Strona 1 z 1

pleśń w mieszkaniu a prawo

: 05 lis 2013 13:17
autor: bunia713
Witam,
Wynajelismy z chłopakiem mieszkanie 3 miesiące temu. Oglądając mieszkanie wszystko wydawalo się pięknie ładnie, ściany swiezo pomalowane. Po kilku tygodniach zaczął nas ten wieczny zapach farby irytować. Okazalo sie ze deski przypodłogowe na scianie które są drewniane zostały pomalowane zwykla farba do scian. Zmylismy farbe, smrod zniknął Ale okazalo sie ze farba przykryta byla okropna plesn! Niestety wszelkie usterki mielismy zgłaszać do 10 dni więc było za pozno. Zmylismy to specjalnymi preparatami, ale nadal wychodzi. Dodatkowo zaczęła wychodzic na dywanie w tym obszarze który wydaje się być ciagle podmokly. Deski jak i dywan muszą być wymienione. Dodam że mamy 2letniego synka więc zagraza to i naszemu zdrowiu. Wyslalismy powiadomienie do landlorda ale zero odzewu. Nie zamierzamy tego wymieniać na własny koszt bo zostaliśmy w pewnym stopniu oszukani.
Płacimy samego rentu 925f miesiecznie, więc dość sporo a teraz jeden z dwóch pokoi jest calkowicie nie uzywany.
Przeczytalam że jeśli landlord nie reaguje można uderzyc z tym do agencji a później do councilu jednak po tym ostatnim można spodziewac się wypowiedzenia mieszkania.
Proszę o jakąś poradę, bo póki co nie stać nas na wymiane mieszkania ale płacimy tyle że nie powinnismy w takich warunkach mieszkac mając małe dziecko.

: 05 lis 2013 14:12
autor: Emigrantka
Jezeli wynajmujecie przez agencje to najpierw pismo do agencji. Z landlordem kontaktuje sie agencja nie wy. Po to wynajmuje przez agencje zeby sie z lokatorami nie uzerac. Napiszcie do agencji.

: 05 lis 2013 14:29
autor: bunia713
Dziekuje za odpowiedz
Problem w tym że w umowie pisze jak wyglada zakres naszych obowiązków i są to wymiana żarówek, srubek, odswiezanie ścian a w przypadku powazniejszych rzeczy mamy kontaktowac się z landlorden:/

: 05 lis 2013 14:33
autor: Emigrantka
Umowe macie z landlordem czy z agencja?

Jezeli z agencja to agencja jest waszym landlordem.

: 05 lis 2013 14:44
autor: bunia713
Z agencja. Zapewne masz racje.
No więc kto w takim ukladzie odpowiada za naprawę tego? Bo domyślam ze poprzedni właściciel zatuszowal slady, ale wiem że landlor wymienial wykladzine w pokoju więc musial to zauwazyc. Pokój jest wietrzony, nie suszymy tam ubrań itd. Wydaje mi się ze skoro dywan jest ciagle wilgotny w tym miejscu to jest tam jakiś przeciek. Mieszkanie jest na parterze więc to mozliwe. Nie chcę tego na własną rękę sprawdzac bo dolicza mi koszty 'rozbiórki' dywanu.

: 05 lis 2013 16:06
autor: Usercostam
Błąd, że w ogóle to ruszaliście. Trzeba było od razu zgłaszać do agencji i dać im jakiś termin na usunięcie usterki, w przeciwnym wypadku wypowiedzieć umowę z powodu niemożliwości używania lokalu.

: 05 lis 2013 18:29
autor: bunia713
Gdybyśmy nie ruszali mogło by wyjśc dopiero po kilku miesiacach a my moglibyśmy zostac obwinieni za 'pojawienie' się plesni.
Po rozmowie z agencja okazalo sie ze to nie ona sie tym zajmuje tylko landlord, heh. Ten natomiast obiecal zajac sie tym jak najszybciej, jak będzie zobaczymy.
Nie wiem jak jest w innych agencjach, jednak nasza ktora jest jedną z kilku monopolistow tego rynku na tym obszarze dziala tylko jako posrednik, który zajmuje się tak naprawde tylko transferem pieniążków na własne konto.
Obowiazuje nas 2 miesieczne wypowiedzenie umowy, czym należało by zastraszyc landlorda. Jednak w razie konieczności wyprowadzki nie bylibysmy w stanie odłożyć kolejnych 2,6 tys funtow na start z nowym mieszkaniem w przeciągu 2 miesiecy.
Mam nadzieje że droga polubowna rozwiązania problemu nie zawiedzie!

: 05 lis 2013 20:43
autor: Usercostam
bunia713 pisze:Gdybyśmy nie ruszali mogło by wyjśc dopiero po kilku miesiacach a my moglibyśmy zostac obwinieni za 'pojawienie' się plesni.
Po rozmowie z agencja okazalo sie ze to nie ona sie tym zajmuje tylko landlord, heh. Ten natomiast obiecal zajac sie tym jak najszybciej, jak będzie zobaczymy.
Nie wiem jak jest w innych agencjach, jednak nasza ktora jest jedną z kilku monopolistow tego rynku na tym obszarze dziala tylko jako posrednik, który zajmuje się tak naprawde tylko transferem pieniążków na własne konto.
Obowiazuje nas 2 miesieczne wypowiedzenie umowy, czym należało by zastraszyc landlorda. Jednak w razie konieczności wyprowadzki nie bylibysmy w stanie odłożyć kolejnych 2,6 tys funtow na start z nowym mieszkaniem w przeciągu 2 miesiecy.
Mam nadzieje że droga polubowna rozwiązania problemu nie zawiedzie!


No bzdura, skoro zauważyliście, że coś jest nie tak to trzeba było to zgłosić ("wieczny zapach farby").
A jeśli to jest agencja co myśle, to rzeczywiśćie może być tak że oni tylko pośredniczyli, a umowę tak naprawdę zawarto z landlordem.
W każdym razie to wtedy i tak za wiele nie zmienia.
Jeżeli w rozsądnym czasie tego nie załatwi, powinniście rozwiązać umowę i dostać depozyt spowrotem.

: 05 lis 2013 21:55
autor: bunia713
No niestety na 'powinniscie' nie mozemy opierac dalszych dzialan.
Sprawa zostala zgloszona zaraz po odkryciu plesni. Landlord wynajal n.a. Swoj koszt firme ktora sie tym zajmie.
Dziekuje za bezcenne rady,
Pozdrawiam cieplo