Postautor: MStenzel » 20 sie 2015 00:02
Witam. Mój chłopak złamał rękę - 5 kość śródręcza. Ze szpitala wrócił z dwoma sklejonymi plastrami palcami, mających pełnić funkcję usztywnienia. Zrobiono prześwietlenie, które po usilnych prośbach mógł zobaczyć lecz zdjęcia nie dostał, ani kwitka do pracy, że nie jest w stanie posługiwać się tą ręką (występuje znaczna opuchlizna, zasinienie i oczywiście nieustający ból). Po krótkiej 'lekcji' w Internecie, doczytałam iż na złamanie bez powikłań powinien mieć na 3-6 tyg gips by usztywnić to miejsce i umożliwić prawidłowe zrośnięcie a w gorszych przypadkach operacja. Tu zaczynają się moje pytania i wątpliwości:
1. Czy powinniśmy ponownie udać się do szpitala i prosić/żądać nałożenia gipsu? Co jeżeli odmówią?
2. Czy macie jakieś porady dotyczące leczenia?
3. Czy należy mu się odszkodowanie jeżeli nie stało się to w pracy, gdzie ewentualnie to zgłosić?
Bardzo martwię się o ewentualne powikłania (krwiaki, drętwienie ręki itp) i proszę o pomoc.
Z gory dziękuje