jeden cykl swiezy,a jezeli mamy wiecej embrionow-sa one mrozone i w razie niepowodzenia mozna dostac jeszcze jeden lub dwa cykle z mrozakow).
Aby sie zakwalifikowac,trzeba spelnic kilka podstawowych warunkow-przede wszystkim osoby bezdzietne(pytaja,czy wspolmalzonek nie ma dzieci z poprzedniego zwiazku...).
Po kilku latach leczenia u gina(gdzie zostalam skierowana z GP),nareszcie wpadli na pomysl,ze nic z tego nie bedzie!wiec zdecydowali,ze tylko IVF.
Najpierw bylo kilka spotkan w szpitalu gdzie sie juz tym konkretnie zajmuja-sto razy opowiadanie o tym samym(bo nie potrafia sobie przekazac dokumentacji miedzy soba)do kazdego lekarza z osobna,milion papierow do wypelnienia-niektore po kilka razy,a pozniej czekanie.
Najpierw powiedzieli,ze czeka sie od 2-3 lat -przy wielkim szczesciu.Kiepskie pocieszenie...
Ja czekalam niedlugo ponad rok(sama bylam w szoku jak sie skontaktowali)
Teraz jestem po,ale nie wiem jeszcze z jakim efektem.Czekam z niecierpliwoscia!
Dziewczyny,jazeli macie jakies problemy z zajsciem w ciaze,to leczcie sie jak najszybciej,bo w razie potrzeby IVF sa tez limity wiekowe(dla kobiet-z tego co wiem 37 lat,ale nie jestem pewna czy to nie zalezy tez od szpitala lub miejsca zamieszkanie-bo slyszalam,ze czasem sa roznice wiekowe ).
Mam nadzieje,ze te informacje komus pomoga,a jezeli ktos ma jakies pytania,chetnie odpowiem-jezeli potrafie.

KMarta-Ty tez jestes w trakcie ,a wlasciwie juz chyba po-zycze powodzenia i trzymam kciuki!

witam,mam taki problem wlasnie z tym invitro,moj gp mowi ze mi sie nie nalezy refundowane invitro dlatego ze moj maz ma juz dorosle dziecko z poprzedniego zwiazku.zaproponowali mi prywatnie za wszystko okolo 10.000funtow ,to juz poprostu przesada.poza tym mialam dwa zagiegi ,mam endometrioze.moze ktos cos wie czy zeczywiscie nie nalezy mi sie invitro.

Witam nazywam się Weronika i od 4 lat próbuję zajść w ciążę . Mam problemy hormonalne i moje komórki jajowe nie dojrzewają czy któraś z was mogła by mi napisać do kogo mam się udać w sprawie refundacji in vitro. mieszkam w Reading. i co to jest GP?
serdecznie dziękuje za odpowiedz