Londynek

Witam.Wczoraj zawitalem do Birmingham(wogole do Anglii) i...trafila mi sie super okazja pracy,ale... przy tak dobrych ,jak dla mnie warunkach-pojawily sie watpliwosci.
Zadzwonil do mnie czlowiek(Polak)z propozycja,ze zatrudni mnie,jako pracownika ogolnobudowlanego do budowy hipermarketu propnujac na start 6.5 funta,a do tego darmowe zakwaterowanie(ze sniadaniem) w hotelu.
Waham sie,bo to chyba ....zbyt piekne,aby moglo byc..
A,co wy o tym myslicie??Czy ktos-cos doradzi??

No raczej zbyt piekne...

Popros go o nazwe firmy, dokladny adres hotelu. Zadzwon do tego hotelu. Sprawdz na google maps jak on wyglada itd... Jezeli bedzie chcial od ciebie pieniadze to daj sobie spokoj, nawet jesli bedzie chcial na tzw. zakwaterowanie

Nie wiem jakie sa warunki pracy na budowach... 6.5 funta za godzine nie wydaje sie stawka zbyt wysoka, nawet jesli zakwaterowanie jest bezplatne. Tak jak radzi moj poprzednik, przede wszystkim nie dawaj pracodawcy zadnyckh pieniedzy, paszportu itp cokolwiek bedzie mowil i jakkolwiek Cie przekonywal. Powodzenia.

budowa budowie nie równa, po pierwsze za kogo tam masz robić, bo jak "fachowiec z narzędziami" 10 na godzinę, jak na przynieś wynieś czyli pomocnik to faktycznie dobra oferta nieco powyżej minimalnej biorąc pod uwagę że jeżeli budowa jest na zad upiu to pracodawca i tak jest zobowiązany zapewnić miejsce do spania, pewnie będa to jakieś kontenery mieszkalne, jak będzie chciał kase za mieszkanie to po prostu olej, a tym bardziej za prace bo to na bank naciągacz.
Ty jesteś w polsce czy w UK??

Po kilku dniach mojego tutaj pobytu oceniam,ze ta oferta wcale bajkowa nie jest,ale...
napisze,co wzbudzilo jeszcze moje watpliwosci w niej.
Przedstawil sie jako podwykonawca bardzo duzej firmy i generalnym warunkiem pracy bylo zakwaterowanie w (jego)hotelu,ktorego pelen adres bardzo plynnie potrafil mi podac przez telefon,a na moja prosbe o wskazanie miejsca jego budowy-ten zaczal dosc dlugo klikac w klawiature mruczac sobie pod nosem"www. ....",a podczas innej rozmowy przyznal wrecz,ze nie pamieta.Mnie to wydalo sie dziwne,bo wedle moich wyobrazen przedsiebiorca zawsze zaczyna od tego:co i gdzie jest do zrobienia??a dopiero pozniej kwestie organizacyjne,czyli chocby ta gdzie zakwateruje pracownikow.Wiec najpierw utrwala sobie adres miejsca pracy,a pozniej reszta spraw.no,tutaj moge sie mylic,bo w Anglii jezdzi sie nawet po odwrotnej stronie.Kontakt z tym gosciem zaczal sie jeszcze w Hiszpanii z ktorej do Birmingham przylecialem w niedziele(7X).

Ale piszesz ze po kilku dniach pobytu?
Wiec jak to sie skonczylo? Pracujesz?

Tak pracuje,ale przy pracy dorywczej z agencji w ktorej zarejestrowalem sie w czwartek,a juz w piatek zlapalem 7godz.pracy.dzis tez pracowalem ijutro tez w tym samym miejscu,a co do tego goscia dalem sobie z nim spokoj.jest jeszcze pare szczegolow ,watpliwosci co do niego,ale czas teraz nie pozwala mi sie rozpisywac.zgrubsza mial do mnie oddzwonic za pol godziny, a minelo dni kilka i..... cisza.mam nadzieje,ze znajde kogos powazniejszego i wreszcie uda mi sie zlapac grunt pod nogami i zakotwiczyc na Wyspie.Poznalem wielu przyjazdnych ludzi i jestem przekonany,ze jeszcze takich poznam.
Dzieki za zainteresowanie i Pozdrawiam.

trzymam kciuki ! życzę powodzenia !!!

A wieczie co, co jakiś czas wydzwania do mnie jakas kobieta ktora z rosyjskim akcentem
"poszukujemy pracownikow, tako mężczyzn jako i kobiet"

już ostatnio nie wytrzymałem i kazałem jej dac ogłoszenia a nie wydzwaniać.
Zastanawia mnie to ze dzwoni od jakiegoś miesiąca więc najwyraźniej mają problemy z pracownikami i zastanawiam się czy aby ktoś nie miał problemów z nimi
ma ktoś przygodę z nimi??

trzymam kciuki ! życzę powodzenia !!!

A wieczie co, co jakiś czas wydzwania do mnie jakas kobieta ktora z rosyjskim akcentem
"poszukujemy pracownikow, tako mężczyzn jako i kobiet"

już ostatnio nie wytrzymałem i kazałem jej dac ogłoszenia a nie wydzwaniać.
Zastanawia mnie to ze dzwoni od jakiegoś miesiąca więc najwyraźniej mają problemy z pracownikami i zastanawiam się czy aby ktoś nie miał problemów z nimi
ma ktoś przygodę z nimi??

trzymam kciuki ! życzę powodzenia !!!

A wieczie co, co jakiś czas wydzwania do mnie jakas kobieta ktora z rosyjskim akcentem
"poszukujemy pracownikow, tako mężczyzn jako i kobiet"

już ostatnio nie wytrzymałem i kazałem jej dac ogłoszenia a nie wydzwaniać.
Zastanawia mnie to ze dzwoni od jakiegoś miesiąca więc najwyraźniej mają problemy z pracownikami i zastanawiam się czy aby ktoś nie miał problemów z nimi
ma ktoś przygodę z nimi??

Ok, to powodzenia.