Ogólne rozmowy na tematy związane z pracą w Wielkiej Brytanii. Ogłoszenia o pracy można znaleść pod adresem www.londynek.net/jobs
anpian
Gastarbeiter
Posty: 18
Rejestracja: 07 lis 2008 11:55

Brak zgody na nowe warunki pracy, a zwolnienie?

Postautor: anpian » 28 lip 2009 16:24

Witam
jakie konsekwencje mozna wyciagnac wobec pracodawcy jesli zwolni on nas poniewaz nie zaakceptujemy nowych warunkow pracy, znacznie mniej dla nas korzystnnych?
Zalozmy ze pracujemy sobie spokojnie az tu pewnego dnia firma oswiadcza ze musimy sie zgodzic na nowe warunki kontraktu. My sie nie zgadzamy i odpowiadamy ze bedziemy pracowac na starych - pracodawca sam ne moze zmienic warunkow umowy o prace musi miec jakas zgode.
Co wtedy czy pracodawca moze nas zwolnic poniewaz nie akceptujemy nowych warunkow? Czy obowiazuja stare warunki dopoki sami z pracy nie zrezygnujemy? Czy jesli nawet pracodawca nas zwolni mozna ubiegac sie o odszkodowanie z tytulu 'unfair dismissal'? Jesli tak to jak zorganizowac proces gdzie sie zglosic krok po kroku chodzi o to zeby wydebic maksymalne mozliwe odszkodowanie w takiej sytuacji

anpian
Gastarbeiter
Posty: 18
Rejestracja: 07 lis 2008 11:55

Postautor: anpian » 28 lip 2009 17:26

jesli pracodawca wyrzuca pracownika gdyz ten nie godzi sie na nowe gorsze dla siebie warynki pracy na to jest chyba paragraf i to mam na mysli mowiac 'konsekwencje wobec pracodawcy' tu nie jest nic polskiego ale prawo brytyjskie je przewiduje z tego co czytam do dwuletnich zarobkow
chodzi o to ze firma ewidentnie sie rozwija ale jest zachlanna i chce wiecej zarabiac mimo calego tego kryzysu i przyczyny podane przez pracodawce uwazam za nieuzasadnione czy mozna polemizowac w tym wzgledzie na meetingu w spprawie akceptacji/nieakceptacji nowego kontraktu? Firma wykorzystuuje tez kryzys mowiac o zmianach w kontraktach na gorsze problem w tym ze zmiany sa na stale a kryzyskiedys przeminie - wiec jak widziesz nie jest to 'polskie' ale szukam fachowej porady jak 'urzadzic' pracodawce jesli beda dalej 'cfaniakowac'

anpian
Gastarbeiter
Posty: 18
Rejestracja: 07 lis 2008 11:55

Postautor: anpian » 28 lip 2009 18:11

w CAB jeszcze nie zdarzylo mi sie spotkac kumatego prawnika ci bardziej rozgarnieci ida poprostu do firm i tam zarabiaja normalne pieniadze
majatku tez na prawnikow nie usmiecha mi sie wydawac szczegolnie nie wiedzac czy wygram wiec pytam tutaj grzecznie a co do 'cfaniakowania' to firma zaczela zmieniac warunki pracy wczesniej 'stosunek' przebiegal bezproblemowo i nikt tu nie bedzie grzecznie stal jak baranek to juz nie te czasy ze musimy na wszystko sie godzic
Zastanawia mnie czy dopuszczalna w prawie jest sytuacja ze czesc zalogi podpisze nowe zasady a czesc nie i 'starzy' beda pracowac na starych (lepszych) zasadach a 'mieczaki' na nowych?
Co do ,nic nie zrobisz' zamierzam nie podpisac nowych zasad wiec pracodawca nie moze mi ich narzucic a jesli mnie zwolni to poprostu poszukam sobie nowej pracy i chce wyegzekwowac maksymalne dopuszczane prawnie w takiej sytuacji odszkodowanie nic wiecej - gdzie tu widzisz 'cfaniactwo'?

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 28 lip 2009 21:20

rany....wezcie sie juz spotkajcie w realu bo kazdego posta rozwalacie :lol:

Blondynek, niekoniecznie "redundancy" jest tylko jak likwiduja twoje stanowisko pracy,
Mojej kolezance zaproponowali nowe warunki pracy, gorsze dla niej, nie wyrazila na nie zgody wiec wreczyli jej wypowiedzenie tlumaczac to nieprzystosowaniem do obecnego stanowiska pracy, na jej miejsce zatrudnili nowa osobe...
Dostala tzw "odprawe" ale ona pracowala ponad 7 lat

anpian
Gastarbeiter
Posty: 18
Rejestracja: 07 lis 2008 11:55

Postautor: anpian » 02 sie 2009 11:29

Zastanawiam sie jak wspomniana wczesniej firma chce wprowadzic te zmiany biorac pod uwage od strony technicznej
1. Wprowadza wszystkim z dnia na dzien o ustalonej wczesniej dacie
2. Kazdemu pracownikowi indywidualnie ustala od kiedy beda nowe zasady w koncu kontrakt to umowa dwustronna

Drugie wyjscie raczej odpada bo moga sie narazac na dziesiatki procesow o nierowne traktowanie osob pracujacych a takich samych stanowiskach jak ktos powiedzial
Jesli ma byc pierwszy sposob to firma zanim wprowadzi zmiany musi z kazdym pracownikiem dojsc do porozumienia (lub jak sie nie da wreczyc mu wypowiedzenie i zatrudnic na nowych warunkach)
Tylko co jak dana osoba jest chora - nie ma z nia szans na przejscie procedury negocjacyjnej z powodow zdrowotnych i tu chcialem zapytac czy jesli ktos przebywa na dlugotrwalym zwolnieniu czy to nie jest tak ze wstrzymuje on caly proces zmian w kontraktach? Moim zdaniem tak - zobaczcie co sie dzieje jak autostrady buduja jeden dom potrafi wstrzymac i opoznic inwestycje na lata az do wyczerpania wszelkich drog prawnych czesto mozna przeczytac jak to jakas rodzina jest uparta i nikt nie rusza z budowa az do prawomocnego wyroku moim zdaniem jest tutaj podobnie ale chcialbym uslyszec zeby jaki prawnik sie wypowiedzial lub ktos kto nalezy do zwiazkow zapytal prawnika ze zwiazkow (jak juz pisalem nie oczekiwalbym od nich wiele i wyjasnilem dlaczego - rozgarniety prawnik idzie do firmy zarabiac pieniadze nie traci czasu na wolontariaty)
Zapytam retorycznie nawet jesli ktos 'zachoruje' to znajac firme wynajma platnego morderce i 'usuna przeszkode' :grin: to zart ale pytanie czy choroba jednego pracownika moze wstrzymac caly proces zmian?


Wróć do „Praca”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 38 gości

cron