NoToCo pisze:Do councilu? Po co? Głupa palić? Pierwsze co sprawdzą to to, czy stali się "intentionally homeless", a w tej sytuacji właśnie tak by było, bo on ma gdzie mieszkać, a sprowadza rodzinę.
Council flat? Zejdź na ziemię, na to mogą czekać kilka lat, jeśli w ogóle się doczekają.
BTW. "wolontariacka bezdomność" - tu zdolnościami słowotwórczymi przebiłeś nawet daro

Ileż to trzeba ci razy pisać byś w sprawach o których pojęcia nie masz nie pisała?
po prmio:
Nie jest bezdomny celowo, bo przyjeżdża do niego rodzina, nie goście ale rodzina, żona z dzieckiem. I nie może mieszkać z nią w pokoju. To normalne, że rodzina chce być razem - nie bierz zawsze każdego jak siebie.
Council flat przyznawany jest od potrzeb a nie od kolejki.
Do tego służą, W sytuacji w jakiej oni będą lub już są są na górze listy.
Mają dziecko, które potrzebuje mieszkania i to nie w domu gdzie potrzeby dziecka nie będą zabezpieczone (palenie, częste imprezy...).
Mają więc moim zdaniem bardzo wysokie szansę na otrzymanie councilowskiego mieszkania lub domu.
"wolontariacka bezdomność" to termin przetłumaczony bezpośrednio - w UK nie ma bezdomnych, chyba, że ktoś sam chce być bezdomny.
Jak to powiedział jeden z obecnych ministrów który cią socjal równo jak szło, na pytanie:
czy to oznacza, że pojawią się u nas ludzie mieszkający pod mostami?
Odpowiedział: nie,żyjemy w na tyle rozwiniętej cywlizacji, że nikogo nie zostawimy bez podstawowych potrzeb.
Podstawowe potrzeby są trzy:
1. wyżywienie
2. woda
3. mieszkanie/schronienie.
Dokształć się no to co, zanim coś znów napiszesz na temat o którym masz zerowe pojęcie, lub wieści z ... londynka. Pewnie od blondi:)))