Ogólne rozmowy na tematy związane z pracą w Wielkiej Brytanii. Ogłoszenia o pracy można znaleść pod adresem www.londynek.net/jobs
thisisit
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 12 gru 2009 03:14

Start i praca w Londynie

Postautor: thisisit » 12 gru 2009 03:54

Witam Wszystkich Forumowiczów.
Kilku moich znajomych chwali sie, ze pracuje w Angli oraz, że świetnie zarabiaja a nie znaja języka.
Czy to jest prawda? Czy moze taka osoba przypuscmy pracowac w restauracji bez jezyka.
Pytam sie, poniewaz moj jezyk angielski jest słaby. Mam zamiar jednak przyjechac do Anglii, a dokładnie Londynu w celu podjecia pracy i nauki jezyka ze strony praktycznej.
Pare lat temu w ten sposób wyjechałem z zerowym jezykiem do Francji.
Nauczyłem sie języka i zdobylem doswiadczenie zawodowe ( jestem kucharzem). Aktualnie jestem w Austrii. Poznałem kuchnie Austriacka i rozmawiam juz swobodnie po niemiecku. W tych krajach spotkałem tolerancje oraz pomoc, dzieki czemu jestem zadowolony i zdobylem to co chcialem.
Teraz mysle o Anglii (od kwietnia 2010)
Czy Anglicy sa tolerancyjni i czy uda mi sie znalezc prace oraz egzystowac z moim jezykiem angielskim.
Prosze o wypowiedzi.

Pozdrawiam

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Re: Start i praca w Londynie

Postautor: Emigrantka » 12 gru 2009 04:06

Witam Wszystkich Forumowiczów.
Kilku moich znajomych chwali sie, ze pracuje w Angli oraz, że świetnie zarabiaja a nie znaja języka.
Czy to jest prawda?


Nie wiem - zapytaj jeszcze raz tych znajomych

thisisit
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 12 gru 2009 03:14

Postautor: thisisit » 12 gru 2009 10:01

Nie wiem - zapytaj jeszcze raz tych znajomych


Nie wierze tym znajomym dlatego pytam jak to wygląda.
Przed wyjazdem do Francji nasłuchałem sie bajek, jak jest ślicznie ile sie zarabia milionów za nic.
Ale gdy sam wyjechałem zobaczyłem prawde.
Mam nadzieje, że na forum poznam stronniczych ludzi i dowiem sie co nieco, a na pewno prawde.

zgolek
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 13 gru 2009 00:39

Postautor: zgolek » 13 gru 2009 00:53

Czy moze taka osoba przypuscmy pracowac w restauracji bez jezyka.


ja robie juz 7 miesiecy w barze, a nie znam jezyka.
No teraz sie ucze i lapie. Ale pierw byl zmywak, pozniej smazylem frytki a teraz mieso.
babcia jadzia nie znasz sie nie pisz bzdur. Razi mnie to jaki polak jest dla polaka WSTYD, KOLEJNE ZERO

Usercostam
Rezydent
Posty: 5231
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 14 gru 2009 11:31

blondynek pisze:ujmijmy to wten sposob - wiele osob koloryzuje sytuacje
nie wierz znajomym

jak masz zamiar przyjechac - przygotuj sie na najgorsze i miej nadzieje ze bedzie lepiej


W londynie jest kolorowo, np na Tottenham itd. wiec dodatkowo juz nie trzeba koloryzowac.

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 14 gru 2009 12:13

zgolek pisze:
Ale pierw byl zmywak, pozniej smazylem frytki a teraz mieso.
babcia jadzia nie znasz sie nie pisz bzdur. Razi mnie to jaki polak jest dla polaka WSTYD, KOLEJNE ZERO


Zerem to sa " smarzacze miesa i frytek bez jezyka......"

"pierw". "polak" - mnie strasznie razi "brak jezyka" - jakiegokolwiek

:lol:

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 14 gru 2009 12:19

nie przesadzaj babciu - zadna praca nie hanbi

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 14 gru 2009 12:39

Praca nie - wykonywacze to i owszem.

pierw :lol:

Usercostam
Rezydent
Posty: 5231
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 14 gru 2009 12:54

co to sa frytki bez jezyka ? dobre to ?

thisisit
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 12 gru 2009 03:14

Postautor: thisisit » 14 gru 2009 14:56

Witam Wszystkich :!:
Dziękuję za odpowiedzi na mój post.
Dajecie mi wiele do myślenia i rozważania
Za co serdecznie dziękuję.
Szkoda tylko, że niektórym puszczają nerwy i w efekcie
Się nawzajem obrażacie. Nie możecie poczuć magi świąt
I odłoży nerwy na bakier.

Jeśli jest jeszcze jakaś osoba chętna wypowiedzieć się na mój temat
Postu uprzejmie zapraszam.

Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 14 gru 2009 15:18

jak nie chcesz "awansowac" z kucharza na pomywacza to zapomnij o tej wyspie - niestety ale brak znajomosci jezyka cie dyskwalifikuje - no chyba ze degradacja zawodowa i placowa cie nie obchodzi to wal smialo.
jak juz koniecznie chcesz sie tu przeniesc to podszkol jezyk zeby nie zaczynac znow od dolu.
w austrii przeciez jest tez ladnie wiec po ci sie tu przenosic?

a co do bajek i basni twoich znajomych - wiesz dla jednych £5 to majatek inni nie zakladaja kapci za mniej niz £600 - pkt widzenia zalezy od punktu siedzenia

thisisit
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 12 gru 2009 03:14

Postautor: thisisit » 14 gru 2009 15:46


Dziękuję Banita za wypowiedź.
Wiesz, podstawy języka angielskiego znam, ale to jest taki poziom, że …. Wstyd
się ''chwalić''
No ale przed wyjazdem się przygotuje, tak aby móc zrozumieć polecenia w pracy i się szybko i sprawnie dogadać w moim zawodzie.
Dlaczego chce opuścić Austrie? Ponieważ chce się nauczyć języka angielskiego. Myślę, że pare miesięcy w Anglii pomoże mi w osiągnięciu celu . No i byłoby super gdybym zdobył jakieś nowe doświadczenie w kuchni, ale w to chyba po tym co napisałeś nie wierze.


banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 14 gru 2009 15:55

wiesz albo chcesz byc kucharzem albo "kucharzem" ... jak tym pierwszym to podstawy jezyk moga sie okazac niewystarczajace, jak tym drugim to kto wie moze yes/no wystarczy

zgolek
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 13 gru 2009 00:39

Postautor: zgolek » 14 gru 2009 15:58

Ja muwie ze bez jezyka dostaniesz prace. A jak cos tam kumasz to pojdziesz smazyc miesa. Ja bez jezyka pracuje i odkladam na miesiac 800 funtow nie mniej. Ale inni maja lepiej tylko sie nie chwala no i sa ci co maja gorzej, ale to ich wina


Wróć do „Praca”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 8 gości