Londynek

Witam mam pytanko do was w listopadzie planuje wyjechać do londynu.Przez ten czas uczę się języka i pracuję jako kierowca trucka.Szczerze mówiąc stawiam na żywioł ponieważ nie mam nikogo kto mógł by mi pomóc.Ogólnie sprawa wygląda tak dla czego wybieram listopad? ponieważ tak jak już pisałem uczę się języka i zbieram kase na wyjazd żeby się utrzymać przez jakiś czas i żeby mieć coś tutaj na wypadek miny.Tak jak każdy z nas chcę lepiej żyć ja tak samo wciąż dąże do tego ale w naszej ojczyźnie się niestety nie da i chcę zaryzykować.Mam kolegę który pracuje w miasteczku Flint na zachód od Liverpool.Też ciężko tam u niego z robotą i planuje wyjechać do większego miasta.Wiec postanowiliśmy że coś razem podziałamy.Proszę ludzi o opinię którzy już dosyćdługo mieszkają w Londynie i są na bieżąco z życiem które ich otacza pozdrawiam i czekam na opinię.

o nic konkretnego nie pytasz, a tematow typu: pierwsze kroki jest tu cale mnostwo

generalnie dobrze, ze zbierasz kase na zycie na poczatek

hehe nie wiem nie przeglądałem za bardzo forum ale domyślam się że tak jest jak tu jest z mieszkaniami trzeba pokazywać np jakiś kwit o zarobkach żeby wynająć pokój? za najniższą stawkę na początek idzie jakoś wyżyć?

Jak wynajmujesz pokój przez agencje to musisz pokazać kwit, że pracujesz i często wyciąg z banku.

Jak wynajmujesz prywatnie od kogoś, zwykle wystarczy depozyt za 2-4 tygodnie.

Z wynajęciem pokoju nie powineneś mieć jednak problemu, bo landlord może wyrzucić cię z dnia na dzień jeśli nie zapłacisz.

A jakiś kwit, że pracujesz czy masz kasę uspokoi landlorda, że nie bedzie za miesiąc musiał znowu kogoś szukać.

yhym a jak z pracą? nie napalam się odrazu że wskoczę na ciężarówkę i będę jeździł po Angli za mega hajs.Liczę się z tym że będę musiał przerabiać wiele trudów.Pewnie jakieś fabryki magazyny ale po mału po mału na spokojnie będzię można iść dalej.

Nie znam ani jednej osoby bezrobotnej, więc chyba nie ma problemu...

alleluja chwalmy Pana chociaz w jednym sie z userem zgodze ja tez nie znam ani tu ani w pl nikogo bezrobotnego oprocz bezrobotnych z wyboru

Tez nie znam osobiscie nikogo bezrobotnego.

Czyli musi byc super

bo pewnie skoro roboty nie maja to w chalupach siedza, wiec gdzie masz ich widziec..

yhym też jestem tego zdania że kto chcę to zawszę znajdzię pracę.Niby w Polsce jest duże bezrobocie ale ja nigdy nie miałem problemu ze znalezieniem pracy.Tylko boje się trochę tych agencji bo słyszałem historie że jest się pod teleonem że albo się idzie do pracy albo nie idzie tak w kratkę.

Coś jeszcze ktośmi coś podsunie? jakąś poradę pomysł?:)