Londynek

czesc
od 2 tygodni nie moge znalezc pracy,jestem w Londynie 3 lata,przyjazd moj był z wiadomych wzgledow życie!!!,wszystko szło jakos pomyślnie az do tej pory,pracuje w zawodzie dekoratora cały czas a teraz nie moge nic znaleac i nie jest to spowodowane jakimis wysokimi wymaganiami z mojej strony po prostu cos staneło w budowlance,czy wy tez to tak odczuwacie czy tylko mi sie tak wydaje??

Dlatego dobrze jest umiec robic kilka rzeczy w zyciu, na wypadek sytuacji takich jak ta.

2 tygodnie bez pracy to jeszcze nic nienormalnego. Ja bym się zaczął martwić po 2 miesiącach bezowocnego poszukiwania roboty.

no wlasnie a najgorsze jest to ze nikt nie daje Ci szansy na nauke,bo kazdy wymaga profesjonalnego podejscia do pracy i jezeli szuka to tylko malarza,ale....juz mam odezwali sie starzy klienci wiec ruszam od nowa,ale zycze powodzenia tym ,kktorym jest ciezko,ja pie... 3 tygodnie siedzialem eh

co prawda ja problemow z praca nie mam
ale slyszalem,ze w londynie robi sie coraz ciasniej

caly ten credit crunch...ale szczerze mowiac to gdyby nie ogladac telewizji i nie czytac gazet czlowiek pewnie nie mialby o tym pojecia