Strona 1 z 1

Pytanie o urlop - warunki udzielania i kto o tym decyduje?

: 22 maja 2008 00:50
autor: agula1980
Kupiłam bilety na sierpniowy urlop,powiedziałam szefowej dzisiaj a ona ze to nie możliwe,ze najpierw powinnam ja zapytać !!Pracuje jak najbardziej legalnie i zastanawiam sie czy jest taki przepis który pozwala jej na decydowanie za mnie.Chciala bym zadecydować sama gdzie ,kiedy i w jaki sposób chce spedzić mój urlop!!Miesiac temu bylam na zwolnieniu lekarskim i do dzisiaj mi nie zapłacili-co mogę zrobić?Dziekuje za pomoc :)

: 22 maja 2008 08:23
autor: MarcFloyd
Twoja szefowa ma racje. Termin urlopu musi byc z tego co pamietam zaakceptowany przez pracodawce i uwzgledniacy jego potrzeby.

: 22 maja 2008 11:02
autor: AnkaMAk
Zgadzam sie z powyzszym. Pomysl, co by bylo, gdyby tak kazdy po prostu mowil szefowi: jade na urlop, c u in 2 weeks. Burdel by byl, o.Z reguly nie ma problemu, u mnie wypelnia sie taki papierek z datami i idzie po podpis, nikt nie robi problemow, bo urlop Ci sie nalezy jak psu micha. Chyba ze jest taki moment w firmie, ze jestes absolutnie potrzebna, wtedy innan gadka.

: 22 maja 2008 13:54
autor: Brain
Wlasnie na tym to polega, nie chodzi zeby nie dac ci urlopu tylko zeby zapewnic ciaglas (cokolwiek tam robisz). U mnie pierwszy ma szczescie moze sobie wybrac date jezeli zajmie sobie ja rok wczesniej zaden problem. Ale niestety sama napisalas, najpierw bilety potem prosba o urlop, niestety tu dziala to inaczej i szanse sa 50/50, ze sie wlasciciel/szef zgodzi.
Przykro mi.

: 22 maja 2008 15:07
autor: agula1980
Dziekuje za komentarze,troche mnie zasmucily ale jestem dobrej myśli-czekam na ostateczną decyzje.Co do tego kto pierwszy ten lepszy-marne szanse bo pracuje nas tylko na jednej zmianie ok.50 osób!

: 22 maja 2008 15:41
autor: Brain
ale moze to ty jestes ta najwazniejsza osoba bez ktorej sie zalamie caly proces obiegu czegostam w firmie.
Zycze powodzenia.

pozdrawiam