Londynek

Witam.
Chce wyjechać do Angli do pracy z moją przyjaciółką ale problem jest taki że szukamy szukamy jestemy zwarte i gotowe ale niestety brak mieszkania i brak pracy. Pytanie moje jest takie trudno jest jechać w ciemno?
Czy nie znalazłby sie ktos kto by nam pomógł? Wiem pewnie mnie tu niektórzy zjedzą żywcem bo widzę jak na niektórych forach pisza o takich osobach. Wiem że nikt nie miał łatwo ale wiem że Polacy są życzliwymi ludźmi więc pytać warto:)
Dziekuję za odp i pozdrawiam!

Moja droga, jechanie w ciemno niestety jest czystym ryzykiem i lekka glupota niestety, nikt raczej was nie przygarnie do siebie, bo jak sobie wyobrazasz wziasc do siebie do domu dwie obce panienki z przyslowiowej "ulicy" (nie obraz sie za wyrazenie, nie jest uzyte w zawodowym sensie )
Musicie byc obie przygotowane na wyjazd do zupelnie nowego panstwa, gdzie realia, jezyk i kultura jest odrobine inna, jezyk na pierwszym miejscu bo juz to nie sa czasy kiedy po wejsciu do Unii Angole lapali wszystko co sie rusza do pracy byle pracowac 24h na dobe chcialo....musicie tu sie jakos porozumiewac, to raz...a dwa finansowe przygotowanie jest niezbedne, pieniadze na mieszkanie, jedzenie, przynajmniej na 2 miesiace, bo pracy mozecie nie znalezc tak szybko, zreszta poszukaj troche na tym forum wiadomosci, ten temat byl przerabiany setki razy
Jak juz bedziecie mialy kase zeby tu przyjechac i sie rozlokowac, odezwijcie sie, moze uda mi sie pomoc wam w znalezieniu pracy
Pozdrawiam i zycze madrosci w decyzjach

rzeczywiscie przyjazd w ciemno jest zbyt ryzykowny, mieszkanie najmniej £300 za miesiac+ depozyt z gory do tego nie wiesz czy i kiedy znajdziesz prace,no i nie jest tak latwo z praca bo jest coraz wiecej studentow, a wiadomo studenci z obcych krajow nie przebieraja na poczatku w pracach a ang perfect


nailepiej bedzie jako aupair (jesli nie wiesz co to znajdz w google) dadza Ci pokoj,co tydzien placa i zajmujesz sie dziecmi 25 godzin w tygodniu a weekendy wolne. W tym czasie mozesz wyrobic IN i co Ci trzeba do pracyjak znajdziesz prace poprostu odejdziesz... to dobry start i najbezpieczniejszy chyba.. mojej znajomej to wlasnie rodzina znalazla prace wiec jeszcze lepiej, a kolezanka moze tez poszukac rodziny w tym samym miescie, bardzo latwo znalezc rodzine

aina24 pisze:rzeczywiscie przyjazd w ciemno jest zbyt ryzykowny, mieszkanie najmniej £300 za miesiac+ depozyt z gory :

.. to od osoby a nie za was 2 - zeby bylo jasno.....

Bez conajmniej £1000 na lebka nawet sie nie wybierajcie....

no chyba ze bedac "zwarte i gotowe" jak piszesz - traficie na zyczliwego Turasa czy innego Pakola......

Emi, ty tez z tych ktorzy przeszli traumatyczne przezycia z Turasami i Pakolami?? Juz inaczej ich sie nazwac nie da, prawda?

Emigrantka!!!
Tak szczerze,przyjechałaś tutaj po raz pierwszy z tysiącem funtów na głowę??

Kaslawka jest jakiś kontakt z Tobą?
Prawdopodobnie wyjedziemy za tydzień i mieszkanie prawie mamy tylko z pracą lipnie i jakbyś mogła nam pomóc:) wysyłąłysmy już duzo pytan i cisza

user1728052 pisze:Emigrantka!!!
Tak szczerze,przyjechałaś tutaj po raz pierwszy z tysiącem funtów na głowę??

Nie musialam - przyjechalam tu na fiance visa ktora zebym ja mogla dostac dostac moj (juz byly) musial udowodnic ze jest mnie w stanie utrzymac.....listami z pracy, wyciagami z banku itd.. ja nie jechalam "w ciemno"

Widzisz, nie kazdy tu za chlebem przyjechal...

A bez £1000 na glowe tu przyjezdzac W CIEMNO to po prostu samobojstwo.

kaslawka pisze:Emi, ty tez z tych ktorzy przeszli traumatyczne przezycia z Turasami i Pakolami?? Juz inaczej ich sie nazwac nie da, prawda?

Nie Kaslawaka, ja nie - ale duzo sie nasluchalam od dziewczyn wlasnie takich co to tutaj "w ciemno" i czesto "bez jezyka" i niejedna z gowna wyciagalam to.. wiem troche

A szczegolnie jak sie okreslaja jako "zwarte i gotowe" - ermmmmmmm tak mi sie ermm nasunelo - praca w jakims kebabie, pokoj nad sklepem, nadgodziny....

Emigrantka pisze:

user1728052 pisze:Emigrantka!!!
Tak szczerze,przyjechałaś tutaj po raz pierwszy z tysiącem funtów na głowę??

Nie musialam - przyjechalam tu na fiance visa ktora zebym ja mogla dostac dostac moj (juz byly) musial udowodnic ze jest mnie w stanie utrzymac.....listami z pracy, wyciagami z banku itd.. ja nie jechalam "w ciemno"

Widzisz, nie kazdy tu za chlebem przyjechal...

A bez £1000 na glowe tu przyjezdzac W CIEMNO to po prostu samobojstwo.

Dwie sprawy:po pierwsze:jestem w takim razie samobójcą.Znam wielu samobójców którzy podobnie jak ja dali sobie rade,z mniejszą kwotą na starcie.
Po drugie:gdyby dziewczyna zaraz po skończeniu szkoły dysponowała kwotą 5000PLZ to pewnie nie wyjeżdżałaby z kraju.
Po trzecie pięknie brzmi:nie każdy wyjeżdża z kraju za chlebem.Tylko prawda jest taka ,że wyjechałaś,najprawdopodobniej ze znacznie mniejszą kwotą w kieszeni,za facetem który tutaj w jakiś sposób był urządzony.Nie mów mi,że to w porywie serca ,bo kompletnie mnie to nie wzrusza,ale po prostu chciałaś lepiej żyć.I w to uwierzę.

user1728052 pisze:

Emigrantka pisze:

user1728052 pisze:Emigrantka!!!
Tak szczerze,przyjechałaś tutaj po raz pierwszy z tysiącem funtów na głowę??

Nie musialam - przyjechalam tu na fiance visa ktora zebym ja mogla dostac dostac moj (juz byly) musial udowodnic ze jest mnie w stanie utrzymac.....listami z pracy, wyciagami z banku itd.. ja nie jechalam "w ciemno"

Widzisz, nie kazdy tu za chlebem przyjechal...

A bez £1000 na glowe tu przyjezdzac W CIEMNO to po prostu samobojstwo.

Dwie sprawy:po pierwsze:jestem w takim razie samobójcą.Znam wielu samobójców którzy podobnie jak ja dali sobie rade,z mniejszą kwotą na starcie.
Po drugie:gdyby dziewczyna zaraz po skończeniu szkoły dysponowała kwotą 5000PLZ to pewnie nie wyjeżdżałaby z kraju.
Po trzecie pięknie brzmi:nie każdy wyjeżdża z kraju za chlebem.Tylko prawda jest taka ,że wyjechałaś,najprawdopodobniej ze znacznie mniejszą kwotą w kieszeni,za facetem który tutaj w jakiś sposób był urządzony.Nie mów mi,że to w porywie serca ,bo kompletnie mnie to nie wzrusza,ale po prostu chciałaś lepiej żyć.I w to uwierzę.

Ze co?

Co inego facet jadacy w ciemno do obcego kraju bez kasy a co innego dziewczyny....

Mojego zyciorysu tu nie bede opisywac bo i po co?

Mieszkam w UK (legalnie) od 1991 roku - inne czasy, nie ma czego porownywac...

Ale w zyciu nie namawialabym dziewczyn/koniet do przyjazdu tu w ciemno i bez kasy...

Zawsze moze z dwa trzy miesiace popracowac dupa i fundusze beda.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi;) za te miłe/niemiłe ale ważne że ktokolwiek chciał powiedzieć co myśli. Już wszystko mamy załatwione itd mam nadzieje ze sie nam uda;) Powodzenia wszystkim zycze i Pozdrawiam!

kaslawka pisze:Moja droga, jechanie w ciemno niestety jest czystym ryzykiem i lekka glupota niestety, nikt raczej was nie przygarnie do siebie, bo jak sobie wyobrazasz wziasc do siebie do domu dwie obce panienki z przyslowiowej "ulicy" (nie obraz sie za wyrazenie, nie jest uzyte w zawodowym sensie )
Musicie byc obie przygotowane na wyjazd do zupelnie nowego panstwa, gdzie realia, jezyk i kultura jest odrobine inna, jezyk na pierwszym miejscu bo juz to nie sa czasy kiedy po wejsciu do Unii Angole lapali wszystko co sie rusza do pracy byle pracowac 24h na dobe chcialo....musicie tu sie jakos porozumiewac, to raz...a dwa finansowe przygotowanie jest niezbedne, pieniadze na mieszkanie, jedzenie, przynajmniej na 2 miesiace, bo pracy mozecie nie znalezc tak szybko, zreszta poszukaj troche na tym forum wiadomosci, ten temat byl przerabiany setki razy
Jak juz bedziecie mialy kase zeby tu przyjechac i sie rozlokowac, odezwijcie sie, moze uda mi sie pomoc wam w znalezieniu pracy
Pozdrawiam i zycze madrosci w decyzjach

hej jak moge sie z toba skontaktowac? Na ten czas mamy lipe z praca...

To moze czas zaczac szukac a nie sie obijac po londynku ?