Tematy związane ze zdrowiem, medycyną i sprawami rodzinnymi.
bart.zett
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 13 lis 2008 12:19

Niska półka w markecie - co to za produkty

Postautor: bart.zett » 24 mar 2009 17:42

Z pewnością niejednokrotnie przechadzając się po alejkach zakupowego parku mijając setki produktów bardzo często zastanawiał Cię ten olbrzymi kontrast – dlaczego koncentrat pomidorowy Łowicza lub Pudliszek jest dwukrotnie droższy niż firmowy marketowy z serii „Wyprodukowano dla..”. Niejednokrotnie zapewnie pokusiłeś się na zakup takiego produktu nie koniecznie analizując jakim kosztem ta cena jest taka, a nie inna. Uwierz – wyprodukowanie puszki czy słoika tyle samo kosztuje Kotlin, co Carrefoura. Podobnie etykietka – czy biała TESCO czy piękna ozdobna Kamisa – w produkcji kosztuje tyle samo. Świta w głowie? Reporter GW Wojciech Staszewski postanowił to sprawdzić, a rezultaty przeszły wszelkie wyobrażenia...

Poniżej lista „marketowych” przebojów cenowych i małe obnażenie ich sukcesów:
1. Chleb – Chleb Polskie Zboża za jedyne 1,29 zł („Biedronka”)
Sekret tego produktu polega na tym, że produkuje się go taśmowo na w pełni zautomatyzowanej linii, która wypuszcza takich chlebów tysiące na godzinę. Nie ma tu takich zabiegów jak naturalne zakwaszanie, fermentacja, etc. Tutaj mamy 85% mąki pszennej, a nie żytniej. Tak poinformowała dyr. Maria Wieteska z warszawskiej Spółdzielni Piekarsko-Ciastkarskiej SPC.
2. Szynka – Szynka Ogonówka jedyne 13,99 zł/kg („Carrefour”)
Pani Ewa Mrówka z PIH wyjaśniła, że sekretem tej szynki są preparaty Vitasol i Vitacel, które zapewniają wiązanie wody i tłuszczu. Przed naszym wejściem do UE wędlina, gdzie z kilograma surowca uzyskiwano ponad 1,3 kg produktu nazywana była produktem szynkopodobnym. Teraz normy są bardziej pobłażliwe. Tak naprawdę połowa szynki to mięso, a druga połowa to woda, białka roślinne, preparaty wiążące, sól, kolagen, soję i syntetyczny błonnik.
Dr Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska z Instytutu Żywności i Żywienia twierdzi, że soja dodawana do żywności nie daje naszemu organizmowi niezbędnego żelaza i dodatkowo zawiera fitoestrogeny, które hamują wytwarzanie hormonów (m.in testosteronu).
Widziałeś kiedyś swojską wiejską szynkę? Jest matowa i szara, włóknista i twarda. Taka szynka to wynik całkowicie naturalnych zabiegów. W sklepie dostajesz sztuczne pożywienie, które ma wyglądać, smakować i nie kosztować. I kupujemy je zapominając, ze pożywienie ma przede wszystkim odżywiać.
3. Ketchup – Keczup TESCO za jedyne 1,99 zł
Tajemnice wyjaśnia jego skład, a dokładniej proporcje. Woda, przecier pomidorowy (19%) i cukier. Soki mają większą zawartość owoców!
4. Dżem – Dżem truskawkowy Sympathica 0.5l za jedyne 2,39 zł („Lidl”)
Skład – mało owoców, dużo żelatyny roślinnej (pektyny), wody i cukru. Gdy nie ma świeżych owoców dżem robi się z pulpy. Pulpa utrwalona jest dodatkowo dwutlenkiem siarki(proces jest technologicznie tańszy niż zamrożenie) – tak wytłumaczyła dr Monika Hoffmann z SGGW. Po jego odparowaniu zostają ilości śladowe, które mogą działać jak alergeny.
W Simpathica cukier stanowi prawie 50% składu.
5. Najtańszy napój – Gapcio z sokiem za jedyne 1,39
1% zawartości soku chyba mówi sam za siebie. Dla kontrastu – Fanta posiada 6% soku.
6. Syrop malinowy – Syrop TESCO za jedyne 1,05 zł
Skład: woda, syrop glukozofo-fruktozowy, kwasek cytrynowy, stabilizator, aromat, subst. słodząca, barwnik, subst. konserwująca. A gdzie maliny? Chyba producent w nie nas wpuścił.
Mało pocieszające jest, ze soki markowe niewiele różnią się od Tescowego. Jacek Sim z Herbapolu twierdzi, ze sok malinowy nie może być zbyt długo przechowywany, bo traci kolor, dlatego dodatki w postaci soku aroniowego i soku z czarnej marchwii zapewniają mu lepszy kolor i aromat.
7. Nektar – Garden 2l za jedyne 3,69 zł
Skład to powyżej 20% soku. Przyjrzyj się opakowaniom tanich „soków” – jak wymyślne zabiegi stosują producenci, by ukryć słowo „napój” nie pisząc jednocześnie słowa „sok”. W składzie nie znajdzie się soku owocowego, ale koncentrat. Kolejną błędną informacją jest napis „Bez dodatku cukru”. Owszem – przy produkcji napoju cukru nie dodano, co nie oznacza, ze nie dodano go podczas produkcji zagęszczonego koncentratu.
8. Sos pieczeniowy – Sos do pieczeni TESCO za jedyne 0,99 zł
Różnica, jaka jest miedzy Tescowym sosem a sosem Knorr to mąka zamiast skrobii chemicznie modyfikowanej używanej do poprawienia kleistości sosu.
Najlepiej sosów z torebek w ogóle nie jeść.
9. Najtańsza mielonka wieprzowa – Mielonka w puszce TESCO za jedyne 2,49 zł
Skład – 33% mięsa oddzielanego mechanicznie, woda, skóry wieprzowe, tłuszcz wieprzowy i 6,6% mięsa wieprzowego (!)
10. Orzeszki w puszce – Orzeszki Carrefoura i TESCO za jedyne 1,50 zł
Tajemnicą ceny są np. orzeszki sprowadzane z Hamburga, które tam z kolei przybyły z Chin, ale nie spełniały kryteriów jakościowych (np. lekko zjełczałe). Chiński producent woli zaniżyć ogromnie cenę, niż kryć koszty transportu do Chin. Taki przekręt transportowy omija surowe polskie normy dotyczące badań pleśni, bo towar importowany z UE nie musi przechodzić badań. W Niemczech te normy są łagodniejsze.
Warto się zastanowić sięgając po tani produkt, czy cena to najważniejsze kryterium. Zatrważajace jest to, jak wyrafinowane wybiegi i przekręty robią producenci i sprzedawcy, by nabić nas w butelkę. Żyjemy w kapitalistycznym świecie gdzie rządzi zysk. A zysk jest tym większy, im mniejszy koszt produkcji. Przemysł żywieniowy to nie przemysł odzieżowy, gdzie cena to sprawa reklamy marki, trendu czy pomysłu na projekt. W produkcji żywności cena jest odzwierciedleniem jakości, a nasz organizm i to co jemy to priorytet. To nasze zdrowie i samopoczucie, więc zachęcam do refleksji i do przykładania wagi do tego, co kupujemy. Nie biegajmy z wózkiem chcąc mieć zakupy jak najszybciej z głowy, ale poświęćmy kiedyś dzień, by przeanalizować etykiety produktów.
Na podstawie tekstu Wojciecha Staszewskiego, Duży Format
http://wyborcza.pl/1,75480,5134828.html
Poniższa tabela ilustruje dla przykładu odsetek partii przetworów mlecznych zakwestionowanych z uwagi na niewłaściwą jakość.

*inne: produkty seropodobne, miksy tłuszczowe, emulsje tłuszczowo-kremowe do sałątek, etc
Źródło: Główny Inspektorat Inspekcji Handlowej
Jedzenie to istotna część naszego życia - nie bagatelizuj go.
Badając skład produktu zwróć uwagę na kolejność podawanych składników - pierwszy to taki, którego jest w danym produkcie najwięcej. Ponoć jesteśmy tym, co jemy. Poniżej zamieszczam komentarz, na jaki trafiłem przeglądając uzupełniający artykuł ( do którego link znajduje się pod koniec tekstu)
W firmie która reprezentuje inspektor przepracowałem ćwierć
wieku.Zaczynałem w Państwowej Inspekcji Przetwórstwa Rolno
Spożywczego.Szczecin -Zielona Góra
Potem nastąpiło przekształacanie nazwy i ograniczanie kompetencji
Inspekcji.Z wypowiedzi wynika ,że inspektor jest wojwódzkim
Inspektorem (został odwołany przez Wojewodę i określa wyniki
kontroli my ustalilismy ,zrobiliśmy itp. )czyli wyniki zawdziecza
swoim podwładnym .
Mamy podobne zdarzenia np. w pustych magazynach zbożowych tylko ,że
ja na to wpadłem jako pierwszy w kraju ,w 1999r i miałem pecha ,że
pusto było w elewatorze Łukowskiego przyjaciela ministra Rolnictwa
Balazsza(teraz rolnik).
Konsekwencje wiadome Wojwódzki Inspektor daje mi kopa, a że to był
AWS-owski gamoń nawet nie potrafił zwolnić zgodnie z przepisam .
Potrafił napisac nowy protokół, mój zniszczyc , a kontrole i moje
ustalenia znikneły.W Sądzie , zresztą niezawisłym jak
cholera ,ciągali mnie pięc lat .KTOŚ mi zlikwidował telefon i
wymazał z ksiązki telefonicznej.
Sąd Najwyższy postanowił i wróciłem . Po pieciu latach!!
Zgadzam sie z opisami ustaleń dodając z mojego podwórka i mojego
ustalenia (!)
Sprowadzanie wołowiny z Niemiec o nie ustalonym miejscu uboju.
Wołowina wracała (częściowo) do Niemiec juz jako Polski zraz
zawijany!. Normalnie ta wołowina w Niemczech nie mogła byc
wprowadzona do obrotu .Był to czas uboju krów w UK.
Z Hamburga przywozono tuńczyka w puszczce bez badań ZHW. Wynik
jednego badania, który był w moim posiadaniu podawał ;w tuńczyku
niepoliczalne ilości martwych bakterii. Sprzedaż na terenie kraju
(Tesco).Badań na metale ciężkie brak!!
W tych sprawach zaczeło się i ujawniło ,że przełożonych
mam ,normalnie albo jak kto woli nienormalnie, skorumpowanych .
Powyzsze sprawy padły ,a na tunczyku padł przełożony Inspektor
Wojewódzki wykorzystując moje ustalenia do zaproponowania
milionowych łapówek. Dwa lata paki
Zarzył sie przypadek w masarni znalezienia skórek(zapomnieli) ze
stemplami "konfiskata". Stemple zostały mieso przerobiono. W jednym
z zakładów ujawniłem kilka ton miesą w kolorze zieleni. Zajęte mięso
przy współudzale weterynarza przerobili -w nocy- na konserwy.
Weterynarze to jest osobny rozdział działalności w nadzorze .
Oczywiscie negatywny.
Oprócz spleśniałych i przeterminowanych dodatków ,przypraw używa się
wszelkiego rodzaju barwników ,na które brak jest zezwoleń MZ dlatego
tez ukrywane sa przez właścicieli np w kasie pancernej. Natrafienie
na karton lub filoki nadmanganianu potasu wskazuje ,że w tej
masarni dokonuje sie dezynfekcji mięsa , które trafia do
kiełbas.Ocet to pewnikiem kompiele przed wędzeniem kurczaka i co z
tego że razem z kiełbasa. To samo z węgorzami.Wolny kraj !
W jednej z masarn natrafiłem na odchody mysie, w przyprawach do
wędlin . Było też dorodne gniazdo mysie . Nie ustaliłem co się stało
z myszami.
W tej masarni było tak ,że na tej samej hali przetrzymywano
wnetrzności poubojowe , mięso do sprzedaży , wedliny na wózkach .
Nie muszę pisac ,że mięso jak i wedlina "wychwytuje obce zapachy".
Pytanie dlaczego tak robił ? Ano,bo nie posiadał zezwolenia na
odbiór konfiskat i miejsca na składowanie-boksów .
Przedłozył dokumenty od Stokłosy -sfałszowane.Inspektor wojewódzki
nakazał mi oddać sfałszowane dokumenty włascicielowi!!!!
Wtedy zaczeły sie dziać dziwne rzeczy w wykonaniu moich przełożonych
( kolejnych , tym razem z PSL),o których nie wiedziałem . Właściciel
masarni to dla mojego szefa poprostu "Krzysiek".Kontrola przerwana
mnie zawieszają w czynnościachi robią mi jazdę w postacji komisji
dyscyplinarnych sami w nagrodę otrzymują zaproszenie do udziału w
balu andrzejkowym w jego posiadłości. Moja informacja ,ze za plecami
krecą lody zrobiła duzo szumu bo jak śmiałem powiedzieć ,ze są
skorumpowani,że w czasie toczacych sie spraw przerabiali dokumenty
itp, że nie potrafią wyjaśnic co sie ztało z moim zbozowym
protokołem , ze załozyli sobie Zakład Gospodarczy a inspektorzy
jeździli po próby wyrobów na polecenie słuzbowe Inspekcji .
Forsę brali z Zakładu Gospodarczego nie bedąc jej pracownikami.
Oczywiście napędzali interes autorytetem inspektorskim ,bo który
własciel masarni młyna, piekarni odmówił dania prób dla jakiegoś
zakładu gospodarczego . Takie same próby robi tez to same
laboratorium Inspekcji. Powielanie i branie forsy.
Wszystko to się działo pod bacznym nadzorem pracowników Inspektoratu
Głównego.Tu tez znaleziono furtke wprowadzono egzaminowanie
inspektorów z całej polski z tematów o którym nie maja bladego
pojęcia . Oczywiście ,że w czesniej nie było szkolenia . Każdy
samsie przygotowywał . O tym kuriozum powiadomiłem uwczesnego
ministra Leppera bo przecież ciagłe egzaminowanie nie było za
darmo .Egzaminy, które stwarzały fikcję wyszkolenia inspektora
wstrzymano.A wyników w pracy brak.
Teraz jestem juz rencistą ,na którą to rentę mocno pracowałem.
Inspektora pozdrawiam i zyczę pracy z uczciwymi przełozonymi , w
których ja zwątpiłem.
Janusz

Doskonałe dopełnienie stanowi artykuł tego samego autora, w którym rozmawia z Markiem Szczygielskim, kujawsko-pomorskim inspektorem jakości towarów rolno-spożywczych, który śledzi masło, chleb i chodzące mięso. Naukowiec opowiada o największych nadużyciach, z jakimi się spotkał podczas kontroli żywności oraz o popularnych praktykach stosowanych przez wytwórców. Polecam - uwaga zawiera 6 podstron!

wyborcza.pl/1,76842,6279638,Bambus_w_szynce.html?as=1&ias=6&startsz=x

znalezione na http://otworz-oczy.org
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2009 10:35 przez bart.zett, łącznie zmieniany 1 raz.

promyk26
Gastarbeiter
Posty: 35
Rejestracja: 25 lut 2009 13:50

Postautor: promyk26 » 27 mar 2009 10:38

Teraz dwa razy się zastanowie kiedy będe chciała kupić tańszy odpowiednik

gherbid
Rezydent
Posty: 1506
Rejestracja: 16 kwie 2008 19:18

Postautor: gherbid » 27 mar 2009 17:29

Dalej nie wiem o co chodziło autorowi? Droższy, tańszy... Wszystko kapie od chemii...

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 27 mar 2009 20:26

Chodzi o kupowanie organicznej marchewki i robienie soku w domu, trzymanie prosiaka na balkonie i jedzenie po kawalku itd.....

Ewentualnie o czytanie (ze zrozumieniem) naklejek na tym co sie kupuje - duzo osob "czyta" a nie rozumie......

Chemie i konserwanty sa we wszystkim.. nawet w marchewkach organicznych..... :?

user1831635
Emigrant
Posty: 237
Rejestracja: 17 sie 2008 11:49

Postautor: user1831635 » 02 kwie 2009 08:44

nie ma zdrowej zywnosci, uwierzcie mi, wszystko jest nafaszerowane chemia, zabarwione na odpowiedni kolor

user1831635
Emigrant
Posty: 237
Rejestracja: 17 sie 2008 11:49

Postautor: user1831635 » 02 kwie 2009 09:36

wszystkie tzw świeże warzywa w zimie sa sztucznie uprawiane i więcej w nich chemii niż wartości odżywczych. To samo tyczy się owoców. Nie wspomnę już o kurczakach, które nigdy nie widziały światła dziennego i są faszerowane od urodzenia antybiotykami i sterydami pobudzającymi wzrost. Podobnie świnie, krowy itp. Skutki uboczne są widoczne gołym okiem np otyłość, która nie jest spowodowana tylko nadmiernym jedzeniem , ale jedzeniem właśnie takich "zdrowych" produktów.
Napoje bez cukru dosładzane są aspartanem(aspartenem), który odkłada się w organizmie a także powodują uszkodzenie szarych kom mózgowych. I tak można wymieniać bez końca, całą tablicę Mendelejewa. No ale niestety nikomu w dzisiejszych czasach nie chce się przygotowywać posiłków, skoro są gotowe do odgrzania.
W mojej kuchni niestety albo stety nie ma mikrofali, obiadki sama przygotowuje codziennie, w zimie nie kupuję świezych warzyw, bo po prostu nie są zdrowe (lepsze są mrożonki). Będąc jeszcze w Polsce drób i jaja kupowałam na wsi u kobiety, która karmiła kury tylko naturalnymi produktami.


Wróć do „Zdrowie, Medycyna, Rodzina”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 9 gości