Londynek

Czy znacie jakiś skuteczny środek na tą chorobę? Męczę się już z tym od dwóch miesięcy i nawet jak na jakiś czas jest spkój, to potem znowu pojawiaja sie oznaki choroby, Byłam już u dwóch dermatologów, każdy przepisał co innego i jeden z tych płynów nawet pomaga, ale po jakimś tygodniu - może dwóch od odstawienia znowu to samo. Ostatnio dowiedziałam się, że w takim przypadku pomagają szampony zawierające smołe, takie jak Freederm Tar czy Denorex. Kupiłam jedną saszetkę tego drugiego, użyłam i już wiem, że nie chcę więcej: szampon strasznie śmierdzi, jego zapach podrażnia mi oczy, włosy są po nim sianowate i wysuszone (a ja generalnei mam suche włosy), a na dodatek cała głowa mnie po nim szczypie i piecze. Może ten Freederm jest inny, ale trzeba kupic cała butelkę za jakieś 26zł, więc boję się ryzykować. Może ktoś miał podobny problem i ma sprawdzony sposób na ta uporczywa chorobę

Nie jesteś jedyna, która męczy się z tą dolegliwością. Sama również mam łojotokowe zapalenie skóry głowy. Dopadło mnie to już wiele lat tamu i również zwiedziłam wiele gabinetów lekarskich dermatologicznych zanim trafiłam na odpowiednie leczenie. Jeśli nie musisz brać leków sterydowych to nie bierz bo mają swoje skutki niepożadane. Za to bardzo dobre działanie dają dermokosmetyki, które zawierają naturalne produkty takie jak siarczki. Zerknij sobie na stronę:
http://sulphur.com.pl/problem/lojotokow ... nie-skory/

Jet tutaj artykuł o tym jak pielęgnować skórę z łojotokiem.

Pozdrawiam.

Chętnie też zajrzę na tą stronę ponieważ już od dawna męczy mnie ta dolegliwość i zawsze kiedy myślę że już sobie z nią poradziłam ona powraca. A stosowałam już naprawdę wielu metod i sposobów

Terapia tego typu zapalenia skóry wymaga podawania środków przeciwzapalnych, przeciwbakteryjnych oraz przeciwgrzybiczych. Najlepiej z problemem udać się do dermatologa, który postawi właściwą diagnozę wykluczając np. łupież pstry lub łuszczycę

Mój mąż cierpi na tą bardzo przykrą i uciążliwą chorobę i leczy to już ponad rok, bez większego efektu
Był u kilku dermatologów, każdy mówił, że to ŁZS. Zmieniał leki, wydawał na nie mnóstwo pieniędzy i nic. Owszem, są okresy poprawy, ale bardzo krótkie.

Musisz poszukać przyczyny i zacząć ją zwalczać, bo usuwanie objawów jest tylko doraźne i jak sama widzisz, chwilowe. Może to być spowodowane zakwaszeniem czy zagrzybieniem organizmu. Poczytaj na temat odkwaszania, ogranicz spożycie cukru i ogólnie przyjrzyj się swojej diecie. Może to w jakiś sposób pomoże złagodzi objawy.

Nie czytaj w internecie tylko idź do lekarza.

Dobry dermatolog, który zastosuje skuteczne leki i także zioła mogą Ci pomóc w walce z tą uciążliwą chorobą.

Nie warto leczyć sie samemu, najlepsza bedzie wizyta u dermatologa

Płukanki z pokrzywy i skrzypu pomogą.

A co powiecie na odżywki do włosów? jakich używacie? czy trzeba co jakiś czas zmieniać odżywkę?