Londynek

Witam. Zastanawiamy sie z chlopakiem nad kupnem mieszkania 2-3 bed, sw londyn. Chcialabym prosic tych ktorzy maja to juz za soba, lub sie tym interesuja o jakies dobre rady na wszystkie tematy z tym zwiazane. Dopiero zaczelismy o tym myslec wiec tak duzo jeszcze nie wiemy na ten temat. Dziekuje bardzo i pozdrawiam wszystkich. Aga

jesli planujecie miec dzieci w niedalekiej przyszlosci to darujcie sobie zakup mieszkania - czemu? - bo jako "wlasciciele" (za 30lat !) bedziecie traktowani "gorzej" przy wszelkiej "pomocy od panstwa"

Banita tylko my juz mamy coreczke i bierzemy dofinansowanie do zarobkow i do mieszkania. Szperalam na roznych forach i niektorzy pisza ze jak ktos kiedy kolwiek bral dofinansowanie to ma przechlapane, a niektorzy pisali ze to nie przeszkadza juz sama nie wiem, trzeba chyba samemu popytac u jakiegos doradzcy. milej nocki

z obserwacji znajomych

sa dzieci i chata - brak dofinansowania do chaty

sa dzieci nie ma chaty - jest dofinansowanie do chaty

na chlopski rozum wychodzi ze jesli teraz macie i kupicie chate to stracicie dofinansowanie

ale ze na benefitach sie bardzo malo znam to nie gwarantuje ze moje info jest zgodne z rzeczywistowcia - jest tylko z obserwacji

Tak, tak wiem ze jesli kupimy mieszkanie to stracimy jakie kolwiek dofinansowania, tylko chodzilo mi o to ze niektorzy pisali, ze jesli brales w przeszlosci dofinansowanie to sa trudnosci z kupieniem mieszkania na kredyt, ale jest tez sporo osob ktorzy pisali ze nie ma to znaczenia, sorry zle to wyjasnilam poprzednio

watpie byscie dostali kredyt w banku.. trzeba sporo zarabic, a i od razu 20% wkladu zaplacic...

aina a skad wiesz ile zarabiaja i ile maja na wklad wlasny ze watpisz?

user354859 pisze:Banita tylko my juz mamy coreczke i bierzemy dofinansowanie do zarobkow i do mieszkania.

ta odpowiedzia sie sugierowalam...

user354859 pisze:z chlopakiem

ale tej nie wzielas pod uwage

moze...
niewiem, wiem tylko, ze by uzyskac kredyt trzeba miec spore zarobki przez iles chyba 5 lat wstecz, a skoro dofinansowania biora to pewnie facet sporo az tak nie zarabia.

facet moze zarabiac fortune i oficjalnie z nia nie mieszkac a ona dostaje dofinansowanie
pozatm jak ktos wplaci spoko kasy jako wklad wlasny to zarobki mniejsze sie nie licza

tak...
np przy srednich zarobkach, ktore moze ktos nazwac dobrymi bank zaproponowac moze ok £60,000 podczas gdy srednio potrzeba z £150,000 zalezy co kto chce kupic. W tym jednak przypadku wczytujac sie zakladam, ze facet sporo nie zarabia skoro maja dofinansowania, oszczednosci tez duze watpie bo dofinansowan by nie dostali. A z dofinansowan przy nie pracujacej zonie i dziecku na wychowaniu pewnie za duzo sie nie oszczedzi chyba raczej.

ja jednak zakladam, ze mieszkaja razem ...
ale jesli nie to masz racje