Postautor: user63929 » 26 wrz 2007 15:54
Mala, prowadzona przez jakichs Azjatow na Tootingu. Nie maja zadnych podstaw. Po naszym wyprowadzeniu zglosili jakies niewielkie (raczej bezzasadne) uwagi do stanu mieszkania, do ktorych odnieslismy sie, proszac rowniez o wyszczegolnienie kosztow ktorymi chca nas obciazyc. Nie otrzymalismy zadnej odpowiedzi, a kiedy dzwonimy to za kazdym razem jestesmy splawiani wymowkami w stylu: 'Osoby X ktora zajmuje sie ta sprawa wlasnie nie ma'.
Nawet gdyby chcieli nas skasowac za wszystko po najwyzszych mozliwych kosztach to nie mogloby tego byc wiecej niz 1-2 stowy. Depozyt to 1,100. Mysle, ze musi byc jakis sposob, zeby wywrzec na nich nacisk. Moze jakas instytucja, do ktorej mozna sie zwrocic?