Programista: Londyn czy inna miejscowość?
: 23 lis 2011 20:24
Witam,
Czas ucieka, coraz mniej go zostało. W marcu/kwietniu chcę się wybrać do UK, tak na 2-4 lata. Język angielski perfect, doświadczenie tylko jako freelancer.
Szukać zamierzam jako programista Java/Android/Mobile developer, ew. junior z wyżej wymienionych dziedzin.
Patrząc na koszty w Londynie, troszkę się załamuję. Co polecacie? Inne miasto?
Zarobki w Londynie wychodzą różnie, w zależności od pracodawcy i wymaganego doświadczenia:
Od 1700-2400/2600 dla junior developer, gdzie wiele firm zgadza się na pracowników z zerowym lub nikłym doświadczeniem, w celu jego nabycia
Od 3000- 6000 dla developera z doświadczeniem 1-2 letnim
Powyżej 6000 dla senior developer min. 5 lat doświadczenia
Przeglądam często cwjobs.co.uk i jeśli chodzi o oferty dla programistów, im dalej Londynu, tym większa dziura. Gorzej niż w rodzimym Wrocku.
Ktoś ma jakieś doświadczenia na tym polu?
Czy dostając takie 1700-2000 funtów miesięcznie da się żyć w Londynie? Nie szalejąc, ale też nie dziadując i oszczędzając coś?
Wymienione widełki, to before tax.
Czas ucieka, coraz mniej go zostało. W marcu/kwietniu chcę się wybrać do UK, tak na 2-4 lata. Język angielski perfect, doświadczenie tylko jako freelancer.
Szukać zamierzam jako programista Java/Android/Mobile developer, ew. junior z wyżej wymienionych dziedzin.
Patrząc na koszty w Londynie, troszkę się załamuję. Co polecacie? Inne miasto?
Zarobki w Londynie wychodzą różnie, w zależności od pracodawcy i wymaganego doświadczenia:
Od 1700-2400/2600 dla junior developer, gdzie wiele firm zgadza się na pracowników z zerowym lub nikłym doświadczeniem, w celu jego nabycia
Od 3000- 6000 dla developera z doświadczeniem 1-2 letnim
Powyżej 6000 dla senior developer min. 5 lat doświadczenia
Przeglądam często cwjobs.co.uk i jeśli chodzi o oferty dla programistów, im dalej Londynu, tym większa dziura. Gorzej niż w rodzimym Wrocku.
Ktoś ma jakieś doświadczenia na tym polu?
Czy dostając takie 1700-2000 funtów miesięcznie da się żyć w Londynie? Nie szalejąc, ale też nie dziadując i oszczędzając coś?
Wymienione widełki, to before tax.