wady ukryte w mieszkaniach
: 17 sie 2012 10:21
Hejka mam kolejne pytanko a właściwie wątpliwość
jak brytyjskie prawo tudzież prawo dotyczące wynajmu mieszkań ma się do tzw wad ukrytych .
Co mam na myśli
wiadomo ze podczas podpisania umowy wynajmu mieszkanie może być odnowione i wydawać się pieeekne
z czasem jednak mogą pojawić się jakieś wady kryte - przeważnie celowo przez landlorda.
grzyb - no tu sprawa ewidentna
- pluskwy karaluch i inne badziewie - raczej tez
ale np co w przypadku kiedy po jakimś czasie okazuje sie ze np
okna są stare i nieszczelne
podłoga jest tak fatalna ze slyszys każdy krok sąsiada na gorze lub każdy oddech sąsiada na dole
zaczynają ci się psuci te nieszczęsne bezpieczniki i ni stad ni z owad kontakt nagle przestaje działać - tzn to badziewie z tym prztyczkiem i pomimo wymiany bezpiecznika w kontakcie prądu nadal niet
wiem ze landlord najchętniej wynająłby karton pod mostem za cenę penthouse'a w dzielnicy posh no ale chyba jakieś granice normy istnieją, stad tez moje zapytanie.
I tu moje zapytanie dla obeznanych w tym temacie
czy można na landlordzie tudzież agencji wymusić
- wymianę okien ( halas ,zimno itd )
- uszczelnienie podłóg bądź sian
jak się zabezpieczyć przed takimi niespodziankami albo jak z nimi walczyć po już ich ujawnieniu sie - wiadomo ze nie mamy realnej możliwości mieszkania próbnego żeby sprawdzić warunki a większość niefajnych rzeczy wyłazi w praniu
z góry dzięki za info
pozdro
jak brytyjskie prawo tudzież prawo dotyczące wynajmu mieszkań ma się do tzw wad ukrytych .
Co mam na myśli
wiadomo ze podczas podpisania umowy wynajmu mieszkanie może być odnowione i wydawać się pieeekne
z czasem jednak mogą pojawić się jakieś wady kryte - przeważnie celowo przez landlorda.
grzyb - no tu sprawa ewidentna
- pluskwy karaluch i inne badziewie - raczej tez
ale np co w przypadku kiedy po jakimś czasie okazuje sie ze np
okna są stare i nieszczelne
podłoga jest tak fatalna ze slyszys każdy krok sąsiada na gorze lub każdy oddech sąsiada na dole
zaczynają ci się psuci te nieszczęsne bezpieczniki i ni stad ni z owad kontakt nagle przestaje działać - tzn to badziewie z tym prztyczkiem i pomimo wymiany bezpiecznika w kontakcie prądu nadal niet
wiem ze landlord najchętniej wynająłby karton pod mostem za cenę penthouse'a w dzielnicy posh no ale chyba jakieś granice normy istnieją, stad tez moje zapytanie.
I tu moje zapytanie dla obeznanych w tym temacie
czy można na landlordzie tudzież agencji wymusić
- wymianę okien ( halas ,zimno itd )
- uszczelnienie podłóg bądź sian
jak się zabezpieczyć przed takimi niespodziankami albo jak z nimi walczyć po już ich ujawnieniu sie - wiadomo ze nie mamy realnej możliwości mieszkania próbnego żeby sprawdzić warunki a większość niefajnych rzeczy wyłazi w praniu
z góry dzięki za info
pozdro