Problematyczny landlord - co robić?

[juzekbrona]

OK Manix. Banita napisał mi, co mam Ci poradzić (z szacunkiem Banita)

Po kolei:

Ad 3) Ile mu jeszcze zostało do uregulowania należności za remont? Musisz mieć to na piśmie.

Ad4) Koniecznie musisz wyrwać od niego zestawienie konta. Czyli mieć w ręku dowód, że jesteś na bieżąco.

Ad5) Dobrze, że rachunki są na Twoje nazwisko. Pod warunkiem, że nie masz zaległości.

Nie masz prawa odbierać swojego depozytu nie płacąc czynszu bez porozumienia i pisemnego potwierdzenia przez obydwie strony!
Jeżeli chcesz podac landlorda do sądu o brak DPS to Ty musisz być czysty.

Ale czegoś nie wiem albo mi umknęło: Kto płaci Council Tax? Jeżeli nie Ty to KONIECZNIE sprawdź warunki umowy!!!
UWAGA: Tej informacji może nie być na standardowej umowie ściągniętej z Netu. Sprawdź w Councilu!

To jest bardzo ważne dla dalszego postępowania.

Na stan mojej obecnej wiedzy o Twoim problemie mogę stwierdzić, że
Landlord nie ma prawa dokwaterować Wam żadnych dodatkowych lokatorów. Chyba, że jest coś o czym nie wiem.
I nie potrzeba żadnego prawnego kruczka, żeby mu to wybić z głowy lub zmusić do przywrócenia stanu pierwotnego. Wystarczy kilka ruchów.

Jeżeli już będziesz wiedział, kto jest zobowiązany do płacenia Council Tax'u I ZA KOGO, to udaj się do Councilu i poinformuj ich o wszystkim.

Może coś pomóc ale nie musi. Urzędnicy council'i mają mnóstwo roboty z egzekwowaniem taxu, piciem kawy i spuszczaniu petentów po kiju.

Musisz załatwić sprawę formalnie i w formie pisemnej. Zresztą, jak sam widzisz, ustna argumentacja nie przynosi efektów.

Nie łącz dwóch spraw.

Jedna: to nieprawne dokwaterowanie.
Druga: brak DPS.

Możesz wygrać obydwie ale obawiam się, że bez pomocy fachowca nie dasz rady. Uwierz mi, że nie mogę Cię kierować krok po kroku korzystając z internetowego forum.