Housing Benefit - co ma do tego landlord???
: 19 lut 2009 10:11
czesc
od kilku dni szukam mieszkania. w jednej z agencji znalazlem bardzo fajne mieszkanko(ja + 2 synow) . 2 bedroom z ladnym ogrodem i salonem z dobra cena. ogladaismy te mieszkanie i zdecydowalismy sie na nie.
kiedy wrocilismy do agencji po ogladaniu goscio zapytal czy pobieramy jakies benefity . powiedzialem ze ze wzgledu na to ze mieszkam z synami jako samotny rodzic pobieram Child benefit . a on zapytal sie wtedy czy mamy housing benefit. powiedzialem ze nie ale w przyszlosci chcialbym sie starac. i wtedy nastapila przyslowiowa zwiecha . goscio powiedzial ze to moze byc problem i ze zadzwoni do landlorda i oddzwoni jutro .
wyszlismy i odrazu zadzwonilem do kolegi ktory wynajmuje mieszkanie zeby poprosic o rade . on powiedzial ze landlord nie ma nic do tego i nie jest to zalezne od niego ale niektorzy zastrzegaja sobie to bo np. nie placa podatkow albo jest to mieszkanie councilowskie i boja sie zeby nie miec klopotow.
po tym telefonie wrocilem jeszcze na chwile do agencji i powiedzialem ze zdecydowalem sie nie skladac papierow o housing jezeli mialby to byc problem. goscio powiedzial ze to spoko ale ze bede musial podpisac deklaracje ze tego nie zrobie.
moglby mi ktos wytlumaczyc jak to jest . czy jak podpisze to deklaracje a zloze wniosek o HB to moge miec jakies klopoty . czy landlord wogole sie o tym dowie skoro HB przychodzi podobno na moje konto a ja place landlordomi ???
od kilku dni szukam mieszkania. w jednej z agencji znalazlem bardzo fajne mieszkanko(ja + 2 synow) . 2 bedroom z ladnym ogrodem i salonem z dobra cena. ogladaismy te mieszkanie i zdecydowalismy sie na nie.
kiedy wrocilismy do agencji po ogladaniu goscio zapytal czy pobieramy jakies benefity . powiedzialem ze ze wzgledu na to ze mieszkam z synami jako samotny rodzic pobieram Child benefit . a on zapytal sie wtedy czy mamy housing benefit. powiedzialem ze nie ale w przyszlosci chcialbym sie starac. i wtedy nastapila przyslowiowa zwiecha . goscio powiedzial ze to moze byc problem i ze zadzwoni do landlorda i oddzwoni jutro .
wyszlismy i odrazu zadzwonilem do kolegi ktory wynajmuje mieszkanie zeby poprosic o rade . on powiedzial ze landlord nie ma nic do tego i nie jest to zalezne od niego ale niektorzy zastrzegaja sobie to bo np. nie placa podatkow albo jest to mieszkanie councilowskie i boja sie zeby nie miec klopotow.
po tym telefonie wrocilem jeszcze na chwile do agencji i powiedzialem ze zdecydowalem sie nie skladac papierow o housing jezeli mialby to byc problem. goscio powiedzial ze to spoko ale ze bede musial podpisac deklaracje ze tego nie zrobie.
moglby mi ktos wytlumaczyc jak to jest . czy jak podpisze to deklaracje a zloze wniosek o HB to moge miec jakies klopoty . czy landlord wogole sie o tym dowie skoro HB przychodzi podobno na moje konto a ja place landlordomi ???