Strona 1 z 3

Prawa landlorda?

: 04 gru 2012 12:54
autor: bletka
Pomocy! Mieszkam z chłopakiem w Anglii. Wynajmowalismy kiedyś flat od landlorda prywatnego. Nagle straciłam prace. Zarabiał tylko chłopak. Mieliśmy problem z oplacaniem czynszu i rachunków. Tzn czynsz płaciliśmy ale rachunki za gaz i prąd, nie. Właściciel po jakimś czasie zadzwonił do nas i kazał na drugi dzień sie wyprowadzić. Nie mieliśmy pieniędzy ale jakoś znaleźliśmy sobie pokój. Minęło juz chyba z pól roku, landlord napisał mi smsa ze przez to ze nie oplacilusmy zadłużenia do tej pory zgłosi to na policję. Pomyślałam ze jak bedą ściągać z konta małe sumy to będzie ok i ze Wkońcu splacimy to, ale nikt nic nie działał w tej sprawie. Dziś otrzymałam wiadomość od landlorda ze na stary adres przyszły listy z banku z pinem i karta i ze odda to policji. Co może sie stać? Nie mamy pieniędzy by opłacać na bieżąco pokój w którym mieszkamy, nie mówiąc juz o długach, jestem załamana. Bardzo martwię sie. Czy po takim czasie prywatny landlord może cos nam zrobić? Sąd a może policja? Proszę o jakiekolwiek odpowiedzi.

: 04 gru 2012 13:06
autor: daro43
Pytanie czy mieliście umowe legalną z tym landlordem? Czy depozyt był wpłacony przez was i ile może pokrył ten prąd? Policja mu wiele nie pomoże bo go defakto nikt nie okradł to raz, dokumentów nie może zabierać bo to kradzież może je odesłać do banku z adnotacja adresat nie znany.Jest tu wiele zawiłości , jeśli straszy policja to pierwsi sie zgłoście na nią ze ktoś ma wasze karty i piny bo wyreperuje wam konto i co zrobi debet.Jesli jest landlord lipny nie pojdzie na policje zablokujcie szybko konto.Mozna telefonicznie.

: 04 gru 2012 13:31
autor: bletka
Umowa była legalna. Depozyt także był wpłaconych. Nie zapłaciliśmy rachunków za prąd które wynosiły spora sumę około 400£. Konto w banku założyliśmy ostatnio, nie myślałam ze dokumenty wyślą na tamten adres. Sami na policję nie zglosimy tego. Bo to nasza wina, to ze nie płaciliśmy rachunków. Landlord był w porządku, ale po powrocie ( naszym) z polski kazał nam wynieść sie na drugi dzień. Co powinnismy zrobić, skoro oddał dokumenty policji? Boje sie, ze zamkną, mojego partnera, lub cos w podobie, jeśli sam na policję zadzwoni. Konto bankowe jest płatne, nie wiem co teraz.

: 04 gru 2012 13:38
autor: bletka
Chodzi mi rownież o to, czy po tak długim czasie lamdlord może podjąć jakieś działania przeciwko nam? Straszył nas policja, ale nie wiadomo czy zgłosił to wcześniej. Mówiliśmy mu by pozwolił nam zostać w tamtym mieszkaniu jeszcze jakiś czas i ze od razu damy mu przynajmniej 60£ by wiedział ze będziemy mu spłacać dług. Ale on nie chciał tego słuchać kazał wynosić sie i spłacić wszystko w czasie 1 miesiąca inaczej zgłosi to. Niestety sytuacja nie pozwoliła na to by go spłacać. Teraz po takim czasie znów sie odzywa. Jestem załamana

: 04 gru 2012 13:43
autor: bletka
Dziękuje za odpowiedz. Wiem ze nie musieliśmy wyprowadzać sie z dnia na dzień, ale przez to ze narobilismy długów, nie chcieliśmy upominać sie o swoje prawa, mieszkaliśmy tam jakieś 4 miesiące. Od wyprowadzki minęło pól roku. Mam jeszcze pytanie dotyczące tych dokumentów . Skoro są one na policji, juz raz wydany kod IPN i karta, to czy po zablokowaniu wydadzą nam nowe kody dotyczące danego numeru konta? Zwykle nikt nawet nie odpowiada na moje posty, a we mnie aż sie gotuje, ze nie mam skąd uzyskać pomocy.

: 04 gru 2012 13:44
autor: MarcFloyd
Bletka, to sprawa cywilna, policja nic do tego nie ma.

EDIT: mam na mysli straszenie was przez LL

: 04 gru 2012 13:47
autor: bletka
Poprostu landlord kazał nam znaleść dostawcę prądu czyli elektrownie, zarejestrować sie w niej, czyli chyba podpisać z nimi umowę i opłacać prąd. Na własna rękę pi angielsku na dodatek nie było łatwo szukać. Tak więc rachunki były chyba na jego nazwisko. Przy wyprowadzce obiecalismy spłacać dług, ale niestety sytuacja na to nie pozwala, nawet do tej pory po pól roku.

: 04 gru 2012 13:50
autor: bletka
MarcFloyd owszem, rozumiem. Ale martwi mnie poprostu sytuacja tych dokumentów, skoro odda jej policji, to sie chyba ktoś Wkońcu zainteresuje tym? Życie jest okropne gdy nie ma sie nad nim kontroli. Moja nerwica i depresja, do tego te długi, brak pracy. Nie dziwie sie ze coraz wiecej Polaków popełnia samobójstwo.

: 04 gru 2012 13:51
autor: daro43
Jak już im nie narobił następnego kłopotu z bankiem wypłacił jakieś pieniażki zrobił ower traf lub zakupy jakies, to z jego strony byłaby kradzież.Blokując konto sprawdzcie czy wam coś z tego konta nie zginelo .Czy macie pewność ze oddał kartę na policje raczej policja przyjmie jak znalazł na ulicy, ale nic nie wiadomo co z nią kombinował.Jesli coś zgineło wam to na policje warto iść.Policja może karte zwrucić bankowi to jest własność banku. Takie jest prawo bankowe.

: 04 gru 2012 13:54
autor: daro43
jezeli blokujesz karte tylko kod pin zostaje stary, jesli ktoś posiada kod pin i karte musisz zmienić wszystko.

: 04 gru 2012 13:57
autor: bletka
Na tym koncie jeszcze nie ma żadnych środków. Zeby można było go używać mieliśmy wpłacić na początku 20£. Konto założyliśmy w tamtym tygodniu, Umówiliśmy sie na nadchodzącą sobotę na spotkanie, na którym podamy adres korespondencyjny, i wpłacimy te 20£. Nie wiem dlaczego ale w ubiegłą sobotę przyszedł SMS z banku ze o 13 Moj partner umówiony jest w banku, a on był niestety w pracy. Tak więc wysłali dokumenty na tamten stary adres. Jak tylko chłopak wróci z pracy powiem mu by zadzwonił i zablokował kartę, ale z naszym angielskim wątpię byśmy sie dogadali.

: 04 gru 2012 14:04
autor: daro43
Czyli spoko nie .macie na niej nic ale co to za bank?Ze musicie wplacić pieniadze?Ja tez kiedys zakladalem i nic nie wplacalem konto sie aktywuje przy pierwszym zkorzystaniu z bankomatu.

: 04 gru 2012 14:16
autor: bletka
Barclays. Poprostu wybraliśmy tech pac czyli ubezpieczylusmy swój sprzęt domowy, oraz chłopak otrzymał ubezpieczenie siebie na wypadek śmierci czy uszczerbku na zdrowiu. Nie wiem dlaczego trzeba wpłacać pieniądze. Tak nam powiedzieli w banku.

: 04 gru 2012 14:33
autor: daro43
Jasne teraz jest ok musicie gadac z landlordem nikt za was tego nie załatwi konto radze załozyc , jeszcze raz bo już ktoś zna piny i nie jest wykluczone skopiowanie karty.Dmuchać na zimne i nie wierzyć w tej sprawie landlordowi mogl czy nie mógł to zrobić.Załużcie konto jeszcze raz i stare zamknijcie.Ja bym tak zrobił dla spokoju ducha.Co zrobicie wasz wybor, za światło nikt was nie zamknie.powodzenia.