Tego się właśnie obawiam, że tak będzie, ale chyba w markecie czy restauracji to ten angielski nie musi chyba byc taki perfekcyjny? Właśnie chcę się dowiedziec jak to jest, bo przecież nie wszyscy umieją super ten język, a jadą i pracują. Zupełnie nie rozumiem po co to straszenie i wytykanie, że się języka nie zna?
Wiem, że dużo ludzi nie może znaleźc pracy, bo angielskiego wcale nie zna i to mogę zrozumiec, ale dlaczego nie miałabym szansy, kiedy umiem się dogadac i rozumiem, co do mnie mówią? Ja nie szukam pracy w biurze i wiem, że raczej super kariery nie zrobię! Chciałam tylko jakichś sensownych porad czego szukac i czy w ogóle jest jeszcze po co tam jechac? Mieszkam w małej wiosce, gdzie pracy nie ma, więc stąd chęc wyjazdu. Gdybym nie potrzebowała, to bym nie wyjeżdżała.
Dziękuję Usercostam za wyjaśnienie i nie wyśmiewanie się ze mnie. Jakby ktoś miał jeszcze jakieś sensowne rady, to z góry bardzo dziękuję. Interesuje mnie to, jak faktycznie jest w UK i na co zwrócic uwagę. Jaka praca jest (za ile to mniej więcej wiem). Mnie żadna (porządna) praca nie przeraża i nawet te truskawki są ok. Czytałam też inne posty na tym forum i wiem, że jest wielu naciągaczy, dlatego trochę sie boję i nie bardzo wiem, gdzie szukac, żeby nie dac sie nabrac. W ciemno raczej wolałabym nie jechac, choc i tak ludzie pracę znajdują. Generalnie szukam porad a nie krytyki i wytykania moich niedoskonałości, bo wydawało mi się, że do tego to forum służy. Jak człowiek szuka informacji, to chyba znaczy, że totalnym głąbem nie jest