Strona 1 z 2
Praca - przyjmowanie płatności na konto - oszustwo?
: 07 sty 2009 20:19
autor: jan_krawiec22
Praca w domu
jeśli ktoś z państwa miał styczność lub zna kogoś kto zajmował sie przyjmowaniem płatności na swoje konta bankowe , następnie wypłacanie kwoty z banku i wysyłanie ich na wskazane konto, Jest to praca dodatkowa i nierejestrowana a zarobek zależy od kwoty wpłaconych pieniędzy. Mianowicie chodzi mi o to czy przez taką pracę nie będę miała jakichś nieprzyjemności czy kłopotów , czy nie są to brudne pieniądze? jeśli ktoś może mi pomóc proszę o odpowiedz ,
: 07 sty 2009 21:20
autor: darekzlondku
..czy przez paserstwo mozna miec klopoty...? hmmm...
: 08 sty 2009 12:49
autor: pharao
Tylko nie mów, że kontakt z tą pracą dostałeś przez email z Afryki....
Wiesz chyba co to jest pranie pieniędzy i jakie jest związane z tym ryzyko?
: 08 sty 2009 19:25
autor: Babcia Jadzia
To nawet nie jest pranie pieniedzy tylko po prostu scam zeby dostac namiary na twoje konto i Ci je ladnie wyczyscic.
Co wy ludzie naprawde tego nie wiecie?
Zaraz ktos zapyta ile mozna na adresowaniu kopert zarobic.....
Jeden z przykladow:
http://www.destroydebt.com/blogs/debbie ... scams.html
Dziala na tej samej zasadzie:
If you deposit the check and send out the money on or before the deadline date they give you, a day or two later the "check" you deposited will be reported as fraud. There is no real money in your account from this deposit. The reason this scam works is because banks have to make the money available to you within a certain time - even if they haven't received the funds from that check deposit yet. So while they're working on finding the funds to back the check you've deposited, you've already withdrawn the money from your "available balance" to send via Western Union or whatever service your scam letter tells you to use, and BAM! You get hit with a notice from your bank that you are $3000 overdrawn because the deposit you made was with a fraudulent check.
: 10 sty 2009 00:24
autor: gherbid
Raczej nie scam, ale pranie kasy poprzez podstawione słupy. Efekt przeważnie bywa taki, że złodziej cieszy się wypraną gotówką, a słup oprócz utraty kasy jaką zarobił na praniu szmalu (przepadek mienia pochodzącego z przestępstwa), w bonusie dostaje wyrok i zapaprane papiery, z którymi już pracy raczej nigdzie na Wyspie nie dostanie.
Nie polecam.
: 10 sty 2009 00:44
autor: Babcia Jadzia
Raczej nie scam, ale pranie kasy
Scam i to stary jak swiat.
: 10 sty 2009 12:48
autor: gherbid
takajednaobca, jeżeli chodzi o sytuację, gdy przyjmujemy przelew od kogoś na swoje konto, a potem zgodnie z dyspozycjami przelewamy je na inne konta, to stajemy się pośrednikiem w procesie prania brudnych pieniędzy. Z pierwszego postu nie wynika, że trzeba komuś podać hasła do konta itd, tylko człowiek ma się zajmować "przyjmowaniem płatności na swoje konta bankowe , następnie wypłacanie kwoty z banku i wysyłanie ich na wskazane konto".
A oficjalnie nie nazywa się to scam, tylko pranie pieniędzy.
Rozumiesz już różnicę?
: 10 sty 2009 13:39
autor: Babcia Jadzia
gherbid - ja rozumiem doskonale ale Ty cos chyba nie bardzo.
Cytat ktory wkleilam przeczytales? Czy angielski za slaby zeby zrozumiec?
W tym scamie nie ma zadnych pieniedzy do prania tylko sie wlasne traci.
Wkleilam cytat, nie chce mi sie wiecej tlumaczyc.
Nie mozna "prac" pieniedzy ktorych po prostu nie ma.
Scam i tyle - stary zreszta.
: 10 sty 2009 13:48
autor: gherbid
Żeby zrobić cytowany scam, musisz mieć czek gwarantowany, tymczasem tutaj głównie obowiązuje procedura weryfikacji czeków. Cytowany scam pochodzi z US i na Wyspach raczej nie znajduje szerszego zastosowania. Dlatego logicznie zakładam, że prędzej chodzi o pranie kasy, bo to zdecydowanie częstszy proceder na Wyspach.
: 10 sty 2009 13:52
autor: Babcia Jadzia
Gherbid -za krotko tu jestes zeby znac troche realia.
Jezeli ktos chce w dupsko finansowo dostac - niech sie bierze za takie walki i marzy o kasie jaka zarobi.

: 10 sty 2009 14:04
autor: gherbid
Za krótko? A co? Przyjechaliśmy razem?
Następnym razem jak coś wklejasz, to zwróć uwagę na walutę - symbole dolara i funta zasadniczo się różnią. Tak samo jak procedury bankowe w obu krajach.
Scam który opisujesz jest możliwy na Wyspach, ale nie za częsty. Natomiast pranie kasy w opisany wyżej sposób jest na porządku dziennym.
Trzymać się od takich ofert z daleka, to jedyna recepta na uniknięcie kłopotów.
I jeszcze drobiazg.
Do elementarnych zasad netykiety, należy pewien poziom dyskusji. Imputowanie komuś nieznajomości języka, czy też uzależnianie jego znajomości realiów od czasu pobytu, jest delikatnie mówiąc... Nie na poziomie.
Miłego dnia Ci życzę.
: 10 sty 2009 17:48
autor: Babcia Jadzia
Za krótko? A co? Przyjechaliśmy razem?
Z pewnoscia nie - jak ja tu przyjechalam to Ty z kijkiem po podworku biegales

Trzymać się od takich ofert z daleka, to jedyna recepta na uniknięcie kłopotów.
Ciesze sie ze sie zgadzamy.
Milego wieczoru.
: 11 sty 2009 10:46
autor: gherbid
: 11 sty 2009 11:05
autor: Babcia Jadzia
Mnie tez....

: 12 sty 2009 18:28
autor: pharao
Scam na wyspach występuje i sam byłem jego świadkiem - ktoś, chyba z Canady chciał kupić samochód który sprzedawałem - oczywiście na zasadzie dostarczenia mi czeku, a ja bym opłacił przez Western Union za transport.
Co najśmieszniejsze, że wysłałem tą informację na policję i co mi doradzili, że mogłem się zgodzić na przyjęcie czeku, bo jakaś tam suma powinna być gwarantowana. Nie, dziękuję, nie wiem z kim mam do czynienia.