Ogólne rozmowy na tematy związane z mieszkaniem w Wielkiej Brytanii. Ogłoszenia mieszkaniowe można znaleźć pod adresem www.londynek.net/accommodation
veda
Emigrant
Posty: 159
Rejestracja: 15 lis 2008 22:17

Postautor: veda » 02 mar 2011 22:17

Blondynek co zlego jest wpierniczeniu? ale tak czy owak dzieki za subtelne slowo:)



Nie lubie mimo wszystko sytuacji w ktorej bez winy trzeba zmieniac mieszkanie bo tak latwiej i spokojniej.... spokojniej na jak dlugo do kolejnego nieznosnego sasiedzkiego przypadku?

jesli za kazdym razem nie bedziemy probowac bronic swoich racji to jak daleko zajdziemy?

Goska jakikolwiek rachunek na osobe z poza kontraktu i po zawodach.
A podejrzewam ze narzeczona brata ma konto w banku czyli statementy itd....
powodzonka!

veda
Emigrant
Posty: 159
Rejestracja: 15 lis 2008 22:17

Postautor: veda » 02 mar 2011 23:33

hmmm rozumeim calkowicie Twoj punkt widzenia.

Mamy poprostu inne charaktery,pewnei troche inne doswaidczenie..I jest to calkeim naturalne:)


wychodze z zalozenia ze mimo,ze nie zmieni ich sytuacji, to sasiad powinien tez w jakis sposob za to beknac.
lepsza wyprowadzka z satysfakcja niz bez..

mialam dzisiaj pierwszy prawdziwy off od bardzo dawna i do tego slonce i zonkile i pewnie dlatego wzielo mnie na walke z calym zlem!:)

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 03 mar 2011 09:14

A dlaczego zakladacie ze mieszkanie sasiada to mieszkanie councilowskie?

Moze wynajmuje prywatnie? Moze ma na to mieszkanie mortgage?

Czy to jest blok czy conversion/dom podzielony na mieszkania?

goska297
Gastarbeiter
Posty: 32
Rejestracja: 21 cze 2010 14:46

Postautor: goska297 » 03 mar 2011 12:35

wyglada to tak- jest duzy dom podzielony na 5 samodzielnych mieszkan.
Koles wynajmuje mieszkanie od jakiejs landlady ,Moj maz rozmawial z ta kobieta jak pierwszym razem ja poszlam do agencjii i pozniej agencja dala nam numer do tej babki. Moj maz wytlumaczyl jej co tu sie dzieje i odpowiedz byla taka: landlady; ja wiem ze oni prowadza dzielalnosc gospodarcza -czyli masaze lecznicze i depilacje.
Szkoda,ze nie sprawdzi tego co sie dzieje. Ciekawe,ze na te masaze i depilacje przychodza sami faceci od 17 do 70 roku zycia, nie dostaja full adresu, chodza pod domem i szukaja. Ciekawe,ze skoro rumun z zona maja taki biznes to dlaczego czesto wychodza zanim klient przyjdzie -chyba ze to ich mamuska masuje klientow ha ha.
kolejna sprawa jak K rozstawila lozko do masazu w domu to rumun chodzil pod oknami i zagladal co mamy w domu i zapytal ile kosztuje takie lozko- przeciez jesli jest masazysta powinien wiedziec takie sprawy.
I te 2 dziewczyny ktore przychodza rano i wychodza po 11 pm. ciekawa historia.
Ale-mysle,ze Council moze to sprawdzic ( jesli maja mieszkanie z coumcilu lub biora zasilki).

Szczerze mowiac to jest w tym kraju jakos wszystko pokrecone. Nam nie uwierzyli co mowimy i nie zareagowali a jak rumun poszedl to od razu email od landlorda.
Przeczucie mam,ze ten rumun nie bedzie chcial dac za wygrana, poniewaz ma swietna lokalizacje ( a teraz upierdliwych sasiadow- czyli nas ).
My i tak ku nie zostaniemy, poniewaz landlord sobie tego nie zyczy, wiec albo sobie odpuscimy albo pozatruwamy zycie rumunowi.


Wróć do „Mieszkanie”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 17 gości