Adopcja

[czarnas]

Marc Ciebie zawsze irytują ludzie którzy mają inne poglądy! nie neguj mojej wypowiedzi( bo skad wiesz czy nie mam doswiadczenia w tym temacie i wypowiadam sie tak a nie inaczej?!) acha to smutne że nie lubisz dzieci moze one Ciebie też nie?! hahaha

[Artur79]

ja tam tez nie przepadam, jak bede miec swoje to polubie, ale nie rozumiem zachwycania sie obcymi jakby to bylo niewiadomo jakie osiagniecie zrobic se dziecko

[MarcFloyd]

Marc Ciebie zawsze irytują ludzie którzy mają inne poglądy!

Wprost przeciwnie: irytuja mnie ludzie ktorzy nie potrafia zrozumiec ze inni moga miec odmienny system wartosci niz oni sami i nie musza podzielac ich uczuc/wierzen/przesadow.

Jak to ich nazwala trafnie Kaslawka "oceniacze". To takie popularne wsrod Polakow, zwlaszcza tych w Polsce: "nie macie slubu? Jak to bez slubu? Alez MUSICIE wziac slub"
czy tez
"nie chcecie dziecka? Alez przeciez kiedys MUSICIE miec dziecko! Zrobcie sobie dziecko, wiecie jaka to frajda!? Zrobcie, najlepiej teraz, zaraz, na rogu stolu!"
<paw>

ja tam tez nie przepadam, jak bede miec swoje to polubie, ale nie rozumiem zachwycania sie obcymi jakby to bylo niewiadomo jakie osiagniecie zrobic se dziecko

No cos ty. Jesli nie zachwycasz sie czyms co wyglada jak buldog chory na "swinke" z rozmazanymi na sobie resztkami jedzenia tos cham i tyle!

[Usercostam]

Mały Jasio pyta się taty:
- Tatusiu, jak wygląda 'broszka' u kobiety ?
Ojca zamurowało, ale Jasio nalega, żeby odpowiedział.
- Ale przed czy po stosunku ?
- No, przed.
- A więc wyobraź sobie... płatki róży delikatnie pokropione rosą...
- Aha. A po ?
- Hmm... jak by to wytłumaczyć... widziałeś kiedyś pysk buldoga wysmarowany majonezem?

[banita]

Zrobcie, najlepiej teraz, zaraz, na rogu stolu!"
<paw>

Marc czy ten <paw> ma znaczyc ze nie lubisz tego robic? Bo wiesz mozna robic ale nie zrobic

[czarnas]

Dziewczyna nawiązała tylko do tego że chce aby dziecko miało obojga rodziców a nie do tego co być moze wymieniłeś Marc! uważam ze nic nie stoi na przeszkodzie by tak było.Uważam że i tak to co najgorsze ma juz za soba i uważam że dała by rade,choć nie twierdze że wychowywanie to pryszcz,ale jeśli zniosła tyle to da rade.Po stylu jej postu uważam że ma serce i życzę jej jak najlepiej ale z dzidziusiem przy sobie,nie chciałabym widzieć jej cierpienia przez nastepne lata gdy je odda .Ludzie borykają się z większymi problemami w życiu i dają rade.LUNA BĄDŹ SILNA- trzymam kciuki za nią.Ale w innym temacie niz napisała.

[Luna]

Nie jest moim celem tlumaczenie sie dla tych wszystkich baranow, dlaczego podjelam taka, a nie inna decyzje. Zapewniam ze nie jest to decyzja latwa i nie zycze nikomu, aby znalazl sie w mojej sytuacji.
Nie mam rodziny, ktora mogla by mi pomoc. Ojciec dziecka oswiadczyl mi kilka tygodni temu, ze nie jest gotowy na takie zmiany, po czym zostawil mnie sama (po 2latach zwiazku).
Chce zeby moje dziecko bylo szczesliwe, zeby mialo rodzine na ktora zasluguje. Wiem jak wazna jest rola ojca, szczegolnie w wychowaniu chlopca. Chce zeby dostal to, czego ja sama dac nie moge.
Ktos powie ze jest to przejaw egoizmu, ze jestem wyrodna matka... byc moze macie racje... byc moze nie...
Nie chce, aby w przyszlosci to dziecko stalo sie narzedziem walki ("ambitnych") rodzicow. Nie chce tlumaczyc w przyszlosci, gdzie jest tatus... i dlaczego nie jest z nami.

[Usercostam]

czarnas: myslalas o misjonarstwie ? gadasz jak nawiedzona katobojowkara...

[AnkaMAk]

Sory ale trzeba było myslec wczesniej o konsekwencjach!! mam nadzieje że ci serce peknie! dzidzia bedzie mała,wiec nic nie bedzie pamietac,ale w przyszłości odbije sie to na psychice nie źle!--------tłumaczenie się że nie dasz rady sama wychowac to głupota,moze poprostu nie dojrzałaś?! a nastepne jak byś miała w przyszłości to co? bedziesz tak każde maleństwo oddawać?--czy może któreś z kolei zatrzymasz????!!!!.Nie masz rodziny zeby Ci ktos pomógł?! jak sama powiedziałaś uk pomaga tak?!- ale ty twierdzisz że nie dasz rady,moze problem jest gdzie indziej a nie w pieniadzach????OTRZAŚNIJ SIĘ I BĄDDZ KOBIETOM ALBO WCZEŚNIE MYŚL CO ROBISZ!!

no widze, ze trzymasz kciuki.. az zsinialy

[czarnas]

wole gadać jak nawiedzona katobojówkara niz jak "user" ja pomysle o misjonarstwie jak ty o wizytach u psychologa

[czarnas]

Wprost przeciwnie: irytuja mnie ludzie ktorzy nie potrafia zrozumiec ze inni moga miec odmienny system wartosci niz oni sami i nie musza podzielac ich uczuc/wierzen/przesadow.--------MARC to raczej sie Ciebie tyczy;-) Ludzie czy wy nie znacie wartości cennych w zyciu? luzik ktoś moze nie lubic dzieci nic mi do tego,ale tak ogólnie to co się dla was liczy?praca?kariera? a rodzina juz nie? bo dla usera to juz wiemy panienki "lekkich obyczajów" i branie każdej tylko pod tym wzgledem itd itp,haha

[Usercostam]

Owszem, ale nie powinno sie tego swojego systemu wartosci narzucac innej osobie, tak jak ty to robisz wlasnie. Sama w tej chwili sobie zaprzeczasz.

[AnkaMAk]

Wprost przeciwnie: irytuja mnie ludzie ktorzy nie potrafia zrozumiec ze inni moga miec odmienny system wartosci niz oni sami i nie musza podzielac ich uczuc/wierzen/przesadow.--------MARC to raczej sie Ciebie tyczy;-)

nie, to akurat Ciebie dotyczy - przeczytaj jeszcze raz swoj pierwszy post w tym temacie

Ludzie czy wy nie znacie wartości cennych w zyciu? luzik ktoś moze nie lubic dzieci nic mi do tego

Twoje wartosci nie musza byc zgodne z moimi (i jak na razie widze, ze wcale nie sa), i luzik - nic Ci do tego.

postaw sie w sytucji Luny - a potem moralizuj.

[czarnas]

Ja też nie musze zgadzać się z waszymi zdaniami,czyż nie??? z was wszystkich widze że to tylko ja moge sie faktycznie w podobnej sytuacji postawić widać że wam życie układało się chyba od urodzenia SZCZĘŚCIARZE i nigdy nie dało w kość.Więc nie mówcie mi że mam próbowac postawić się na jej miejscu,bo akurat wypowiadam doświadczenie na własnej skórze tylko w innym kontekście! Wiecie wogóle co to jest narzucać komus zdanie czy nie bardzo?!------ user ? wiesz?

[Usercostam]

Tak wiem, dlatego zwracalem Ci uwage, bo Ty widac nadal nie wiesz.