Nie bedzie to takie latwe. Wlasnie od jakiegos czasu probuje zmienic prace i tez chcialem zostac kierowca autobusu.
Po pierwsze kazda z firm wymaga, zebys mieszkal jak najblizej garazu. Ja mieszkam na polnocy i niestety tu nie ma wakatow. Rozmawialem z Firstem i Metroline, nie sposob im wytlumaczyc, ze 99% ludzi dojezdza do pracy, ale pokolei.
First- nie ma miejsc na polnocy, nie pytalem o inne kierunki, mozesz sprobowac w bazie na Wilsden Junction. Tylko tam chcieli normalnie rozmawiac i nawet zaczal juz moje dane zapisywac ale jak doszlo do adresu to niestety... Polnoc... Stanelo na tym, ze mam zadzwonic za 2-3 miesaiace i pytac.
Metroline- Jesli zadzwonisz na numer podany na ich stronie internetowej, to dowiesz sie, ze ewentualnie moga Cie zapisac na liste oczekujacych. Jak ja dzwonilem to bylo juz okolo 300 oczekujacych na trening. Facet dodal jeszcze, ze lista raczej sie nie zmniejsza, bo kierowcow z PCV tez maja chetnych wiec po co szkolic skoro maja gotowy material? Nie ustapilem, zaczalem pytac czy dostane prace jak sam zrobie prawko. Odpowiedzial tylko tyle, ze zadnej gwarancji nie ma bo jesli ma wybierac miedzy kims kto dopiero zrobil prawko a doswiadczonym kierowca to wiadomo co wybierze. Kiedy powiedzialem, ze mam prawko na LGV to odpalil, ze jazda ciezarowka nie ma nic wspolnego z autobusem i jako doswiadczenie nie bedzie sie liczylo.
Arriva- Absolutny brak kontaktu z kims ponad sekretarke. A od niej mozesz tylko dostac aplikacje. Zadnych innych informacji, ona poprostu nic nie wie. Aplikacje wypelnilem i zanioslem, po kilku dniach przyszla odpowiedz, ze poniewaz mamy kryzys, to do ich firmy wplywa bardzo duzo aplikacji tak wiec to co w Twojej aplikacji jest zawarte, stanowi podstawe do zaproszenia Cie na interview. Moja aplikacja okazala sie niewystarczajaca. Nie uzasadniono dlaczego a wierz mi, ze wypelnilem wszystko solidnie, i skoro ktos kto jest absolutnie zdrowy, jest kierowca, nie ma nalogow, entuzjastycznie podchodzi do tej pracy, nie byl chory przez ostatnie 5 lat, a w tym czasie spoznil sie do pracy 2 razy ze wzgledu na problemy public transport
, posiada umiejetnosci pracy z klientami oraz potrafi przyjac pieniadze za przejazd oraz wydac reszte, to nie wiem dlaczego nie bylem warty chocby spotkania? Spotkania nic niegwarantujacego?
Niestety nie ma sie jak dowiedziec. Jedyna rzecza, ktorej nie moglem im przedstawic to sprawdzalne referencje na 7 lat wstecz. Niemoglem, bo zanim tu przyjechalem bylem bezrobotnym a wczesniej jezdzilem taksowka jako niezrzeszony kierowca. To jest chyba jedyna rzecz ktora mogla mnie zdyskwalifikowac.
71-
, dzieki za link do go-ahead, tam mnie jeszcze nie bylo
niewatpliwie sprawdze co tam slychac.
Szymon, Po tych wszystkich probach nie poddalem sie jeszcze. Kupilem prawie wszystkie materialy do nauki teorii i HP i wkuwam. Musze jeszcze dokupic gdzies podrecznik do nauki CPC, to badziewie tez trzeba zdawac od niedawna.
Jesli zdecydowalbys sie robic prawko sam to daj znac. Nauka jazdy w szkole do ktorej mam zaufanie kosztuje F153 za 3 godziny jazdy. Mozna tez jezdzic we 2-ch. Cena ta sama ale zamiast 3 godzin spedzasz w aucie 6 godzin wiec tez obserwujesz i poznajesz inne drogi po ktorych odbywa sie egzamin tak ze chyba warto.
Ale najpierw oczywiscie sprobuj wszystkiego sam, moze bedziesz mial wiecej szczescia albo mieszkasz w rejonie gdzie jest wieksze zapotrzebowanie
Powodzenia i pozdrawiam