Postautor: user2142884 » 14 paź 2007 06:42
Po kilku dniach mojego tutaj pobytu oceniam,ze ta oferta wcale bajkowa nie jest,ale...
napisze,co wzbudzilo jeszcze moje watpliwosci w niej.
Przedstawil sie jako podwykonawca bardzo duzej firmy i generalnym warunkiem pracy bylo zakwaterowanie w (jego)hotelu,ktorego pelen adres bardzo plynnie potrafil mi podac przez telefon,a na moja prosbe o wskazanie miejsca jego budowy-ten zaczal dosc dlugo klikac w klawiature mruczac sobie pod nosem"www. ....",a podczas innej rozmowy przyznal wrecz,ze nie pamieta.Mnie to wydalo sie dziwne,bo wedle moich wyobrazen przedsiebiorca zawsze zaczyna od tego:co i gdzie jest do zrobienia??a dopiero pozniej kwestie organizacyjne,czyli chocby ta gdzie zakwateruje pracownikow.Wiec najpierw utrwala sobie adres miejsca pracy,a pozniej reszta spraw.no,tutaj moge sie mylic,bo w Anglii jezdzi sie nawet po odwrotnej stronie.Kontakt z tym gosciem zaczal sie jeszcze w Hiszpanii z ktorej do Birmingham przylecialem w niedziele(7X).