Londynek

witam,
mam pytanko czy ktos pracowal juz z Panem Robertem Juszkiewiczem pomaga przy podpisaniu umowy z pracodawca praca w hotelu jako pokojowka prosze o info

W sensie on podpisuje umowe, a Ty pracujesz pod biurkiem ?

tzn on idzie z toba na spotkanie z pracodawca pomaga ci w sensie jesli czegos nie zrozumiesz itd on nic nie podpisuje tylko ty ale pobiera za to oplate 35 funtow ma swoja dzialalnosc poza tym pracuje jako ksiegowy

julex24 pisze:tzn on idzie z toba na spotkanie z pracodawca pomaga ci w sensie jesli czegos nie zrozumiesz itd on nic nie podpisuje tylko ty ale pobiera za to oplate 35 funtow ma swoja dzialalnosc poza tym pracuje jako ksiegowy

No ale umowe podpiszesz, a jak bedziesz pracowac, to tez bedziesz tego tlumacza wolac ?
Moze kup za te £35 jakies rozmowki angielskie z cd ?

spoko rozmowki juz mam:-))) chodzilo mi o to czy ktos zna tego goscia poprostu i mial z nim stycznosc ale widze ze chyba nie

Czytałam podobny post Może to ten sam facet? Tylko z tą różnicą że tamten chciał 30funtów. Pewnie po tej rzekomej pomocy "wypnie" sie bądz za każda kolejną "usługe" bedzie sobie zyczył kolejna zapłate. I tak dla przykładu bedziesz chciała wyrobic dokumenty Home Oficce pójdziesz wypełni Ci aplikacje. Zaplacisz 35 f + 110 f za dokument. Pózniej zgloszenie w Urzedzie skarbowym. Kolejny dokument dodatkowo 35f a dalej NIN i tak dalej Bedzie mial z Ciebie niezła skarbonke

blondynek pisze:a ty to sie z choinki urwalas?

hmmm...czyli wszelkie biura podatkowo-doradcze czy inne takie nie maja prawa istniec bo ludzie musza za uslugi placic?

Czytaj ze zrozumieniem. Jeśli ten koleś prowadzi działalnośc legalną to niech sobie pobiera nawet i po 50f za każdą załatwioną sprawe. Ale jak kantuje ludzi to juz inna sprawa.