Londynek

Szukam obecnie jakiegoś skutecznego środka na zaburzenia erekcji... Nie dla siebie ale dla męża, który ma z tym problem Nie taki duży ale jednak zdarzają sie dni kiedy nie może. Oczywiście zaparł się i nie chce wybrać się do lekarza. Powiedział,że nie pójdzie i już. Czy są moze jakieś skuteczne środki ale bez recepty?

Sildenafil czyli słynna viagra to ostatnia deska ratunku. Nie sięgałbym po nią przedwcześnie. Zważywszy, że daje również jakieś tam efekty uboczne.
Mogę za to polecić środek typu potency therapy na początek. Zwiększa libido, wpływa korzystnie na siłę erekcji. Krótko mówiąc przynosi pożądane efekty.

Dodam,że maż ma dosć wysokie ciśnienie tak wiec najlepiej aby ten środek tego ciśnienia mu jeszcze bardziej nie podwyższał... Sam rozumiesz...Ten środek o którym piszesz jest dostępny w UK?

A może któryś z tych środków http://www.erektoportal.pl/tabletki-na- ... rto-kupic/
?

Białogłowa pisze:Dodam,że maż ma dosć wysokie ciśnienie tak wiec najlepiej aby ten środek tego ciśnienia mu jeszcze bardziej nie podwyższał... Sam rozumiesz...Ten środek o którym piszesz jest dostępny w UK?

Ten nie podwyższa. Tak jak już pisałem daje korzystne efekty dla potencji ale nie wpływa źle na ciśnienie bo jest to ziołowy środek. Warto jest go połączyć razem z żelem z tej samej serii. Wtedy działanie jest jeszcze mocniejsze. Z tego co wiem to można go kupić jedynie w Polsce:
http://intymnosc.pl/potency-therapy-wzm ... -1645.html
Ale możesz zapytać się czy wysyłają do UK.

Nie wplywa negatywnie na cisnienie bo to ziołowy środek

Lepiej korzystać z naturalnych środków, np. imbir

manionms pisze:Lepiej korzystać z naturalnych środków, np. imbir

Zgadzam się, tylko trzeba stosować duże ilości, żeby imbir pomógł na erekcję. Polecam jeść dużo białka, które bogate jest w aminokwasy m.in. argininę. Zmiana diety to pierwszy podstawowy krok do wyeliminowania zaburzeń erekcji i nie trzeba stosować żadnych magicznych pigułek. Albo polecam zmienić partnerkę W Londynie dużo jest pięknych kobiet.

wiesz co - środki o których mówisz to jedno, ale z tego co opisałaś to ten problem kwalifikuje się pod terapię małżeńską. Łatwo jest iść w farmakologię, ale tego typu problemy wiążą się z:
a) brakiem komunikacji i nieporozumieniami w związku
b) zdrowiem mężczyzny
Po wykluczeniu przyczyn zdrowotnych (niestety - Twój mąż musi udać się do lekarza) spróbuj go namówić na terapię. Chyba że chcecie męczyć się ze sobą do końca albo rozstać z powodu problemu, który da się rozwiązać.