Ogólne rozmowy na tematy związane z mieszkaniem w Wielkiej Brytanii. Ogłoszenia mieszkaniowe można znaleźć pod adresem www.londynek.net/accommodation
AmeB
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 15 lut 2009 15:34

Niezabezpieczony depozyt

Postautor: AmeB » 15 lut 2009 16:10

Witam serdecznie:)

Wprowadzilam sie do mieszkania 3 msc temu na podstawie tzn Assured shorthold tenancy agreement..... depozyt w wysokosci miesiecznego czynszu wraz z czynszem zaplacilam i ....zaczela sie zima, a wraz z nia problemy.....
po pierwszym deszu mialam w salonie prysznic z wewnetrznej wneki balkonowej, a kuchnie pokryl brzyb na skale taka, ze znajomym oczy powychodzily z orbit.
Landlady oczywiscie zapomniala o obiecanej pralce,(ktor w 2 msc przywiozla) prysznic nie dziala do dzisiaj.....
wreszcie po kilku prosbach przyjechala na ogledziny.....zrobila wielka awanture, bo powiedzialam, ze chce sie wczesniej wyprowadzic, w zwiazku z zaistniaja sytuacja, ze mam dziecko, ktore ciagle choruje, a woda po prostu leje sie z sufitow, stad grzyb etc.
...ale nic, bo ona jest solicitorem i mnie poda do sadu jak sie wyprowadza, na koniec trzasnela drzwiami, mowiac, ze zmienia zamki....zonk
jakos sie uspokoila, bo przedemna mieszkanie stalo niezamieszkane kawal czasu i historia z rozrywki sie powtorzyla, ja majac cala mase dodatkowych problemow odwlekalam sprawe, az 2 tyg temu nie wytrzymalam i powiedzialam jej (nawet nie ja tylko zainterweniowal moj pracowadwca), ze dokad nie naprawi scian, nie zaplace.......ok, przyslala wreszcie jakiegos chlopaka, ktory zamalowal wszystko (wczesniej uwiecznilam stan scian z data na zdieciach)
ale to tylko make-up, bo jak sie okazalo zewnetrzna elewacja jest popekana, wiec problem bedzie powracal jak bumerang.......
w kazdym razie nie place juz niemal 3ci tydzien.....w miedzyczasie ustalilam, ze kobieta prawdopodobnie nie zabezpieczyla depozytu (po telefonach do DPS,TDSL,TDS) ani Custotial Scheme, nie otrzymalam zadnego potwierdzenia wplaty depozytu etc.
Ustalilam, ze nie placila rowniez utility przez okres przed moim wprowadzeniem sie, nawet wyslalam jej rachunki jak tylko sie wprowadzilam i otwarlam poczte, wiec do dnia dzisiejszego, po ponad 3 miesiacach zalega z zaplata, niby nie moja sprawa, ale trafia mnie jak ode mnie zada co do godziny, a sama krysztalowa nie jest.
Umowilam sie na jutro na spotkanie z middleman'em, ktory sam ma agencje i zalatwial dla mojej landlady tylko podpisanie umowy ze mna (ale najem jest prywatny)....i teraz zastanawiam sie, czy moge teraz wyskoczyc z tym potwierdzeniem wplaty depozytu na fundusz?
Po prostu widzac podejscie tej pani na ksztalt ...Dawaj kase i siedz cicho... nie wierze, ze depozytu sobie nie zatrzyma.
Nie stac mnie na nowy depozyt, w momencie gdy ten przepadnie, a i tak cala sprawa kosztowala mnie sporo nerwow jak i pieniedzy..... musialam w pewnym momencie odeslac dziecko do Polski do rodziny, bo tak chorowalo.
Bardzo prosze o porade, jak sie zachowac w takiej sytuacji.

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 16 lut 2009 13:54

Zgodnie z prawem lanlord ma 14 dni roboczych na przeslanie Ci pisemnego potwierdzenia jak Twoj depozyt zostal zabezpieczony. 14 dni od dnia podpisania kontraktu i wziecia depozytu. Jesli tego nie zrobila- napisz do niej. Najlepiej e-mailem albo listownie- zostaw sobie kopie listu (z data). Napisz tez ze oczekujesz odpowiedzi do dnia... (daj jej ze 2 tygodnie) w przeciwnym wypadku pojdziesz z tym dalej. Jesli wysylasz poczta- wyslij via recorded delivery i zatrzymaj potwierdzenie wyslania.

Wtedy landlady zatrzesie portkami. Ma 2 wyjscia- albo Cie zignoruje, albo wplaci depozyt tam gdzie trzeba (TDS)- jesli Cie zignoruje i nie zabezpieczy depozytu- mozesz isc do Small Claim Court i zalozyc przeciwko niej sprawe- bedzie musiala (court order) zwrocic Ci Twoj depozyt i jego 3-rzy krotnosc jako rekompensate.

Wygoogluj sobie "TDS"- mozna znalezc wszystko, lacznie z instrukcjami jak wypelnic aplikacje do sadu.

AmeB
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 15 lut 2009 15:34

Postautor: AmeB » 16 lut 2009 18:46

Dzieki wielkie za odpowiedz :)

Powiedzialam dzisiaj, ze nie zaplace do poki nie dostane potwierdzenia zabezpieczenia depozytu.....

Z Twojej odpowiedzi wynika, ze landlady moze to zrobic w kazdej chwili (w moim przypadku 3 mies. po tych ustawowych 14dniach, w ktorych powinnam dostac potwierdzenie)
i nie ponosi konsekwencji....

szczerze mowiac najlepiej pasowaloby mi po prostu odmieszkac depozyt, jakos sie z nia porozumiec po prostu, zaproponowac taki uklad....o ile sama sie tym nie pograze.........jak wspomnialam ona jest prawnikiem, wiec jestem jakby od poczatku na gorszej pozycji...umowa konczy mi sie dopiero pod koniec kwietnia...


Wróć do „Mieszkanie”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 16 gości

cron