blondynek pisze:1. zamknij ten dropbox.tu na forum nie musisz nic nikomu udowadaniac a publiczny dostep do zdjec dziecka jest bezmyslny
2. dlaczego chcesz miec ta wizyte pod nadzorem? o co Cie byla oskarza ze sie tak boisz?
3. jesli sad uznal ze dziecka nie mozesz widziec - a tak wynika z Twojego postu - to Twoja ex nie powinna Ci dawac takiej mozliwosci
nie bardzo rozumiem sytuacji bo piszesz ze 'to wszystko zostalo mi zabrane' po ostatniej rozprawie
4.jesli ex Ci to zaproponowala, to potwierdz rzeczy mailowo i zapytaj ja wprost - przez mail - skad taka nagla zmiana decyzji, ze Ty z checia syna zobaczysz itd itp ale obawiasz sie konsekwencji skoro sad zabronil spotkan
zaproponuj zeby to ona nadzorowala owo spotkanie
1. Akt desperacji jako ze dopiero rzucilem wszystko i przenioslem sie z Birmingham (gdzie mieszkalem i pracowalem) do Gravesend (gdzie mieszka moj syn) i dopiero "rozpoznaje teren".
2. W pismie z sadu stracilem caly kontakt z Synem (spanie u mnie co drugi caly weekend i 2 rozmowy telefoniczne w tygodniu) podczas marcowej rozprawy na podstawie 2 rzeczy: 'not attending the contact' i 'being abusive at handover'. Nawet jezeli ktorekolwiek z tych oskarzen byloby prawdziwe to
a) 'not attending the contact' - nie stanowi zagrozenia dla dziecka (google: Welfare Checklist) i oboje wzajemnie zmienialismy kontakt od czasu do czasu. W ciagu roku, jak teraz wszystko przejrzalem, z 26 kontaktow zmienilem 2, a ona 1.
b) 'being abusive at handover' - jezeli cos takiego wydarzyloby sie to sedzia wyszedlby z propozycja przekazywania Syna w miejscu publicznym tak jak jej teraz proponuje lub w jednym ze specjalnych centrow do tego przeznaczonych (google: NACCC)
Teraz jej zaproponowalem przekazanie Syna na kontakt w przyszla sobote w McDonaldzie na High Street ale sie na to nie zgadza i caly czas chce aby odbylo sie u niej w domu gdzie ma swojego nowego partnera i au-pairke. Nie musze chyba mowic jak to moze byc wykorzystane przeciwko mnie. Dlatego tak bardzo mi zalezy zeby ktos byl obecny podczas przekazywania Syna i naciskam przynajmniej na pobliski supermarket gdzie jest CCTV i postronni ludzie.
3. W Contact Order jest ze kontakt bedzie sie odbywal 'all contact previously ordered is suspended and contact shoudl happen as parties from time to time agree'. Moja byla nie zgodzila sie na zaden kontakt az do momentu kiedy zaczalem rozwazac apelacje (zamiast tzw. variation of the Order - sluchanie 5 sierpnia). Nic i na urodziny mojego Syna i moje w maju, i tak samo nic na Dzien Ojca. Dopiero jak zaczalem z apelacja na powaznie to sama wyszla z propozycja kontaktu. Po ponad 3 miesiacach.
4. Odnosnie spotkan - tak jak w punkcie 3. Obawiam sie tylko ze jej propozycja to pic na wode - jako ze kontakt bedzie odbywal sie dokladnie na tydzien przed rozprawa - obawiam sie ze chce mi podeslac pismo z oskarzeniami przed samym wejsciem na rozprawe tak zebym nie mogl na nic odpowiedziec i wtedy Sad uzna ze nalezy utrzymac 'status quo' (czyli "to co jest obecnie" - jedna z paru zasad panujacych w systemie sadow rodzinnych w UK) do momentu wyjasnienia sprawy i przygotowania raportu przez tzw. CAFCASS - czyli jako ze jestem ojcem oznaczaloby to opoznienie kontaktu z moim synem na kolejne 6 miesiecy. Dlatego tak bardzo zalezy mi na tym zeby poza CCTV w miejscu publicznym ktos mogl mi towarzyszyc tego dnia.
Robie to dla mojego Syna.
Pozdrawiam,
Irek