Londynek

Wiem, że większość z nas nie zastanawia się nad tym - ale mam pewne zadyszki i wydaje mi sie, że ma to związek właśnie z niewłaściwą techniką oddychania. Jak to poprawić lub naprawić?

Nie wiem jak Ty, ale ja mam tak, że nie myślę o oddychaniu. Po prostu się oddycha i tyle.
Ale jak się poszuka w sieci, to można znaleźć takie artykuły jak te tutaj: http://www.postawnaswoim.pl/kariera/jak ... -oddychac/
Na pewno nie można denerwować się nadmiernie, bo stres powoduje płytki oddech, czyli dotlenienie nie jest pełne.

irekss pisze:Wiem, że większość z nas nie zastanawia się nad tym - ale mam pewne zadyszki i wydaje mi sie, że ma to związek właśnie z niewłaściwą techniką oddychania. Jak to poprawić lub naprawić?

Kiedyś gdzieś słyszałam, że należy wdychać powietrze nosem a wydychać ustami. Polecak książki Michała Tombaka. On się szczegółowo rozpisuje na temat oddychania.

Miałam ten problem bardzo pomogło mi spacerowanie w lesie. Tlen tam jest bogatszy bo czystszy i lepiej pokonać takie problemy .

Ja nauczyłam się w ten sposób,że siadałam na ziemii po tzw "turecku" i wdychałam nosem i wydychałam ustami z zamkniętymi oczami.

Te Wasze metody ciekawe. Sama skorzystam.

Dobrym sposobem jest tzw. "głębokie oddychanie", czyli nabierasz powietrza do tego momentu, aż masz go nadmiar w płucach. To samo robisz z wydechem.

Oddech jest plytki i cialo szybciej sie meczy. Zeby oddychac pelna powierzchnia pluc nalezy stopniowo poglebiac oddech i nauczyc swoje cialo jak prawidlowo oddychac. Bardzo pomocny w tym jest zabieg reiki, ktory odblokuje czakry umieszczone w okolicach pluc, a tym samym uwolni energie, ktora "otworzy" pluca i poglebi oddech.

lorcia pisze:Te Wasze metody ciekawe. Sama skorzystam.

Również sprawdzę czy działają.

Ja z kolei dużo dobrego słyszałam o metodzie Butejki/Buteyko. Zdrowe oddychanie jest niesłyszalne, niewidoczne, przeponowe, spokojne, regularne i przede wszystkim przez nos.