100% real story
daaaawno temu, przefruwalem przez londek, musialem zmienic lotniska
wysiadlem, wychodze przed drzwi na lotnisku, patrze w lewo murzyni w kolorowych sukienkach, patrze w prawo, ortodoksyjni zydzi, patrze w przod hindusi rodem z al kaidy ... welcome in london
z anglika bylem ... niezly ... albo w takim przekonaniu utwierdzali mnie w polsce nauczyciele
zglodnialem ... ide pod zlote luki ... ladnie sie witam (how do you do uczyli wtedy

), zamawiam ... i slysze ... what
autobus wiozl mnie z heathrow na gatwick, bozeeeee, jakie autostrady, ile czasu, myslalem ze mnie do szkocji wywiezli
a dzis ... taaa ... powodzenia nowo przybylym z komunikatywnym
