Londynek

Cześć, chciałam prosić o poradę odnosnie housing benefit -zalezy mi na informacjach jakimi rzeczy są w praktyce, bo teorię znam. Mój maz wyjeżdza do Londynu, a ja planuję dojechać do niego z naszą 1,5 roczną córeczką po kilku miesiącach (klasyka ). Oboje mieszkaliśmy w Londynie przez 3 lata, ale było to wczasach przed "unijnych" tak więc wszystko sie zmieniło, ale do rzeczy- mój plan jest nastepujący i byłabym wdzięczna gdyby ktoś mógł zweryfikować jego realność. Zanim przyjadę z dzieckiem chcę zeby mąz wynajął 2 bedroom flat i abysmy od razu złozyli wniosek do council'u o housing benefit. Według wyliczen na stronie entitledto wychodzi mniej wiecej ze powinniśmy otrzymać ok 140L dopłaty. Jeżli chodzi chodzi o wielkość mieszkania to teoretycznie 3 osobowa rodzina może liczyć na dofinansowanie mieszkania składającego sie z dwóch sypialni - ale czy jest tak rzeczywiscie? Jak długo czeka się na decyzję? Zamierzamy mieszkać w pólnocnym Londynie - okolice East,North, Central Finchely, Muswell Hill, Crouch End. Ze względu na wiek naszej córeczki nie chcę od razu zaczynać pracy i chciałąbym przez pierwszy rok zostać z nią domu, a ze zarobki męza nie wystarczą na porycie kosztów życie naszej rodziny dlatego przez jakis czas chciałabym korzystać ze wspacia w postaci opisanych wyżej benefitów. Liczę na Wasze opinie czy mój plan jest realny, jesli nie to może macie jakieś propozycje? Z góry dziekuje i pozdrawiam

Mam nadzieje ze sie uda, milego zycia z podatkow ktore place.

doprawdy dość żałosna jest twoja złosliwość, szczególnie, że moim celem nigdy nie było, ani nie będzie żerowanie na systemie, po prostu mając tak małe dziecko przez pewnien czas nie będę w stanie pracować zawodowo. Pracowałam w Londynie przez 3 lata płacąc podatki, pracuję zawodowo w Polsce i gdyby nie to że mój mąż jest obcokrajowcem i zyje mu sie w naszym kraju cięzko to nigdy nie zdecydowałąbym sie na emigrację, bo z mojego punktu widzenia moje życie sie pogorszy. Dlatego wyluj troszkę zanim rzucisz kamieniem

Przeciez zyczylem wszystkiego dobrego wiecej luzu.

dośc specyficzny sposób wyrażania dobrych życzeń

nie zlosc sie na usera, ostatnio splonela fabryka gumowych lalek w Malezji i ma on teraz zalobe

hejka, nie znam sie za bardzo, znalazlam tylko tyle, ze faktycznie mozecie dostac HB na dom z dwoma sypialniami (jedna dla Was i jedna dla dziecka), duzo zalezy od tego ile maz zarabia i jakie jeszcze inne benefity bedziecie pobierac. rzuc okiem na strone:

www.direct.gov.uk

tez nie lubie, jak tu ktos przyjezdza i pierwsze pytanie: jakie benefity dostane i ile?, ale to jest inna sytuacja - matka zajmujaca sie dzieckiem w domu, a nie len patentowany, ktoremu sie doopska do roboty nie chce ruszyc. trzeba troszke oczka otwierac, jak sie patrzy na swiat dookola, a nie od razu pluc jadem.

AnkaMak- dzieki, wszelkie mozliwe informacje od strony teoretycznej juz zebrałam, chciałabym jednak wiedzieć jak to wszystko wyglada w praktyce... czyli jak informacje zawarte na stronach internetowych przekładają sie na rzeczywistość i czy prawdopodobieństwo ze otrzymamy dofinansowanie do mieszkania jest duze (nie zamierzamy występowac o jakiekolwiek inne benefity) I naprawdę wierzcie mi, że perspektywa siedzenia przez jakiś czas w domu z dzieckiem i liczenia na pomoc socjalną wcale mnie nie zachwyca, podobnie jak rezygnacja z mojej pracy w Polsce ale jak wiadomo czasami trzeba iść w życiu na kompromis, bo nie bardzo wierzę w funkcjonowanie rodzin na odległość...

absolutnie Cie rozumiem, moja droga, czasem tak w zyciu jest, ze trzeba zeby zacisnac i jechac z koksem, no ale na pewno potem bedzie lepiej.

zycze powodzenia rodzince, daj znac pozniej jak poszlo - ku pamieci i wiedzy innych w Twojej sytuacji

po zlozeniu wszystkich potrzebnych formularzy i dokumentow, housing benefit powinniscie otrzymac w przeciagu 3-6 tygodni. O ile nie zgubia ktoregos z dokumentow.

Jesli maz tylko pracuje to z pewoscia dostaniecie.
Jak wyglada to w praktyce?
Po pierwsze 9 na 10 wlascicieli mieszkan nie chce nic slyszec o tym, ze chcecie brac Housing Benefit (HB).
Ale na szczescie skladajac wniosek na HB mozna w nim zaznaczyc by landlord nic nie wiedzial o wniosku.

Jak sprawdzalas na entitledto.co.uk to co wpisalas w pole: What is your Local Housing Allowance? Powyzej na stronie jest link do LHA direct, na ktorej trzeba sprawdzic jaka jest wysokosc w danym miesiacu LHA na 2 bedroom flat (tak dla Was jest stawka na 2 bedroom flat) w danym miesiacu w obszarze w ktorym chcecie mieszkac. Obszar ten to nie jest obszar Councilu. Wy akurat chcecie mieszkac w Outer North London. W lipcu na tym obszarze to bylo 225.00. To jest maksymalna kwota ktora mozna dostac na tydzien.
Jesli to wpisalas w entitledto.co.uk to twoje wyliczenia sie zgadzaja.

Jak znajdziecie juz miejsce gdzie chcecie mieszkac, to sprawdzcie w jakim Coucilu jest mieszkanie. Do Councilu mozna zadzwonic lub isc po formularz. Kazdy Council ma swoj formularz na HB.

Wazna sprawa. Do wniosku jest niezbedna umowa podpisana przez obie strony. W formularzu na HB jest dokladnie napisane co musi zawierac umowa.
Praktyczna wskazowka. Lepiej jak w umowie jest napisane ze rachunki Wy placicie wlacznie z council taxem. Dlaczego? Jesli rachunki beda wliczone w czynsz to we wniosku trzeba napisac ile wlasciwie one beda wynosic. A to pewnie bedzie trudno uzyskac.
Natomiast Council tax lepiej placic samemu, bo jesli landlord swierdza ze on bedzie placil council tax to co moze sie okazac? Ze Council nie wie wogole ze landlord wynajmuje to mieszkanie. Jest wiele mozliwosci: landlord ma mieszkanie z councilu, lub z housing association lub podzielil dom na kilka mieszkan ale nie mial pozwolenia na to od councilu itp.
Ale jak bedziecie placic council tax to sprawa jest jasna.

Wniosek na HB jest polaczony z wnioskiem na Council tax benefit i jesli dostaniecie HB to pewnie tez rabat na council tax.

Pamietajcie ze umowa musi byc oryginalna i podpisana przez obie strony.

Inne dokumenty:
statementy z bankow (z wszyskich kont, wszystkich) za ostatnie 2 miesiace
payslipy za ostatnie 2 miesiace lub dla self-employed profit and loss account
dowody tozsamosci
jak macie dziecko to dowod na to ze dostajecie child benefit
jesli nie macie child benefit to akt urodzenia dziecka
jak macie dzieci na pewno beda chcieli potwierdzenie o wysokosci tax credit jakie dostajecie. (macie mniej niz £58,000 rocznie wiec dostaniecie child tax credit)
jesli nie macie tax credit to we wniosku napiszcie to
dowody innych wydatkow/przychodow.

Dokumenty musza byc oryginalne. Najlepiej je zaniesc osobiscie do councilu lub innego miejsca blizszego domu, w ktorych council ma przedstawicieli do przyjecia wniosku.
Jakby cos chcieli dodatkowego jeszcze to lepiej zrobcie sobie kopie wniosku ktory wypiszecie, by mozna bylo wrocic do niego.

W tym obszarze w ktorym chcecie mieszkac to jest harigey council. tu macie forme na HB z tego councilu:
http://www.haringey.gov.uk/index/advice ... orms-2.htm

Jesli bedziecie mieszkac na funchley to idzcie do councilu barnet. Tu macie formularz:
http://www.barnet.gov.uk/index/advice-b ... oclaim.htm

Jesli skladacie wniosek do councilu po raz pierwszy to council odpowiada w ciagu 2-4 tygodni na wniosek. Zlozcie na pewno kompletne dokumenty. Bo jesli council cos bedzie wolal od Was, to pozniej wszystko sie przedluzy i pozniej dostaniecie kase.
Pamietajcie by podpisac wniosek.



Powodzenia
Robert

Zapomnialem jeszcze. W niektorych councilach pytaj o rejestracje w Home Office na WRS. Dotyczy tylko osob zatrudnionych. Samozatrudnieni maja rejestracje z glowy.
Przeczytajcie dokladnie info na www i we wnioskach.

Robert

Robert- bardzo, bardzo dziękuję za niezwykle wyczerpującą odpowiedź :*

To niesamowite.Jestesmy w identycznej sytuacji.Ja tez wracam po pewnej nieobecnosci do Londynu.Szukam mieszkania w polnocnej jego czesci.Ceny sa dosc wysokie,wiec sprawdzam ile moglibysmy zaoszczedzic otrzymujac dodatek mieszkaniowy.Tak jak Ty mam male dzieci,wiec moje pojscie do pracy nie wchodzi w gre.
Jesli chodzi o kalkulatory to mysle,ze zblizaja sie do rzeczywistosci i tego co mozesz otrzymac.Wiekszosc z nich jest dolaczona do oficjalnych stron councilowskich,wiec uwazam,ze sa miarodajne.
Pomimo to mam pewne obawy bo moje doswiadczenia z urzedami nie zawsze byly przyjemne.Wczesniej mieszkalismy w innej czesci Anglii i tam tez przechodzilismy ta cala batalie z HB.Mam nadzieje,ze Londyn jest bardziej przystepny.
Powodzenia