Benia, z takich spraw robić sobie jaja? Czy to nie lekka przesada? Rozwód jak najbardziej będzie można przeprowadzić z osobą nieobecną, będzie jednak przy tym trochę więcej załatwiania, formalności. Sąd będzie musiał wyznaczyć kuratora który będzie reprezentował nieobecnego. Odsyłam też do tego wpisu http://pozeworozwodblog.pl/rozwod-z-nieobecnym/ prowadzonego przez mec zajmującego się tymi sprawami, tłumaczy jak to będzie wyglądało w praktyce.
kajametrowska pisze:Napisałaś ponad 7300 postów, z czego 7000 to jakiś bezsensowne wtrącenia.
bezsensowna to jest twoja spamerska egzystencja, wez jakis serial obejrzyj, ludzkosc bedzie miala z teo wiekszy pozytek niz z tych linkow do obsranych polskich stron
Dobra, a może zamiast się przekrzykiwać lepiej pomóc koleżance, która ma problem? Nie napisała tematu po to, żeby czytać Wasze kłótnie. Generalnie nie jestem znawcą tematu, ale musisz przedstawić dowody na to, że nic Was nie łączy, nie macie kontaktu itd... Taka sprawa będzie trwała dłużej, ale wszystko jest do zrobienia. Zwróć się do dobrego prawnika, generalnie od tego zaczęłabym cały temat - bez prawnika nic nie zrobisz.
Przeprowadzisz rozwód z nieobecnym. Tylko trochę więcej papierów i będzie po sprawie(wniosek o ustanowienie kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytui udowodnić, że zrobiłaś wszystko aby samodzielnie ustalić adres Twojego małżonka).