Ogólne rozmowy na tematy związane z mieszkaniem w Wielkiej Brytanii. Ogłoszenia mieszkaniowe można znaleźć pod adresem www.londynek.net/accommodation
ogloszenie6
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 14 sie 2010 01:30

jesli płace czy moze mnie wyrzucic ?

Postautor: ogloszenie6 » 14 sie 2010 01:38

wynajmuje od od 9ciu miesiecy pokoj , od chlopaka ktory wzial dom z agencji . nie mam z nim umowy . mam dowod ze tu mieszkam w postaci adresu na listach itd . zawsze mu placilam na czas nigdy sie nie spoznialam , nigdy nie mial ze mna problemow tzn nie sprowadzalam nikogo do domu , nie sluchalam glosno muzyki itd . Mam zaplacone miesiac z gory . chlopak ten nagle zaczal grozic mi ze mnie wyrzuci ( mam nadal jego smsy ) tylko dla tego bo raz go poprosilam zeby o polnocy byl ciszej - zrobil imprezke . Wiec mam pytanie czy on ma prawo mnie wyrzucic tak nagle . I czy gdy mnie wyrzuci to jesli zadzwonie po policje to czy policja cos zrobi zeby wpuscil mnie z powrotem ? co moge zrobic jesli mieszkam z nim , mam smsy z wyzwiskami od niego i grozbami ?

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 14 sie 2010 12:10

ADres na listach to nie jest zadne potwierdzenie mieszkania gdziekolwiek - kiedy wy sie luzie nauczycie ze na mieszkanie domaga sie umowy?

ogloszenie6
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 14 sie 2010 01:30

Postautor: ogloszenie6 » 14 sie 2010 12:40

bylam dzis na policji . Policjant widzac mnie zaplakana powiedzial ze nic nie moga zrobic bo nie mam umowy . a adres to nie dowod . Ale w poniedzialek znajde prawnika i moze uda mi sie zlozyc sprawe do sadu i o odszkodowanie za nerwy bo mam jego smsy nadal . Powiadomie tez counsil ze w domu mieszka duzo ludzi w tym kobieta z dwojka dzieci w jednym pokoju , podobno tak nie moze byc bo dziecko musi miec swoj pokoj .

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 14 sie 2010 16:23

ogloszenie6 pisze:bylam dzis na policji . Policjant widzac mnie zaplakana powiedzial ze nic nie moga zrobic bo nie mam umowy . a adres to nie dowod . Ale w poniedzialek znajde prawnika i moze uda mi sie zlozyc sprawe do sadu i o odszkodowanie za nerwy bo mam jego smsy nadal . Powiadomie tez counsil ze w domu mieszka duzo ludzi w tym kobieta z dwojka dzieci w jednym pokoju , podobno tak nie moze byc bo dziecko musi miec swoj pokoj .


Co ty za bzdury wypisujesz kobieto?

Co ma council do tego kto i jak w prywatnie wynajetym/podnajetym domu mieszka?

Jaki sad? Jakie odszkodowanie?

PIlas cos z rana czy naprawde taka glupia jestes?

Ty dostaniesz pokoj za darmo niedlugo - w psychiatryku, za takie zachowanie.

Rece opadaja normalnie.

Kablowanie - policja (nic nie ma do tego), council (nic nei ma do tego), prawnicy/sad (nic nie maja do tego) to takie cholernie polskie nie?


Nie pasuje Ci? Wyprowadz sie po prostu.

Zamiast marnowac swoj i inych czas na glupoty - poszukaj innego pokoju. Proste.

Idz sie wlasna lopata zakop bo bredzisz jak potracona.


Wróć do „Mieszkanie”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 2 gości

cron