Ogólne rozmowy na tematy związane z mieszkaniem w Wielkiej Brytanii. Ogłoszenia mieszkaniowe można znaleźć pod adresem www.londynek.net/accommodation
bemo11
Gastarbeiter
Posty: 5
Rejestracja: 20 maja 2013 19:20

Problem z landlordem - wiem, że tematów była masa

Postautor: bemo11 » 20 maja 2013 19:33

ale proszę o poradę. Ja wraz z kolegą wynajmujemy 2 pokoje w domu od prywatnego landlorda. podpisalismy kontrakt który ma nieprawne klauzule, więc jest on nieważny (tak tylko podaję tę informacje). Czytałem na forum prawa landlorda i tenanta ale wydaje mi się, że były to wszystkie tematy z wynajmem DOMU a nie pokojów.
Problem jest taki - landlord wchodzi kiedy chce i ile razy dziennie chce bez żadnej zapowiedzi. Każe nam sprzątać po swoich pracownikach (był remont - malowanie ścian, nałożenie na kafelki nowych plastikowych paneli (...). Powiedział, że jak ktoś tego nie posprzata to wywali nas z domu. Krzyczy i bluźni na nas. Kuzyn zbierał puszki na punkty clubcard z tesco, trzymał to w piwnicy (w piwnicy trzymane są rowery, bieznia i farby landlorda). Wyrzucił te puszki na podłogę w korytarzu i musieliśmy to sprzątać - powiedział, że nie życzy sobie puszek w piwnicy.
Wiem, że podczas nieobecności jednego Polaka, który mieszka na dole wchodził do jego pokoju.
Wujek chciał zamontować półeczkę w WC pod prysznicem na żele do mycia, szampony, uciął więc resztkę plastikowego panelu i włozył go od końca 1 ściany do drugiej. Powstało małe wgniecenie, tak małe, że jest ledwo wyczuwalne i nawet aparat tego nie ujmuje. Landlord się wkurzył, porozwalał nasze miski sztućce rzucając je na podłogę, kosmetyki wszystkie łącznie ze szczoteczkami do zębów i maszynkami wyrzucił przez okno na dwór. Zarządał 50f z depozytu za to mini-wgniecenie. Wina była po stronie mojego wujka - mała dziurka czy nie, musiałem sie z tym pogodzić. Landlord napisal do mnie sms 4 dni przed płaceniem rentu czy jako punishment for shower mogę dac mu rent szybciej. Poszedlem do banku bo 50f piechotą nie chodzi i dałem mu te pieniadze po czym bnapisał mi sms, że te 50f i tak ściągnie. Wtedy odpisałem, że w takim bądź razie ja odliczam za ubrudzoną farbą bluzę (ubrudzona przez winę jego robotnika), za lodowkę która w domu była i nagle zniknęła - nikt nie wie gdzie jest, po prostu sobie 'wyszła'. napisał mi, że jeszcze jeden sms i mnie wywali.

Jutro zamierzam iść do councilu ale 2h temu tu przyszedł i się kłóciłem z nim pół h, że nie będę sprzątał po jego robotnikach i co mnie to obchodzi, że ine ma czasu - ja też go nie mam. Powiedział, że mam powiedzieć do kolegi, że on ma to posprzatać a jak nie to go wywali. powiedziałem mu, że to harrasment i że ja nie jestem głupi. Wyszedł i i tak kazał posprzątać i napisał potem dawidowi smsa, że ma mi pomóc w sprzątaniu. chyba nie rozumie co to jest słowo NIE.

teraz pada pytanie jakie mam prawa jako wynajmujący pokój? co mogę z tym zrobić? prosze o szybką odpowiedź bo nie wiem czy mam posprzątać to na dole zainm przyjdzie drugi raz i stanie się coś niedobrego, czy nie.
Przepraszam za spam i z góry dziekuje

p.s mieszkam niedaleko birmingham, a nie w londynie, nie korzystam z mojego forum bo landlord ma tam dobrą opinię.
p.s2 krzyki i bluźnierstwa słyszał mój wujek - zszedł na dół bo wiedział co sie święci.

bemo11
Gastarbeiter
Posty: 5
Rejestracja: 20 maja 2013 19:20

Postautor: bemo11 » 20 maja 2013 19:49

witam id zięki za odpowiedź. facet w domu nie mieszka ale na naszej ulicy ma ich chyba z 4. do nikogo nie wchodzi tylko do nas.

rozumiem, że te linki mi sie nie przydadzą bo nie mieszkamy razem z nim. chciałem się dowiedzieć jak to wygląda od strony prawnej jezeli wynajmujemy tylko pokój w domu a nie cały dom, czy może ma takie same prawa i obowiązi jak przy wynajęciu całego domu. bo nie wiem co mamy robić. a wyprowadzamy się 16 czerwca.

bemo11
Gastarbeiter
Posty: 5
Rejestracja: 20 maja 2013 19:20

Postautor: bemo11 » 20 maja 2013 20:18

właśnie już o tym wczoraj czytałem i zastanawiałem sie czy to działa równeioż przy wynajmie pokoi a nie całego domu. więc ja już wiem, że on do tego domu nie może wejść bez uprzedniego 24h notice ale i tak sobie wchodzi. depozytu również nie przekazał do DPS tzn nie dostalismy zadnych listów. co teraz? co moge jutro powiedzieć w councilu? proszę jeszcze tylko o odpowiedź na to i bardzo dziękuję

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 20 maja 2013 20:34

bemo11 pisze:witam id zięki za odpowiedź. facet w domu nie mieszka ale na naszej ulicy ma ich chyba z 4. do nikogo nie wchodzi tylko do nas.

rozumiem, że te linki mi sie nie przydadzą bo nie mieszkamy razem z nim. chciałem się dowiedzieć jak to wygląda od strony prawnej jezeli wynajmujemy tylko pokój w domu a nie cały dom, czy może ma takie same prawa i obowiązi jak przy wynajęciu całego domu. bo nie wiem co mamy robić. a wyprowadzamy się 16 czerwca.


Jak się wyprowadzacie do 16 czerwca to ja bym po prostu go olał i robił swoje. Wywalić na ulice was nie może! Bez względu czy to dom czy pokoje.
Blondynek głupoty wypisuje.
Generalnie jak by was wywalił siłowo to dla was paradoksalnie było by lepiej!
Jak zacznie się wydzierać to natychmiast telefon na policje! Natychmiast przy nim! Posiedzi 10 godzin na dołku to zmięknie. Żaden counic nie jest od tego.
Policja przyjedzie w 10 minut i na waszą prośbę go wyprowadzi z domu (nie ma znaczenia, że jego) i jeśli tego chcecie to go aresztuje.
Zasada jest prosta - jaka kol wiek agresja - telefon na policję.
Sprawa kolejna to depozyt, jeśli nie złożył go na specjalnym koncie (powinniście mieć certyfikat) to możecie gościowi narobić nieźle koło 4 liter i będzie tańczyć jak wy mu zagracie. Pierwsze jak coś będzie się rzucać o sprzątanie zapytaj go o certyfikat złożenia depozytu na DPS (Deposit Protection Service), jak to usłyszy to na 80% zmięknie mu rura od razu.
Zażądajcie certyfikatu elektrycznego i gazowego, jeśli go nie ma będzie musiał zrobić inaczej counicl może go ukarać nawet 20K funtów kary.
Generalnie, nie jest tak jak blondynek pisze, to tenant ma więcej narzędzi w ręku niż lanlord. Bardzo dobrze o tym wiem...
Nie ma znaczenia de facto czy to są pokoje czy dom. Różnica może być w domu gdzie lanlord mieszka bo wówczas zależy od umowy. Jeśłi pokój nie jest zamykany na klucz i lanlord do niego zagląda to lanlord ma obowiązek sprzątać a nawet prać ręczniki! Owszem raczej mało kto to egzekwuje ale takie jest prawo (takie samo jakie dotyczy hoteli), jeśli pokój w domu lanlorda jest zamykany to wynajmujący traktowany jest podobnie jak w domu.
Każde wejście lanlorda do zamkniętego pomieszczenia tenanta może zostać potraktowane jako włamanie. Są wyjątki nadzwyczajne, jak pożar, zalanie czy zagrożenie mienia i życia. Każde inne to normalne włamanie.
Możecie wymienić zamki i poinformować o tym lanlorda, nic na to nie będzie mógł zrobić.
Jedyne co lanlord może zrobić do iść do sądu o eksmisję z powodu wygaśnięcia umowy, braku opłat za wynajem itp.

I po raz kolejny - jaka kolwiek agresja z jego strony - natychmiast telefon na policję!
landlord nie ma prawa straszyć wywaleniem na ulice! I nawet nie ma takiego prawa - to do blondynek.

bemo11
Gastarbeiter
Posty: 5
Rejestracja: 20 maja 2013 19:20

Postautor: bemo11 » 20 maja 2013 20:39

dzięki za super rady. faktycznie nie chciałem sie z nim kłocic ale spytam się go gdzie jest moj DPS.

a co do dzwonienia na policję - to jest były policjant i ma jakies wtyki...co wtedy? od dzisiaj z dyktafonem bede z nim rozmawiał

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 20 maja 2013 20:55

bemo11 pisze:dzięki za super rady. faktycznie nie chciałem sie z nim kłocic ale spytam się go gdzie jest moj DPS.

a co do dzwonienia na policję - to jest były policjant i ma jakies wtyki...co wtedy? od dzisiaj z dyktafonem bede z nim rozmawiał


Absolutnie nic. To nie Polska!
Zgłoszenie na policję jest zgłoszeniem, policja nie pyta o świadków w przypadku agresji, jedynie co może dzięki temu ugrać to, krótszy pobyt na dołku. Ale ślad zostaje i każde następne zgłoszenie będzie traktowane poważnie i może jedynie narobić mu większych problemów..
Operator nie pyta się agresora kim był czy kim jest tylko wysyła patrol, patrol jedynie co może to zapytać was parę razy o rezygnację z aresztowania - to WY decydujecie nie policja! Policja nie prowadzi dochodzenia, tylko ma obowiązek usunąć agresora z waszego pola widzenia, że tak się prosto wyrażę. Dochodzenie będzie później i wy dostaniecie szczegółowy raport z przesłuchania lanlorda na dołku (musi być przesłuchany).
Najważniejsze to nie dać się zastraszyć i zawsze starać się zachować zimną krew, nigdy, ale to nigdy nie odpowiadaj agresją na agresję bo to tylko spowoduje negatywne skutki dla ciebie.
Tak naprawdę to wy macie więcej praw niż on, dlatego działa na zasadzie zastraszenia, inaczej by się w to nie bawił.
Aha ważna uwaga - absolutnie, ale to absolutnie nie walczcie z nim na zasadzie niezapłacenia rentu! Rent zawsze macie płacić. Choćbyście koty darli - rent to sprawa święta i macie go płacić.
Brak płacenia rentu daje lanlordowi więcej praw - mam nadzieje,że rozumiesz co chciałem napisać. Zaległy rent, jak ktoś się uprze, i tak będziecie musieli uregulować.

bemo11
Gastarbeiter
Posty: 5
Rejestracja: 20 maja 2013 19:20

Postautor: bemo11 » 20 maja 2013 20:59

dzięki jeszcze raz. rent płacimy z góry za cały mies także nigdy z nim problemów nie było.

muszę mu tylko powiedzieć jakoś grzecznie, że ine życzę sobie tak częstego wchodzenia do domu bez powodu. jeszcze pozostaje sprawa wyrzucenia wszystkich kosmetyków z łazienki na dwór łącznie z tymi maszynkami i szczoteczkami..tak samo te puszki. Ten landlord jest psychiczny, przeszkadzają mu puszki w workach.. czekam na kartę clubcard i byśmy je zabrali.. no trudno nie ma co się więcej denerwować na prawdę jeszcze raz dzięki za rady.

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 20 maja 2013 21:57

DPS? To nie ma nic do wynajmowania pokoi. DPS jest jak sie wynajmuje caly dom mieszkanie.

Do council? A po co? Skoro wynajmujecie prywatnie? Co ma council do tego?

Po prostu wyprowadzic sie i znalezc normalne pokoje bez tego typu problemow.

rolmopsik
Posty: 0
Rejestracja: 01 mar 2013 18:40

Postautor: rolmopsik » 21 maja 2013 00:06

....Boszzzzz gdzie by sie ten ćmok nie odezwał to zasra całą sprawę :roll:
Nigdy sie człowiek niczego nie dowie - całkiem i po prawie , niedobrze sie robi czytajac te gupoty :x

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 21 maja 2013 08:03

z ta policją akurat ma rację.

rolmopsik
Posty: 0
Rejestracja: 01 mar 2013 18:40

Postautor: rolmopsik » 21 maja 2013 10:30

I dlatego jest to tak zgubne , bo po części ma, a po części nie - człowiek nabiera przeświadczenia, ze "mądrze prawi" i nastrzela baboli spod ciemnej gwiazdy...


Wróć do „Mieszkanie”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 19 gości