Jakie my mamy prawo?
: 21 kwie 2009 17:50
Witam.
Mieszkamy na flacie od "agencji".. problem jest taki, ze wogole sie nie interesuja mieszkaniem. mamy pchły, dzwonil maz zeby kogos wyslali i oczyscili mieszkanie, nikt nie przyszedl.
To jest jeden dom, ale z niego zrobili 2 flaty, my mieszkamy na górze, wiec wszystkie rachunki ida na pół, tak mowiono nam na poczatku.
Po pół roku, przyszedł rachunek za council tax, ze musimy zaplacic za zaległe pół roku, (które juz placilismy z dziewczyna z dołu)...
Mieszkaja na dole polacy (!!!) mamy juz ich dosc, jest juz wiosna a oni ciagle grzeja 24/7!
Rachunki sa na nas.. ale co smieszne, to ze oni wynajeli ten flat od tej samej agencji, ale na innych warunkach - ze placa 750f i maja wliczone rachunki. A my 650f i placimy za wszytsko, tez za to co oni uzywaja.. woda, gaz, prad.
Mal ktos przyjsc i dac do podpisania noy kontrakt, nikt od 2 mies nie przyszedl.. przyjda rachunki.. co bedzie?? my mamy je zaplacic?? za cal;y dom??
i co jeszcze, niestety maz stracil prace, dzieki której "zylismy".. teraz nie mamy za co placic za mieszkanie. Powiedzial nam z agencji gosc, ze skoro nie mamy kasy, mamy sie teraz wyprowadzic.. strasza nas! czy maja prawo nas wyrzucic??
dzwonilam do councilu i powiedziano nam, ze moga nam dac 2 mies notice.
Takze, nie moga mnie wyrzycic, tym bardziej ze mamy dziecko!
przez 9 mies placiclismy co mies. na czas.
Co o tym myslicie.???
Mieszkamy na flacie od "agencji".. problem jest taki, ze wogole sie nie interesuja mieszkaniem. mamy pchły, dzwonil maz zeby kogos wyslali i oczyscili mieszkanie, nikt nie przyszedl.
To jest jeden dom, ale z niego zrobili 2 flaty, my mieszkamy na górze, wiec wszystkie rachunki ida na pół, tak mowiono nam na poczatku.
Po pół roku, przyszedł rachunek za council tax, ze musimy zaplacic za zaległe pół roku, (które juz placilismy z dziewczyna z dołu)...
Mieszkaja na dole polacy (!!!) mamy juz ich dosc, jest juz wiosna a oni ciagle grzeja 24/7!
Rachunki sa na nas.. ale co smieszne, to ze oni wynajeli ten flat od tej samej agencji, ale na innych warunkach - ze placa 750f i maja wliczone rachunki. A my 650f i placimy za wszytsko, tez za to co oni uzywaja.. woda, gaz, prad.
Mal ktos przyjsc i dac do podpisania noy kontrakt, nikt od 2 mies nie przyszedl.. przyjda rachunki.. co bedzie?? my mamy je zaplacic?? za cal;y dom??
i co jeszcze, niestety maz stracil prace, dzieki której "zylismy".. teraz nie mamy za co placic za mieszkanie. Powiedzial nam z agencji gosc, ze skoro nie mamy kasy, mamy sie teraz wyprowadzic.. strasza nas! czy maja prawo nas wyrzucic??
dzwonilam do councilu i powiedziano nam, ze moga nam dac 2 mies notice.
Takze, nie moga mnie wyrzycic, tym bardziej ze mamy dziecko!
przez 9 mies placiclismy co mies. na czas.
Co o tym myslicie.???