Prezent z UK dla rodziny

[pmaruszek]

To będzie mój pierwszy taki raz, więc może pomożecie. Co przywozicie swojej rodzinie na święta w prezencie? Bo mam już gadane o tym, że chcą coś takiego typowego z UK... Teraz jestem w Polsce, ale za kilka dni jadę z powrotem do Londynu i później już wracam przed samymi świętami.

[Maciska]

Może zacznij od tego ile chcesz wydać na ten prezent. Przeszukaj też forum.
Ale szczerze mówiąc średnio przychodzą mi na myśl jakieś typowe prezenty. A piszę bo szukam tego samego, kilka pomysłów jest, tylko nie wiem czy to będzie fajne...

[pmaruszek]

No właśnie nie ma niczego aktualnego... A wydać? No max ze 300 złotych, tylko sensownych pomysłów brakuje. Co się teraz kupuje? Nawet nie przychodzi mi na myśl nic typowego - bo co? Mam im piwo z UK przywieźć?

[banita]

http://www.harrods.com/souvenirs?icid=megamenu

[pmaruszek]

banita - takie misiaki to są sprzedawane w polskim Rosmanie, więc mnie posadzą o to, że obiecuję, a kupuję lokalnie Śmiejcie się, ale tak by było. No cóż - poszukam jeszcze w sieci, ale jeśli ktoś z Was wpadnie na jakiś sensowny pomysł to śmiało - walcie

[madziaborucka]

Dla pań znajdą się kosmetyki, których nie ma w polsce, może nie jest to typowo angielskie, ale myślę, że też może się nadać, na pewno są kubki z brytyjską flagą. W zeszlym roku znalazłam coś fajnego i wszystkim znajomym pod choinkę kupiłam ogrzewacz do rąk (czy ma to jakąś fachową nazwę?), na który był tj sweterek bez rękawów i na tym brytyjska flaga, a znalazłam to w primarku tydzień przed świętami za funta, więc każdemu do prezentu można coś takiego dorzucić, na lotniskach jest mnóstwo breloczków z piętrowymi autobusami (u mnie wszyscy byli zachwyceni, cały czas noszą przy kluczach), może jakąś pościel/koc z flagą? Obudowy na telefon. W sumie jak staram sobie przypomnieć co takiego widziałam to są to głównie rzeczy z brytyjską flagą :p Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam.

[banita]

miski z napisem harrods (nie chodzilo mi o miski btw ale cala reszte) w rosmannie? hmm ciekawe

[Maciska]

Ewentualnie coś takiego - http://smakoszyki.com.pl/dzie-babci-i-d ... grand.html Mój brat w poprzednich latach to przywoził. Wszystkim się podobało. Nie jest to nic typowego dla UK, ale pozytywne wrażenie na prawdę robi.

[pmaruszek]

Jak to przywoził? Przecież sklep jest z Polski? Sam kosz wygląda całkiem fajnie, tylko czy to jest prezent związany z UK? Raczej chodzi o coś typowo angolowskiego...

[Maciska]

Nie wiem gdzie on to odbierał, ale to kupował Średnio mi interesuje gdzie - swoje wrażenie to robiło więc jest ok. A szukanie typowego prezentu z UK... no moim zdaniem to nie ma sensu. Chyba, że chcesz im dostarczyć jakiś typowy zagraniczny alkohol. Innych pomysłów nie mam. Może ludzie na forum ci pomogą - ja nie potrafię.

[pmaruszek]

Jeśli niczego ciekawszego nie wymyślę to pewnie to kupię. Chociaż to dziwne, że tak trudno dobrać prezent. Niby tyle nas jest w UK, a nie stworzono jakiejś specjalnej kolekcji. Te koszty wyglądają sensownie, niewiele mają wspólnego z UK, ale na pewno wrażenie zrobią.

[Maciska]

Bo niczego ciekawszego po prostu nie ma. Możesz szukać prezentów na siłę, ale tak na prawdę w tym budżecie niczego powalającego nie znajdziesz. Inna kwestia - po prostu zupełnie nie kojarzę prezentów, które jakoś typowo przywozi się z UK.

[kaslawka]

obydwoje promujecie ta strone z koszami czy naprawde sie tak nimi podniecacie?
Za 400zl + koszty przesylki prawdopodobnie, to nic tam rewelacyjnego nie widze.
No i jak maja zrobic wrazenie na kims kto specyficznie chcial dostac cos z Angli?
Nie jest trudno dobrac prezent i nie ma potrzeby tworzyc zadnych specjalnych kolekcji.
Trzeba sie tylko troszke wysilic i poszukac...
Poza tym max 300zl to jakies £60...dla ilu osob ty chcesz to przeznaczyc??
Kup kilka Cadbury czekolad i butelke whiskey i pewnie na tyle ci starczy

[pmaruszek]

Podnieca? Złe słowo, nie znalazłem niczego sensownego, to mam już kupione i ogarnięte kilka osób na jeden raz, ale nie wydałem tyle ile piszesz, tam masz tańsze zestawy. Jak dla mnie będą zadowoleni, a faktycznie kilka osób w sieci twierdzi, że to dawało. Tematu do podniecania się nie widzę