Londynek

Witam. Czy ktoś może mi podpowiedzieć, jak zachęcić dziecko, by więcej jadło? Albo chociaż próbowało jeść? Mamy problem z synem, który w ogóle nie chce jeść warzyw i owoców, i serów. Najchętniej je chleb z masłem. Nic innego do życia nie jest mu potrzebne. Niestety skutkuje to tym, że odporność syna jest na bardzo niskim poziomie i wciąż choruje. Próbowaliśmy już wielu sposobów i prośbą, i groźbą również. Niestety wówczas syn siedzi godzinę "nad jedzenie" i rozpacza. A co gorsza, jest w stanie doprowadzić się do odruchów wymiotnych. Co robić? Macie jakieś pomysły? Własne doświadczenia? AAA, syropki na pobudzenie apetytu nie są rozwiązaniem, bo syn ma apetyt, tylko nie chce nic jeść poza swoimi bezpiecznymi produktami. Dodam jeszcze tylko, że syn ma 10 lat i w pełni normalnie się rozwija.