Kilka pytań dot. pracy i mieszkania podczas wakacji
Witam.
Jedna osoba w sieci ostatnio rzuciła fajny pomysł dot. wypadu w wakacje do Londynu. Chcą zebrać grupę min. 12 osób i wspólnie zamieszkać, a także każdy ma pracować żeby się m.in. składać na wynajęcie apartamentów i żeby móc imprezować.
Ktoś tam lekko rzucił hasłem, że w wakacje łatwo można znaleźć pracę w Londynie nawet bez doświadczenia, a także, że apartament 4 pokojowy na miesiąc kosztuje 3500tys funtów, gdzie po rozdzieleniu na 12 osób wychodzi niecałe 300 funtów miesięcznie od każdej osoby. Potem były kolejne wyliczenia, że:
- dziennie można zarobić sobie średnio 80 funtów x7dni = 560 funtów x 4 tygodnie ~2240funtów, także te składki na mieszkanie dużo by nie wyniosły.
Twardo stąpam po ziemi i prosiłbym Was o realną ocenę tego pomysłu, chciałbym się dowiedzieć:
- czy agencje nieruchomosci w ogole pozwalaja, aby w mieszkaniach/apartamentach na raz zamieszkało 12 ludzi?
-jakie są przeciętne/realne zarobki w lato, do takich prac jak kelner, barman, sprzedawca w sklepie odzieżowym, recepcjonista, a także coś fizycznego jak budownictwo, malowanie ścian albo prace na taśmach.
Nie ukrywam, że kuszący jest ten wypad co ogłaszają, ale chciałbym wiedzieć czy jest sie czym podniecać no i lepiej wiedzieć dużo rzeczy PRZED, niż polecieć i się rozczarować...
Jedna osoba w sieci ostatnio rzuciła fajny pomysł dot. wypadu w wakacje do Londynu. Chcą zebrać grupę min. 12 osób i wspólnie zamieszkać, a także każdy ma pracować żeby się m.in. składać na wynajęcie apartamentów i żeby móc imprezować.
Ktoś tam lekko rzucił hasłem, że w wakacje łatwo można znaleźć pracę w Londynie nawet bez doświadczenia, a także, że apartament 4 pokojowy na miesiąc kosztuje 3500tys funtów, gdzie po rozdzieleniu na 12 osób wychodzi niecałe 300 funtów miesięcznie od każdej osoby. Potem były kolejne wyliczenia, że:
- dziennie można zarobić sobie średnio 80 funtów x7dni = 560 funtów x 4 tygodnie ~2240funtów, także te składki na mieszkanie dużo by nie wyniosły.
Twardo stąpam po ziemi i prosiłbym Was o realną ocenę tego pomysłu, chciałbym się dowiedzieć:
- czy agencje nieruchomosci w ogole pozwalaja, aby w mieszkaniach/apartamentach na raz zamieszkało 12 ludzi?
-jakie są przeciętne/realne zarobki w lato, do takich prac jak kelner, barman, sprzedawca w sklepie odzieżowym, recepcjonista, a także coś fizycznego jak budownictwo, malowanie ścian albo prace na taśmach.
Nie ukrywam, że kuszący jest ten wypad co ogłaszają, ale chciałbym wiedzieć czy jest sie czym podniecać no i lepiej wiedzieć dużo rzeczy PRZED, niż polecieć i się rozczarować...
-
omnomnomnom
- Gastarbeiter
- Posty: 43
- Rejestracja: 16 sty 2011 22:55
- dziennie można zarobić sobie średnio 80 funtów x7dni = 560 funtów x 4 tygodnie ~2240funtów, także te składki na mieszkanie dużo by nie wyniosły.
+ kaucja
+ rachunki.
+ pierwsza praca, bez referencji, 80 funtów w wakacje.. powodzenia :)
- czy agencje nieruchomosci w ogole pozwalaja, aby w mieszkaniach/apartamentach na raz zamieszkało 12 ludzi?
Do ilości mieszkańców raczej nic nie mają, kwestia właściciela mieszkania oraz sąsiadów to raz, dwa - większe imprezy w wynajętym mieszkaniu - powodzenia x2..
-jakie są przeciętne/realne zarobki w lato, do takich prac jak kelner, barman, sprzedawca w sklepie odzieżowym, recepcjonista, a także coś fizycznego jak budownictwo, malowanie ścian albo prace na taśmach.
Budowa - może się wam udać, ale kelner, barman itd - macie NIN? Jeśli nie - zapomnijcie o legalnym zatrudnieniu, a w usługach na czarno lepiej nie pracować, bo ani wypłaty ani czasu wolnego nie uświadczycie :)
Jeżeli chodzi o imprezy to bardziej taki wypad do miasta, tam zabawa i powrót do domu. Bez robienia rozpierduch w domu, bo ja sam bym nie chciał takich sąsiadów...
Co do NIN, to jest jakaś realna szansa żeby sobie to wyrobić będąc jeszcze w Polsce czy tylko na miejscu? Jeśli na miejscu to czy dają każdemu czy jednak trzeba nie wiem mieszkać w 1 miejscu np. rok itp.
Pracowalem sam jako kelner/recepcjonista w hotelach gdzie się operuje j. ang. polskim i niem. więc przeglądałem troche tych ofert. Taki recepcjonista miał 10-12f za godzine, a tam przewaznie są systemy 2x2 dni po 12h.
Jeszcze tutaj zobaczyłem ogłoszenie dot. ochroniarzy jakaś firma symbiotic niby oferuje szybkie 7-10 dniowe kursy z certyfikatem i od razu zatrudnienie, a płace za godzine to 10-25 funtów. Realne? czy pic na wodę? Albo na zasadzie, że przychodze raz do pracy, a nast. raz to za tydzień.
Ogólnie jaką część Londynu polecacie żeby właśnie wynająć takie duże mieszkanie/dom do 4000funtów miesięcznie. Bardziej chodzi o jakieś centrum londynu, gdzie wiadomo pewnie szybciej każdy by znalazł pracę
Z góry dzięki za wszelkie wskazówki, dobrze jest móc się wcześniej wielu rzeczy dowiedzieć...
Co do NIN, to jest jakaś realna szansa żeby sobie to wyrobić będąc jeszcze w Polsce czy tylko na miejscu? Jeśli na miejscu to czy dają każdemu czy jednak trzeba nie wiem mieszkać w 1 miejscu np. rok itp.
Pracowalem sam jako kelner/recepcjonista w hotelach gdzie się operuje j. ang. polskim i niem. więc przeglądałem troche tych ofert. Taki recepcjonista miał 10-12f za godzine, a tam przewaznie są systemy 2x2 dni po 12h.
Jeszcze tutaj zobaczyłem ogłoszenie dot. ochroniarzy jakaś firma symbiotic niby oferuje szybkie 7-10 dniowe kursy z certyfikatem i od razu zatrudnienie, a płace za godzine to 10-25 funtów. Realne? czy pic na wodę? Albo na zasadzie, że przychodze raz do pracy, a nast. raz to za tydzień.
Ogólnie jaką część Londynu polecacie żeby właśnie wynająć takie duże mieszkanie/dom do 4000funtów miesięcznie. Bardziej chodzi o jakieś centrum londynu, gdzie wiadomo pewnie szybciej każdy by znalazł pracę
Z góry dzięki za wszelkie wskazówki, dobrze jest móc się wcześniej wielu rzeczy dowiedzieć...
-
omnomnomnom
- Gastarbeiter
- Posty: 43
- Rejestracja: 16 sty 2011 22:55
W okolicy E13-E15 wynajmiecie dom piętrowy, 5 pokoi za 1000f + opłaty ok 300 f / mc max. Co do NIN - tu jest problem, bo musisz mieć potwierdzenie adresu - więc tylko na miejscu i tylko po wynajęciu mieszkania. Co do ochrony nie baw się w to, chyba że wiesz co robisz i jesteś gotów na poświęcenie zdrowia. Pamiętaj że o ile w pl dresów jest dość mało, o tyle tu - pałeczkę przejęli imigranci z krajów 3 świata, a tych jak mrówków.
Właśnie dziś skonsultowałem z jedną osobą temat ochrony i usłyszałem to samo, także chyba odpada hehe 
Kilka stron przejrzałem, co do domów, czesto widać, że zaniedbane grzyb itd. ale przy E15 bardzo fajne apartamenty po ok. 500 funtów tygodniowo x4tygodnie to tylko 2000funtów(nie liczac dodatkowych opłat), wiec na 12 osob chyba w sam raz, żeby tam pożyć, pobawić sie i niekoniecznie przywieźć większą kwotę do domu.
A tak ktoś potrafi powiedzieć jak to jest z mentalnością ludzi w Londynie? Chodzi mi także o Polaków, którzy tam mają firmy, bo zastanawiam się czy korzystniej będzie pytać polskie firmy o pracę czy brytyjskie, choć nawet w Polsce już widzę, że zagraniczne firmy płacą więcej niż Polskie własnym rodakom...
Kilka stron przejrzałem, co do domów, czesto widać, że zaniedbane grzyb itd. ale przy E15 bardzo fajne apartamenty po ok. 500 funtów tygodniowo x4tygodnie to tylko 2000funtów(nie liczac dodatkowych opłat), wiec na 12 osob chyba w sam raz, żeby tam pożyć, pobawić sie i niekoniecznie przywieźć większą kwotę do domu.
A tak ktoś potrafi powiedzieć jak to jest z mentalnością ludzi w Londynie? Chodzi mi także o Polaków, którzy tam mają firmy, bo zastanawiam się czy korzystniej będzie pytać polskie firmy o pracę czy brytyjskie, choć nawet w Polsce już widzę, że zagraniczne firmy płacą więcej niż Polskie własnym rodakom...
Musialam pare razy przeczytac - to nie zart?
1) Nikt wa nie wynajmnie mieszkania bez referencji. depozytu, zaswiadczen z pracy i nikt wam porzadnego mieszkania nie wynajmnie na miesiac.
2) Osob 12 nie snajdzie pracy z buta na wjezdzie tutaj
Reszta....co kto komu placi to kwestia wzgledna - znalezc jakakolwiek prace w Londynie, na krotki okres czasu to dopiero wyzwanie, jeszcze dla tylu osob....
Znalezc jakiekolwiek lokum na tak krotki okres czasu dla tylu osob bez papierow (jak wyzej) to nastepne wyzwanie...
No coz, powodzenia
1) Nikt wa nie wynajmnie mieszkania bez referencji. depozytu, zaswiadczen z pracy i nikt wam porzadnego mieszkania nie wynajmnie na miesiac.
2) Osob 12 nie snajdzie pracy z buta na wjezdzie tutaj
Reszta....co kto komu placi to kwestia wzgledna - znalezc jakakolwiek prace w Londynie, na krotki okres czasu to dopiero wyzwanie, jeszcze dla tylu osob....
Znalezc jakiekolwiek lokum na tak krotki okres czasu dla tylu osob bez papierow (jak wyzej) to nastepne wyzwanie...
No coz, powodzenia
Co do 1 się nie zgodzę...Znajomi nie raz lecieli na 2-3 tygodnie i od ręki znajdywali lokum bez żadnych referencji itd. i w korzystnej cenie
Co do innych spraw wypowiedzieć się nie mogę, bo tam nie mieszkam... wiem tylko, ze sporo znajomych wylatywało w lato do londynu i wczesniej zalatwiali sobie robote poprzez różne agencje, a na miejscu jak stwierdzali, ze małe zarobki, to w miedzyczasie szukali lepszej pracy.
Troszke chyba straszą co niektóre osoby, takie mam wrażenie... Nie każdy jest brudnym polakiem, który uciekł z kraju, nie zna języka, nie ma żadnych kwalifikacji, a chce robote. Osobiście jestem dobrej myśli, jako wieloletni hotelarz z dobrym cv myślę, że nie będę miał zbytniego problemu, bo ofert hotelarskich od groma jest w samym Londynie.
Zresztą po znajomości można więcej załatwić, zawsze ktoś z londynu może pogadać z osobą wynajmującą przed przyjazdem i pewnie obowiązują te same zasady co wszędzie, że jak coś się zniszczy to się za to płaci.
A wyjazd ma być niby tak zorganizowany, że kto poczuje się nie na siłach, to wraca do Polski i wtedy wiadomo, że czeka całą grupę przesiadka do gorszego mieszkania.
Tak czy siak dziękuje Wam za taki chłodny kubeł z wodą, bo lepsze to niż klepanie po ramieniu i mówienie, że będzie kolorowo
Przynajmniej wiadomo na co się można nastawić. Licze, że ten wypad się uda, bo dzięki tak licznemu gronu, będę mógł w razie czego wydłużyć sobie wakacje w Londynie niż jadąc samemu
ps. obiło mi się o uszy że jest tam niby jakiś urząd pracy dla polaków, to prawda, czy bujda?
Co do innych spraw wypowiedzieć się nie mogę, bo tam nie mieszkam... wiem tylko, ze sporo znajomych wylatywało w lato do londynu i wczesniej zalatwiali sobie robote poprzez różne agencje, a na miejscu jak stwierdzali, ze małe zarobki, to w miedzyczasie szukali lepszej pracy.
Troszke chyba straszą co niektóre osoby, takie mam wrażenie... Nie każdy jest brudnym polakiem, który uciekł z kraju, nie zna języka, nie ma żadnych kwalifikacji, a chce robote. Osobiście jestem dobrej myśli, jako wieloletni hotelarz z dobrym cv myślę, że nie będę miał zbytniego problemu, bo ofert hotelarskich od groma jest w samym Londynie.
Zresztą po znajomości można więcej załatwić, zawsze ktoś z londynu może pogadać z osobą wynajmującą przed przyjazdem i pewnie obowiązują te same zasady co wszędzie, że jak coś się zniszczy to się za to płaci.
A wyjazd ma być niby tak zorganizowany, że kto poczuje się nie na siłach, to wraca do Polski i wtedy wiadomo, że czeka całą grupę przesiadka do gorszego mieszkania.
Tak czy siak dziękuje Wam za taki chłodny kubeł z wodą, bo lepsze to niż klepanie po ramieniu i mówienie, że będzie kolorowo
Przynajmniej wiadomo na co się można nastawić. Licze, że ten wypad się uda, bo dzięki tak licznemu gronu, będę mógł w razie czego wydłużyć sobie wakacje w Londynie niż jadąc samemu
ps. obiło mi się o uszy że jest tam niby jakiś urząd pracy dla polaków, to prawda, czy bujda?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 28 gości