Dagmara79 pisze:Witam na forum wszystkich uczestnikow. Mieszkam od dawna a Anglii i mam stalego dentyste polskiego pochodzenia. Mialam 'przyjemnosc' raz odwiedzic emergency clinic na 102 Baker street poniewaz moj dentysta byl na urlopie. Niepolecam szczegolnie tego miejsca. Wystrzegajcie sie Baker Street Clinic, wiem ze reklamuja sie w polskiej prasie i maja otwarte w weekend i maja pozne wizyty. ...
Moge tylko potwierdzic zla opinie na temat tej kliniki. Skopali mi korone (tak, zeby zrobic ja oszczedniej). Zauwazyl to inny dentysta przypadkiem, przy przeswietlaniu innego zeba. Prawdopodobnie bede skladac na nich w zwiazku z tym skarge. Jesli chodzi o te pozne godziny, to moze na pierwsza wizyte umowia sie tak, jak pacjentowi wygodnie, ale na kolejne wizyty trzeba juz ganiac, jak sie wielkim panom doktorom podoba (jednemu raz wyjechalam, ze jedynym doktorem w tym towarzystwie to jestem ja i troche spuscil z tonu
). Co wiecej, maja bardzo wysokie ceny! O tym, ze mozna sie tak dogadac w wielu jezykach (tak jak sie reklamuja) o tez nieprawda! (Ja wybralam ich na moja pierwsza wizyte w Londynie, bo balam sie, ze nie bede w stanie wytlumaczyc po angielsku wszystkiego, co chcialam miec zrobione, ale szybko przekonalam sie, ze wystarczy sprawdzic pare rzeczy w slowniku i mozna sie dogadac z angielskim dentysta - zwl jesli komus chodzi o przeglad czy plombe.)