Wracajac do waznego podjetego tematu.
GDZIE PRACOWNICY? Otoz przewijalo sie to juz w postach tutaj, jako nadzieja wyrazane, a ja chyba potwierdze, w polsce.
Teraz:
5.6x4.5=25.2 ale z tego co sie orientuje czy przed czy po, jeden pies malo.
kiedys:
5.6x6.5=36.4
Przypomne ze pomimo wszystko ceny w polsce tez sie podnosza, i teraz ci to tu przyjechali dorobic sie i wrocic nie maja juz takiej motywacji.
Kiedys na poszatku poszedlem na rozmowe do obozu pracy o przepraszam agencji pracy, zwabiony jakims £8/h coz w czasie rozsylania CV trzeba cos jesc i gdzies pracowac, po wypelnieniu miliona formularzy pani powiedziala ze niestety 5.35 to max a 8 to moze kiedys. Oczywiscie w biurze byly 3 panie Angielsko jezyczne i Panienka polskojezyczna, ktora nawet nie raczyla pomoc ale coz ona pewnie miala juz £10/h i jak ktos szukac pracy przyszedl to nie ma sensu mu pomagac
.
Zatem przyblize... agencje placa 1/2 lub 1/3 stawki ktora same pobieraja. Anglicy zwlaszcza firmy tez juz zaczynaja sie uczyc po co placic 20 agencji ktora 6 da polakowi jak mozna zatrudnic polaka bezposrednio za 12 lub 10.
Prosta matematyka panowie. Kazdy jest szczesliwy oprocz agencji wlasnie bo jak to mozliwe, ze przestaly dostawac tantiemy za robienie nic.
Pozdrowienia dla w/w agencji
A wogole to agencja posrednictwa pracy to jest na przyklad Darts.
Pozdrawiam