Ogólne rozmowy na tematy związane z mieszkaniem w Wielkiej Brytanii. Ogłoszenia mieszkaniowe można znaleźć pod adresem www.londynek.net/accommodation
goska297
Gastarbeiter
Posty: 32
Rejestracja: 21 cze 2010 14:46

Landlord-agencja co i jak

Postautor: goska297 » 24 lis 2011 17:25

hej. w maju t/r podpisalam umowe najmu na okres 1 roku z agencja i oni nam powiedzieli, ze w razie problemow mamy sie z nimi ( agencja )kontaktowac, bo landlorda nie interesuja sprawy wynajmujacych.
teraz kilka spraw:

-Jakis czas temu dostalismy sms z agencji, ze landlord chce sprzedac dom i mamy mu udostepniach mieszkanie godzine tygodniowo na co wraz z mezem sie nie zgodzilismy.

-w miedzyczasie do drzwi 4 krotnie zapukala policja -szukali wlasciciela mieszkania -ja im dalam namiary na agencje a z tego co wiem, to agencja nie udostepnila policji namiarow na landlorda. policja przyszla kolejny raz i pytaja kto odbiere listy -mowie, ze zawozimy do agencji, a oni, ze mam je odsylas i nikomu nie przekazywac wiec tak zrobilam. pozniej przyszli znow i pytali czy sie pokazal wlasciciel

-okolo 2 tyg temu przyszla zona landlorda ( pierwszyraz ja na oczy widzialam ) i mowi, ze chce listy- to ja jej mowie historie z policja a ona do mnie ze to nie moze byc prawda, bo jej malzonek jest w Indiach .
Ona mi mowi, abym trzymala listy dla niej, poniewaz ona nigdzie nie zmienila adresu.

-kilka dni temu maz otrzymal tel od wlascicielki, ze jej mezulek jest w Indiach i mieszkanie w banku jest na nich oboje a ona chce przepisac to mieszkanie tylko na siebie, ale musi miec potwierdzienie adresu- z banku iracunki- i ona pyta, czy my mozemy zmienic dane na rachunkach ( woda, gaz, elektrycznosc ) na jej nazwisko ( ale to my placimy ), tak aby ona miala potwierdzenie- ja bylam troche zszokowana tym co ona mowi. odpowiadam jej, ze jesli chce to mogeprzekazywac jej korespondencje ale o zmianie danych na rachunkach nie ma mowy- na to ona oburzona rozlaczyla sie.

-Kolejna sprawa- zepsul nam sie boiler w piatek -2 tyg temu- ( brak cieplej wody, ogrzewania)-zgodnie z umowa ( agencja zarzada mieszkaniem a do wlasciciela nie mamy numeru ) w takich sytuacjach kontaktuje sie z agencja- nikt nie odpowiada, w sobote dzwonie, pisze sms-nic.
W niedziele przyszedl facet ktory boiler naprawil- zaplacilam z wlasnej kieszeni. Mimo wszystko w poniedzialek znow dzwonie i cisza. wieczorem powtarzam probe ale pisze ,ze jjesli ktos sie nie skontaktuje ze mna to inaczej to zalatwie. dostaje sms we wtorek-z pytaniem a co sie dokladnie stalo?

rece mi opadly...
Teraz pytanie- kto odpowiada za takie sprawy i co zrobic gdy nas olewaja?
-czego sie mozna spodziewac majac sytuacje, ze policja przychodzi do domu i szuka wlasciciela?
do konca umowy -6 miesiecy-nie mam ochoty sie teraz nigdzie wyprowadzac, ale napewno nie zostaniemy tutaj...

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 25 lis 2011 09:42

Szczerze? Doradzam zmiane mieszkania. Z mojego dowswiadczenia wynika ze nie warto sie szarpac.

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 25 lis 2011 22:19

jak wyzej - nie warto sie szarpac, po co?

Alkoholik
Gastarbeiter
Posty: 33
Rejestracja: 07 gru 2011 12:03

Re: Landlord-agencja co i jak

Postautor: Alkoholik » 14 gru 2011 08:25

goska297 pisze: nie mam ochoty sie teraz nigdzie wyprowadzac, ale napewno nie zostaniemy tutaj...

Moze da sie to jakos rozwiazac... Napewno nie zostac i nigdzie sie nie wyprowadzac... Fajna logiczna zagadka!


Wróć do „Mieszkanie”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 11 gości

cron